Wrzesień, 2010
Dystans całkowity: | 1010.80 km (w terenie 112.10 km; 11.09%) |
Czas w ruchu: | 48:53 |
Średnia prędkość: | 20.68 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.00 km/h |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 43.95 km i 2h 07m |
Więcej statystyk |
Plan wykonany
d a n e w y j a z d u
15.10 km
4.00 km teren
00:56 h
Pr.śr.:16.18 km/h
Pr.max:39.00 km/h
Temperatura:6.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Plan miesieczny zostal wykonany ;) Zalozenie na mijajacy miesiac wrzesien, to 1000 Km, ktore udalo mi sie zrealizowac calkowicie dzisiaj. Gdyby nie pogoda, dystans bylby lepszy, ale od paru dni ciagle leje z rozna intensywnoscia i planowane wyjazdy sie nie odbyly.
No coz, nowy miesiac - nowy plan.
Kategoria Mieszane
Praca, miasto w deszczu
d a n e w y j a z d u
46.30 km
3.00 km teren
02:17 h
Pr.śr.:20.28 km/h
Pr.max:41.00 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Ciezkie dni nastaly, ciemno szybko, ciagle pada i wieje, a do pracy jakos trzeba dojechac. Mialem jechac busem, ale chec pokrecenia okazala sie mocniejsza ;) Efekty wiadomo jakie, czyli mokry i brudny, ale zadowolony. Spojrzenia ludzi bezcenne.
Jazda na trasie Katowice - Sosnowiec - Katowice i po tych miastach.
Kategoria Mieszane
Katosy, lasek i scig z 109'tka :)
d a n e w y j a z d u
31.90 km
3.00 km teren
01:22 h
Pr.śr.:23.34 km/h
Pr.max:45.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Dzien spedzony na pisaniu recenzji, poniewaz oprocz krecenia pracuje sobie gdzies tam, mniejsza o to gdzie ;], i zajmuje sie recenzowaniem sprzetu komputerowego dla pewnego polskiego vortalu. Zalegla praca odrobiona, czasu malo zostalo, ale wyskoczylem na rowerek. Z Dabrowki Malej na 3 Stawy i mialem zamiar kierowac sie na Park Kosciuszki, ale przez las pojechalem do Rybaczowki. Dalej Giszowiec, Nikiszowiec i tu spotykam autobus jadacy w moim kierunku ; cos mnie wzielo i tym samym scig do Dabrowki Malej, kto pierwszy ten lepszy ;) Udalo sie dojechac na osiedle jakies 15s przed busem, ale przyznam sie, ze raz oszukiwalem bo zjechalem na chodnik zamiast stac na czerwonym ...
Srednia bylaby lepsza, ale lasek i lekko slabe baterie mialy na nia wplyw. Po drodze na lesnej sciezce, w totalnej ciemnosci mknie biker bez swiatel.
Kategoria Mieszane
Masa krytyczna Katowice + cos tam ...
d a n e w y j a z d u
44.10 km
0.00 km teren
02:35 h
Pr.śr.:17.07 km/h
Pr.max:41.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Sprawy na miescie, a o 17:30 na MK Katowice, pierwsza masa na ktorej sie stawilem, bo nic mi nie wypadlo ( praca, rodzina ... ) W czasie dojazdu spotykam hose, ktory mknie od siebie. Na miejscu jeszcze oko w oko z Dynio i rozpoznaje kilka osob z serwisu. Potem juz przejazd, bardzo udany, liczba osob dosc spora.
Dzieki i pozdrawiam.
Kategoria Miasto
Wieczornie i krótko
d a n e w y j a z d u
18.20 km
0.00 km teren
00:52 h
Pr.śr.:21.00 km/h
Pr.max:43.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Do pracy, czyli K-ce Dabrowka Mala - Sosnowiec Pogon, pozniej troche po miescie i do domu. Krotko, wieczornie i cieplo ;)
Ciezki wczorajszy dzien, odbil sie na dzisiejszym ; mialem ochote jedynie sie polozyc.
Kategoria Miasto
Miastowo - praca, sprawy itp
d a n e w y j a z d u
82.60 km
7.00 km teren
04:08 h
Pr.śr.:19.98 km/h
Pr.max:48.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Katowice, Sosnowiec, Chorzow i takie krecenie sie tu i tam. Powrot juz wieczorem, ale temperatura znosna jeszcze.
Kategoria Miasto
Wieczorowo, rozjazdowo.
d a n e w y j a z d u
29.20 km
0.00 km teren
01:21 h
Pr.śr.:21.63 km/h
Pr.max:49.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Trasa taka, aby tydzien zaczac jakos. Katowice Dabrowka Mala - Dolina Trzech Stawow - Park Kosciuszki - Centrum - WPKiW - Dab - Centrum - Dabrowka Mala.
I to na tyle.
Kategoria Miasto
Świętujemy ;) 1000 Km przez Przeczyce
d a n e w y j a z d u
80.30 km
0.00 km teren
03:21 h
Pr.śr.:23.97 km/h
Pr.max:49.00 km/h
Temperatura:14.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Udokumentowalem swoj pierwszy 1000 Km @ BS ;) Ciekawe ile wpadlo bez opisywania, przez wczesniejsze lata jazdy ?
Wycieczka do :
Przeczyc byla ukoronowaniem tego dystansu. Wybralem sie dosc pozno, o godzinie pozniej niz planowalem i tym samym tempo wyszlo mi dosc spore jak na jazde z oponami 26 x 2.1. Przed wyjazdem dobilem troche powietrza w tyle, zabralem dwie detki, klucze + kurtke. Poczatkowo calkiem cieplo i jechalem w koszulce z krotkim rekawem, stopniowo robilo sie chlodniej jadac przez wioski i kurtka sie przydala.
Droga "tam" szla calkiem sprawnie, pomimo sredniego oznakowania ; nie bylo paru drogowskazow i pojechalem troche na okolo, ale zle nie bylo. Na trasie minialem szosowca i dwoch bikerow na mtb, ktorzy chyba juz mieli troche Km w nogach, poniewaz ich tempo nie bylo za szybkie. Wymiana pozdrowien i smigamy dalej.
2 x banan i batonik Mars to zakupy w okolicznym sklepie, ktore spozylem nad woda.
Tam spedzilem chwile i pojechalem dalej droga na Tarnowskie Gory, mialem opcje odbicia na Bedzin, ale nie skorzystalem ; pozniej troche mi bylo szkoda. Droga sie ciagla, asfalt w fatalnym stanie i tak dojechalem do Swierklanca, na rozjezdzie chwila zastanowienia gdzie jechac ; Tarnowskie Gory, czy Piekary Slaskie ?
Wybralem Piekary Slaskie, poniewaz znowu odezwalo sie sciegno w lewej nodze :( Przez to miasto jechalem pierwszy raz i powiem, ze troche mnie zmeczylo, kryzys tam byl, ciagle jakos tak gora - dol i tak dojechalem na Dabrowke Wielka, dalej juz jakos polecialo, ale przez Michalkowice siedzac nie dalo sie jechac ( stan drogi :/ )
Tym samym swoj pierwszy tysiac uznaje za zamkniety :D A zarys trasy to :
Katowice Dabrowka Mala - Sosnowiec - Bedzin - Sarnow - Malinowice - Dabie - Toporowice - Przeczyce - Mierzecice - Celiny - Tapkowice - Niezdara - Swierklaniec - Kozlowa Gora - Piekary Slaskie - Dabrowka Wielka - Siemianowice Slaskie - Dabrowka Mala.
Kategoria Miasto
Katowice i okolice
d a n e w y j a z d u
29.40 km
0.00 km teren
01:25 h
Pr.śr.:20.75 km/h
Pr.max:48.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Wieczorny wyjazd, typowo aby pokrecic, bez wiekszego celu. Dopiero siakos po 10 Km zachcialo mi sie jechac, wczesniej tempo bardzo spacerowe, pomimo checi ;)
Katowice Dabrowka Mala - Dolina Trzech Stawow - Ochojec - Piotrowice - Zadole - Ligota - Zaleska Halda - Zaleze - Centrum - Bogucice - Dabrowka Mala.
ps. wyglada na to, ze jutro swietuje pierwszy 1000 Km nakrecony na BS ;) Szkoda, ze kiedys tu nie pisalem ...
Kategoria Miasto
Udało się wreszcie - 100 + ...
d a n e w y j a z d u
100.99 km
5.00 km teren
04:39 h
Pr.śr.:21.72 km/h
Pr.max:51.00 km/h
Temperatura:17.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Wreszcie mi sie udalo zrobic dwie rzeczy w ciagu jednej wycieczki ; 100 km ( z uwagi na rozne godziny pracy, wyjazd przekladany kilka razy ) i dojechac na Pogorie w Dabrowie Gorniczej.
Tego drugiego bliski bylem juz wczoraj, ale moja pierwsza wycieczka do DG, zakonczyla sie dosc szybko z powodu pogody i tego, ze wjechalem do DG od innej strony niz planowalem, ale tym samym bylem juz bogatszy o doswiadczenie i na mapie zobaczylem co i jak na dzisiaj.
Zarys trasy : Katowice Dabrowka Mala - Centrum - Dolina Trzech Stawow - Milowice - Sosnowiec - Dabrowa Gornicza - Bedzin - Sosnowiec - Katowice Centrum - Siemianowice - Chorzow WPKiW - Katowice Centrum - Dabrowka Mala.
Jak widac troche pozwiedzalem, pod koniec juz aby dobic do setki ;) Ale od poczatku.
Wyjazd i po chwili mialem ochote sie wrocic, coz z tego, ze slonce fajnie swiecilo, skoro wiatr taki, ze cegly do plecaka by sie przydaly ; boczny i czolowy. Z gorki do centrum gdzie zawsze jade jakies 35 km/h, bylo 28 i zwalnialem bez hamowania.
Jakos sie oswoilem z "fajna" pogoda i dokrecilem do Sosnowca, potem maly podjazd na Braci Mieroszewkich i z gorki praktycznie do DG, dalej w Konopnickiej i po chwili zobaczylem :
Od Sosnowca jechalem w samej koszulce, ale na Pogorii III myslalem, ze leb mi urwie ; takie wiatrzysko.
Przejechalem sie sciezka rowerowa ( super, plaska jak stol ;) ) na teren zalewu Pogoria IV, a tam w jedna strone totalna masakra, predkosc w granicach 17 km/h, za to jadac powrotnie na spokojnie dalo sie leciec 38 km/h.
Tam kilka fotek i dalej w droge :
"Zlapany" szosowiec :
Nastepnie powrot na Pogorie III, obiad w jakiejs knajpce i dojazd do sciezki prowadzacej na Bedzin, ktora w sumie konczyla sie przy glownej drodze.
Dalej polecialo juz w miare z gorki, ale pod wiatr ;) Tereny znane, wiec i krecilo sie bez obaw.
Podsumowanie takie, ze zastanawiam sie nad zakupem szosy, albo kompletu opon/kol na zmianie, bo smiganie asfaltem mi spasowalo.
Kategoria Miasto