devilek prowadzi tutaj blog rowerowy

Opowieści, dziwnej treści.

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2013

Dystans całkowity:652.80 km (w terenie 134.50 km; 20.60%)
Czas w ruchu:32:22
Średnia prędkość:20.17 km/h
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:34.36 km i 1h 42m
Więcej statystyk

31 - Relaks w trasie

  d a n e    w y j a z d u 22.40 km 4.00 km teren 01:12 h Pr.śr.:18.67 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Wtorek, 30 kwietnia 2013 | dodano: 30.04.2013

Dzisiaj pełny relaks jak w trakcie dojazdu do pracy, tak i powrotu. W czasie pedałowania do pracy, do tego stopnia się rozluźniłem, że nie wiele brakowało, a bym się spóźnił. Powolutku chodnikami, potem ścieżką rowerową i już trochę szybciej, aby zdążyć wzdłuż ogródków działkowych.

W pracy musiałem zostać do godziny 19, ale nie popsuło mi to nastroju i pokręciłem sobie przez oś. Witosa, Załęską Hałdę do Parku Kościuszki. Dalej już tylko zjazd do centrum i podjazd na Bogucice.

A4 Katowice - Wrocław ; most pomiędzy Załęską Hałdą, a Załężem.


Kategoria Miasto, Mieszane

30 - DPD

  d a n e    w y j a z d u 26.60 km 4.00 km teren 01:14 h Pr.śr.:21.57 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Poniedziałek, 29 kwietnia 2013 | dodano: 29.04.2013

Tak, tak była ta nudna ścieżka do pracy :P Rano ul. Gliwicką, powrót trochę później, niż planowano, bo o godzinie 17 w pracy wywaliło prąd na godzinę, tym samym wychodzę o 19 i kręcąc ul. Chorzowską, kieruję się na Dąbrówkę Małą, gdzie mam coś do załatwienia. Powrót Al. Roździeńskiego, już w ciemnościach.



Nie powiem, brak prądu mnie zdenerwował, bo ciut inne plany miałem na powrót.


Kategoria Miasto, Mieszane

29 - Wieczorny, krótki rozjazd

  d a n e    w y j a z d u 9.50 km 0.00 km teren 00:26 h Pr.śr.:21.92 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Niedziela, 28 kwietnia 2013 | dodano: 28.04.2013

Po wczorajszym wyjeździe do kamieniołomu, dzień zakończyłem na urodzinach. O godzinie 19, przyjeżdża Sabina, po czym wybywamy z domu. Powrót późno, bo po 1 w nocy, jeszcze trochę posiedzieliśmy i do łóżeczka.

Niedziela spędzona leniwie, bo z łóżka wypełzliśmy, gdzieś dopiero koło 13. Kawka, herbatka i wyskok do SCC. Trochę posiedziałem w domu i późnym wieczorem, zdecydowałem się na mały wypad trasą Bogucice-Centrum-PK-Centrum-Bogucice.

A jutro znowu trzeba pedalić nudną ścieżką do pracy ...


Kategoria Miasto

28 - Libiąż kamieniołom 2013

  d a n e    w y j a z d u 95.50 km 20.00 km teren 04:20 h Pr.śr.:22.04 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Sobota, 27 kwietnia 2013 | dodano: 27.04.2013

Wyjazd do Libiąża, w celu odwiedzenia kamieniołomu, który to nawiedzony został przez nas w październiku ubiegłego roku. Ekipa rowerowa, w skład której wchodzili Filip, Tomek, oraz Irek wyrusza w różnych miejsc, począwszy od centrum, gdzie godzina startu to 10:30, dalej zbieramy po drodze Tomka i Irka. Zarys trasy, jak zwykle u Filipa, chociaż wiele się nie różnił, od poprzedniego, z małym wyjątkiem ...

Były sobie jakieś krzaki, dalej znowu krzaki i nagle taka "kładka"



Problemu w sumie nie widziałem, ale nie w spd, które pięknie się po tym ślizgały.
Wspólnie sobie z tym poradziliśmy i dalej brnęliśmy w krzaki, bo Filip widział tam drogę. Po czym wróciliśmy na właściwą ścieżkę i bez problemów dojechaliśmy na miejsce. Tam chwila na fotki, odpoczynek i wracamy do domów. Do pewnego czasu razem, później się pogubiliśmy i razem z Tomkiem, wracamy przez całe Mysłowice do katowickiego Zawodzia, gdzie się rozstajemy.








Kategoria Lasy, Miasto, W towarzystwie

27 - Wieczornie do rodzinki

  d a n e    w y j a z d u 5.70 km 0.00 km teren 00:17 h Pr.śr.:20.12 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 26 kwietnia 2013 | dodano: 26.04.2013

Wieczorny, krótki wyjazd, aby odwiedzić rodzinkę.


Kategoria Miasto, W towarzystwie

26 - DPD + wyjazd z Zyziem

  d a n e    w y j a z d u 42.40 km 16.00 km teren 01:57 h Pr.śr.:21.74 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 26 kwietnia 2013 | dodano: 26.04.2013

Z rana do pracy, w opcji na pół krótko. Po dotarciu na miejsce, dochodzę do wniosku, że można było całkiem na krótko. Robię swoje, czas mija i zbliża się godzina 14, kiedy to mam kierować się na spotkanie z Krzyśkiem. Jednakże sytuacja w pracy się komplikuje i przekładam lekko godzinę spotkania ; na szczęście tylko o 20 minut.

Okazuje się, że Krzychu czeka na mnie pod pracą, chwila spokojnego kręcenia i rozmowy, po czym udajemy się na Starganiec opcją asfaltowo-terenową. Na naszej drodze, jednak napotykamy przeszkodę wodną, o możliwie dużej głębokości.



Pontonów nie zabraliśmy, więc zawracamy i jedziemy trasą nr. 2. Całkiem sprawnym tempem docieramy na miejsce, gdzie chwila na odpoczynek i spokojną rozmowę. Dalej przez las na akademiki w Ligocie, Piotrowice, Ochojec na D3S, gdzie włącza mi się tryb szosa ;] Poczekałem na Zyzia na końcu i razem lecimy do centrum, gdzie na rynku pożegnanie i każdy w swoją stronę.

Dzięki za wspólne kręcenie i do następnego ;)


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

25 - DPD, serwisowo, testowo ; zadowolony

  d a n e    w y j a z d u 36.10 km 4.00 km teren 01:39 h Pr.śr.:21.88 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Czwartek, 25 kwietnia 2013 | dodano: 25.04.2013

Klasyk do pracowy, z małą zmiana, ponieważ wstać się nie chciało i wyjechałem za późno ; jednakże na tyle dobrze się jechało, że nie spóźniłem się, a dodatkowo zdążyłem zrobić małe zakupy na śniadanie.

Po wczorajszej walce z pedałami, w domu nadal pozostał nieład twórczy ;) Nie miałem czasu rano, aby posprzątać, jednakże znalazłem czas, by spakować narzędzia + części w drogę do pracy. I szok, co potrafią zdziałać pro narzędzia. Z problemem odkręcenia pedałów z ramion udaję się do chłopaków z Meridy i po chwili mam na pamiątkę ramiona i odkręcone pedały oO.

Jednak problemów nie koniec ... W trakcie walki z pedałami, na polu walki ginie jedna z śrub regulacji wpięcia/wypięcia. najzwyczajniej w świecie, ją ukręciłem, razem z jej obudową :/ Ale ... Na szczęście w lewym pedale, bo zatrzymując się, zawsze podpieram się prawą nogą ;) Później chwila walki z platformami i czas na pierwsze testy.



Proponowane przez wszystkich, łącznie z Amigą ustawienie najlżejszego wpięcia nie zdaje egzaminu ; but lata w pedale, na prawo, lewo, sam się wypina.

Chwila kombinacji i idę na prawdziwy test po mieście. Oooo ten, kto to wymyślił, powinien dostać nobla, takie moje podsumowanie. Jazda zupełnie inna, odczucia bardzo pozytywne.

Przejeżdżam ul. Chorzowską, dalej pętla w WPKiW ( ostatnio na podjeździe 21 km/h, dzisiaj 24 ;) ), potem osiedle Tysiąclecia i przez Załęże na centrum.

Po drodze raz, po raz się wpinam i wypinam, aby nabrać w miarę pewności siebie, w działaniu tego systemu. Zobaczymy, jak to dalej będzie. Na chwilę obecną, na pewno muszę zmienić ustawienie bloku prawego buta.



Buty, to Exustar E-SM324


Kategoria Miasto, Mieszane

24 - DPD + spotkanie z Amigą

  d a n e    w y j a z d u 47.90 km 7.00 km teren 02:10 h Pr.śr.:22.11 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 24 kwietnia 2013 | dodano: 24.04.2013

Standardowo z rana do pracy, bez najmniejszych problemów. Dniówka mija, w jej czasie dojeżdża rowerowa przesyłka z Mud-Serwis ; obsługa na najwyższym poziomie, zamówienie wczoraj około południa, przesyłka dzisiaj rano u mnie, odbieram także zamówione klocki.

Z pracy wyjeżdżam i spokojnie kulam się do domu. Na godzinę 18 jestem umówiony, z Amigą, miejsce spotkania to Starganiec. Czas w domu mija nie wiem kiedy i nagle zbieram się, szybko zmieniam klocki, wskakuję w rowerowe ciuchy i w drogę. Początek to sprawdzenie, czy mam hamulce ; po ostatniej awaryjnej zmianie na Tektro, wolę się upewnić ( wszystko jest ok ).

Kalkulacja drogi przejazdu i wybieram oczywiście szosę, do Brynowa jadę ul. Kościuszki, dalej DK81 i koło różowego domku skręcam w prawo, obierając docelowy kierunek. Po chwili jestem na Stargańcu i spotykam się z dawno nie widzianym Darkiem.

Czas miło mija na rozmowie, po czym zbieramy się w kierunku Piotrowic opcją terenową. Poznaję też dzięki Amidze nowy skrót i docieramy na ul. Jankego, gdzie się rozstajemy. Po powrocie walka z sprzętem ; przegrana. Połamałem dwa klucze, siebie trochę obiłem i pozostał z tego wszystkiego nieład twórczy ;)



A tu pacjent ;)



Cóż, jutro druga runda.


Kategoria W towarzystwie, Mieszane, Miasto

23 - DPD + Zawodzie

  d a n e    w y j a z d u 29.80 km 5.00 km teren 01:26 h Pr.śr.:20.79 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Wtorek, 23 kwietnia 2013 | dodano: 23.04.2013

Z rana do pracy i o dziwo wstałem o wymaganej godzinie :D Spałem całe 4,5h, ale samopoczucie dobre. Dniówka zleciała, nad zwyczaj szybko, pomimo tego, że właściwie nie wiele robiłem. Przed wyjściem zamówienie klocków z Meridy na tył, klasycznie model Merida Hard Brake ( bs-md002 ). W sklepie 29 zł, a dla pracowników cena 10 zł w dół ;)



Jedna z najtańszych części, które są w ciągłej eksploatacji, a potrafi wytrzymać cały sezon.


Kategoria Miasto, Mieszane

22 - DPD

  d a n e    w y j a z d u 19.40 km 4.00 km teren 01:00 h Pr.śr.:19.40 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Poniedziałek, 22 kwietnia 2013 | dodano: 22.04.2013

Ależ mi się wstać nie chciało ... Tym samym pojechałem na godzinę 8 i jeszcze udało mi się spóźnić ;) Winę zwaliłem na korki w całym centrum miasta, bo tak właśnie było.

Trasa standard, bez urozmaiceń.


Kategoria Miasto, Mieszane