Sierpień, 2013
Dystans całkowity: | 967.28 km (w terenie 274.60 km; 28.39%) |
Czas w ruchu: | 52:50 |
Średnia prędkość: | 17.97 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.00 km/h |
Suma podjazdów: | 3985 m |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 31.20 km i 1h 45m |
Więcej statystyk |
144 - Stara Kuźnia
d a n e w y j a z d u
55.60 km
11.00 km teren
03:02 h
Pr.śr.:18.33 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida Magnesium Elite
Piknikowym tempem, wraz z ekipą do Starej Kuźni, powrót czerwonym szlakiem, prowadzącym przez Rudę Śląską do Chorzowa i dalej WPKiW, w kierunku bazy.
Kategoria Connex 920, Miasto, Mieszane, W towarzystwie
143 - Wieczorne WPKiW
d a n e w y j a z d u
15.50 km
0.00 km teren
00:50 h
Pr.śr.:18.60 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida Magnesium Elite
Namówiła mnie Sabina na wieczorne kręcenie ;) Zebraliśmy się o 20:30 i kierunek WPKiW, gdzie około godziny 21, panują totalne pustki.
Jedna rundka w około parku, główną ścieżką i wracamy tak samo, czyli obok SCC.
Oświetlenie mogliby postawić w każdej części parku ...
Nowa stacja Elki w parku :
Kategoria Connex 920, Miasto, W towarzystwie
142 - Praca
d a n e w y j a z d u
21.90 km
4.00 km teren
01:01 h
Pr.śr.:21.54 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida Magnesium Elite
Do pracy, z pracy i pogadać z Gosią, bo była po drodze ;)
Naszło mnie trochę, na szerszą kierownicę, ale nie wiem, czy będzie to dobre rozwiązanie w rowerze typowo na ścieżki leśne, czasami góry. Obecna ( 600 ) jakaś mała się wydaje, przy geo magnezu.
Rower jest dość nerwowy, przy szybszej jeździe w terenie, co dzisiaj odczułem prawie zaliczając glebę, na zakręcie w trakcie pokonywania singla.
Kategoria Connex 920, Miasto, Mieszane
141 - DPD
d a n e w y j a z d u
19.80 km
4.00 km teren
01:03 h
Pr.śr.:18.86 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida Magnesium Elite
No to magnezik pojechał na swoją pierwszą jazdę ;) Była ona dość ciężka, bo totalnie się nie wyspałem ... Nie ma to jak grzebać przy rowerze, do 1:30 w nocy i mieć na godzinę 6 do pracy :/
Jakoś tak inaczej, inna pozycja, rower bardziej zwrotny. Użytkownik w pełni zadowolony ;) Chłopcy z Meridy, popatrzeli, pochwalili. O szkocie nigdy nie usłyszałem, że fajny rower :P
Kategoria Mieszane, Miasto, Connex 920
140 - Składamy klocki ;)
d a n e w y j a z d u
26.30 km
4.00 km teren
01:24 h
Pr.śr.:18.79 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Jak zawsze, a może przeważnie do pracy .. Później składanie magnezu i na powitanie zonk :/ Magnez ma suport 73/113, a ja mam 68/113 ... Rozjazd po okolicznych sklepach i w ostatnim znajduję, to co chcę, czyli BB-ES25, w odpowiednim rozmiarze ;)
Wpadam do do domu i zaczynam rozkręcać szkota, po dłuższej chwili zostaje z niego jedynie to :
Natomiast w merry prace trawją ;)
Co się namęczyłem z zmianą bieżni, to moje ;) Ale znowu bogatszy o doświadczenia.
Rower całkowicie poskładany samodzielnie, no dobra czasami pomagała Sabina ;)
Lekki nie jest, kółka swoje ważą :/
Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie
139 - Magnezowa przemiana
d a n e w y j a z d u
18.10 km
4.00 km teren
00:54 h
Pr.śr.:20.11 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Kolejny wyjazd, tą samą trasą, bez problemów. Wracam identycznie, ale z pewnym obciążeniem, dołożyłem sobie na kierownicę trochę magnezu. Trochę, znaczy około 1700g ;)
Merida Magnesium Elite w rozmiarze 18" ;]
Tym samym era szkota zostanie zakończona. Dzielnie służył, przez wiele km, będę go miło wspominał. Dowiózł mnie wszędzie i zawsze bez problemów. Ramy miałem nie zmieniać, bo nie potrafiłem znaleźć czegoś nie powtarzalnego, aż do czasu ...
Dlaczego nie alu ? Bo jest w większości rowerów, jakie pomykają po ścieżkach :P
Kategoria Connex 920, Miasto, Mieszane
138 - Ognicho na alpach
d a n e w y j a z d u
7.68 km
1.00 km teren
00:30 h
Pr.śr.:15.36 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Późnym popołudniem zabrałem się za lekki serwis roweru ; czyszczenie i smarowanie napędu. Następnie z Sabiną , na zakupy i kierunek alpy.
Miejsce może i nie specjalnie urokliwe, ale za to bardzo spokojne, totalne zero ludności, względna cisza i spokój ;)
Drewna pod dostatkiem, więc robimy sobie ognisko na dziko. Przed tym obserwujemy zaskrońca, w czasie swojej kolacji.
Jeśli się dobrze przyjrzysz, na dole zdjęcia widać żabę i konsumującego ją węża :
Kategoria Connex 920, Miasto, Mieszane, W towarzystwie
137 - Na krótko do pracy
d a n e w y j a z d u
18.50 km
4.00 km teren
00:49 h
Pr.śr.:22.65 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Na parę chwil do pracy ; dosłownie, bo po 2 godzinach wracam do bazy. Pomiędzy obowiązkami, sprawdzam, jak tam magnez i prawie skompletowany ;)
Kategoria Connex 920, Miasto, Mieszane
136 - Lekki rozjazd
d a n e w y j a z d u
50.20 km
17.60 km teren
02:46 h
Pr.śr.:18.14 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Lekką nóżką z Darkiem i Filipem , trasą :
Załęże-> Kokociniec-> Stare Panewniki-> Starganiec-> Zarzecze-> Podlesie-> Hałda w Kostuchnie-> Lasami Murckowskimi przez Ochojec, oś. Witosa, ponownie Załęże i kawałek WPKiW do bazy.
Kategoria Connex 920, Lasy, Miasto, W towarzystwie
135 - Pszczyna i Łysina z fr.org
d a n e w y j a z d u
101.90 km
65.00 km teren
05:59 h
Pr.śr.:17.03 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Gdy ekipa Bikersów szalała w górach, ja dla odmiany postanowiłem wybrać się na spokojną przejażdżkę z pozostałą częścią grupy.
Początkowo w naszym składzie znalazła się Sabina, Gosia, Irek, Mateusz, oraz Marcin. Dla Sabiny będzie to pierwsza taka wycieczka ; pierwsza w sensie, kiedy zaliczy swoją setkę i udało się jej to.
Z Centrum ruszamy na Brynów, gdzie zgarniamy Mateusza, następnie Marcina, a po chwili dołącza Irek i Gosia. Przez Podlesie, Tychy dojeżdżamy do Pszczyny, trasą którą wkrótce część osób z ekipy będzie pokonywać z zamkniętymi oczami :P
Na Rynku w Pszczynie odłącza się Irek, a my po zakupieniu najlepszego, miejscowego kebaba w kubełkach, udajemy się do parku w celu popasu ;)
W tym czasie Grzegorz, jest już praktycznie pod Pszczyną, z średnią 25km/h i On zastępuje Irka, wyrównując stan osobowy. Po dłuższej chwili, zbieramy się w kierunku Bierunia, aby odwiedzić jeszcze znajdujące się tam jezioro Łysina.
Bez większych problemów, z zaliczeniem pola ( może kartofli ? :P ), dojeżdżamy na miejsce i delektujemy się złotym trunkiem.
Czas powoli goni i trzeba jechać, więc przez Lędziny jedziemy na Murcki i dalej Piotrowice, gdzie odwiedzamy jeszcze Marcina. Po chwili rozmowy rozstajemy się, a kawałek później Grzegorz, Gosia i Marcin, jadą w swoją stronę, a Mateusz z nami kieruje się na Brynów.
Tutaj ratujemy się tramwajem, w kierunku Centrum ; dla Sabiny dystans 100km, to jednak jeszcze za dużo i siły regeneruje w środku komunikacji miejskiej. Wysiadamy na Rynku, żegnając się z Mateuszem, który do domu ma jeszcze spory kawałek drogi.
Wypad ekstra, z ekipą, na której zawsze można polegać ;)
Kategoria Connex 920, Lasy, Miasto, Mieszane