devilek prowadzi tutaj blog rowerowy

Opowieści, dziwnej treści.

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2010

Dystans całkowity:663.30 km (w terenie 59.00 km; 8.89%)
Czas w ruchu:33:59
Średnia prędkość:19.52 km/h
Maksymalna prędkość:52.00 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:44.22 km i 2h 15m
Więcej statystyk

Po katosach w celu ...

  d a n e    w y j a z d u 37.30 km 0.00 km teren 02:15 h Pr.śr.:16.58 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 27 października 2010 | dodano: 27.10.2010

Po miescie w celu zakupu paru gratow, ktore potrzebne mi sa na jutrzejszy wyjazd. Sonda do miernika, reczniki kuchenne i takie tam inne pierdolki. Sprawdzic jeszcze raz rozklad jazdy pociagow i pks, ale podroz jednak przewoznikiem szynowym, bo cena taka sama, a znacznie szybciej ( mam nadzieje ).

A wyjazd na :



Oby sie udalo ;)


Kategoria Miasto

Zdziwienie

  d a n e    w y j a z d u 58.30 km 27.00 km teren 02:27 h Pr.śr.:23.80 km/h Pr.max:52.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Sobota, 23 października 2010 | dodano: 23.10.2010

Kolejna udana wycieczka wspolnie z kolega ventoux, pierwsza odbyla sie na poczatku miesiaca, co opisywalem tutaj.

Planow szczegolnych wczesniej nie bylo, wszystko zaplanowalismy na miejscu spotkania, czyli stadnina mieszczaca sie na terenie Doliny Trzech Stawow. O godzinie 15 spotkanie, chwila na rozmowe i regulacje moich hamulcow i postatnowione, ze jedziemy do Ledzin na Gorke Klemensowa, z ktorej rozciaga sie ladna panorama. Trasa przebiegala przez Rybaczowke, lasy murckowskie i dalej juz kawalek przez same Ledziny. Droga powrotna to Ledziny - Myslowice - Giszowiec - Nikiszowiec - Szopienice - Burowiec - Dabrowka Mala, gdzie sie sie rozstalismy.

Dlaczego zdziwienie ? Rozmawiajac kolo stadniny, padly slowa "mi sie nigdzie nie spieszy", natomiast po wyjezdzie z lasu srednia mielismy ponad 23 km/h, ktora pozniej sie utrzymywala i miala tendencje do wzrostu ;)

Kolega dzisiaj w dobrej formie i czasami mnie motywowal, szczegolnie jak zaliczylem kryzys pomiedzy 40, a 48 km. Wnioski na dalsza jazde ... Pocwiczyc podjazdy, bo cienki na nich jestem, jak ostrze golarki z biedronki :D


Kategoria Mieszane

Masa w Bytomiu

  d a n e    w y j a z d u 48.60 km 0.00 km teren 02:41 h Pr.śr.:18.11 km/h Pr.max:39.00 km/h Temperatura:7.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 22 października 2010 | dodano: 22.10.2010

Siedzialem i rozmyslalem nad planem dnia dzisiejszego ; jechac, czy nie jechac ? Za oknem drzewa wyginaly sie na wszystkie strony, co swiadczylo o srednich warunkach do jazdy. Zastanawialem sie dlugo, az w koncu wpadlem na to, ze moge polaczyc spotkanie masowe, z pozytecznym i zawioze 2 smyczki do kolekcji Dynia.

Obiadek, ubranko i wiooo ;) Dawno tam nie jechalem, to i takich kocich lbow sie nie spodziewalem po drodze - tragedia. Na miejscu dosc spora liczba uczestnikow przejazdu, pomimo pogody. Start, przejazd ( zimno ), grochowka na mecie i do domu ta sama trasa, czyli glowna od Katowic, przez Chorzow wprost do Bytomia.

Pozdrawiam uczestnikow ;)


Kategoria Miasto

Tu i tam wieczorkiem

  d a n e    w y j a z d u 37.50 km 0.00 km teren 01:42 h Pr.śr.:22.06 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:7.5 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 20 października 2010 | dodano: 20.10.2010

Wieczorkiem zachcialo mi sie jezdzic, wlasciwie nawet nie wiedzialem, gdzie chce jechac i trasa wyszla taka :

Dabrowka Mala - Dolina 3 Stawow - Brynow - Centrum - Bogucice - Centrum - WPKiW ( przez SCC :D ) - Tysiaclecie - Zaleze - Centrum - Bogucice - Dabrowka Mala.

Jesien pelna para zawitala do WPKiW, fajnie sie tam jedzie wieczorowa pora i slucha szelestu lisci ;)


Kategoria Miasto

Część druga

  d a n e    w y j a z d u 13.00 km 0.00 km teren 00:40 h Pr.śr.:19.50 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Wtorek, 19 października 2010 | dodano: 19.10.2010

Blog sobie w pewnym sensie polacze z drugim zainteresowaniem, moze kogos to zaintersuje ...

Ostatni moj wpis dotyczyl projektu A, czyli krecenia na starym, wrecz klasycznym i legendarnym Soltek'u FRN2-L. Dzisiaj czesc druga ;)

Troche czasu wolnego od pracy i leniwy sie zrobilem na maxa, potencjometry kupilem, ale musialy one nabrac mocy urzedowej, zanim zawitaly na pcb plyty. W czasie nabierania mocy przejechalem zawrotna ilosc 13 Km po miescie, gubiac z kieszeni 90 zl grrr. Z racji tego, ze jazda odbyla sie wczoraj, to dodatkiem do niej byl takze deszcz. No ale kupilem sobie co mialem kupic i zabralem sie w koncu do zmodowania zlotego potwora. Producent nie bedzie mi ograniczal mozliwosci do biednych 1.85v na cpu i 2.8v na ram ;) Efekty ponizej.











Od gory : vdimm mod dla pamieci, vcore mod dla cpu i poglad na calosc. Teraz tylko szlif spodu Thermaltake 101 i wsio.


Kategoria Miasto

Projekt A

  d a n e    w y j a z d u 28.30 km 2.00 km teren 01:30 h Pr.śr.:18.87 km/h Pr.max:37.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Sobota, 16 października 2010 | dodano: 16.10.2010

Projekt A, czyli moje drugie zainteresowanie jakim sa komputery, a mowiac scislej to ich przetaktowywanie ( overclocking ). Od lat kilku uczestnicze w miedzynarodowym projekcie, ktory zrzesza overclockerow z calego swiata ; jego nazwa to HWBot. Funkcjonowania tego projektu opisywac nie bede, bo za dlugo ;) Idzie mi tam raz lepiej, raz gorzej. Wszystko zalezy od posiadanego aktualnie sprzetu do katowania.

Teraz padlo na stary juz, ale nadal popularny socket A, czyli wszystkie mozliwe procesory Athlon/Duron/Sempron, pasujace do podstawki socket 462.

W celu pozyskania kolejnych wynikow zakupilem plyte Soltek FRN2-L + Athlon 2000 XP i siakiegos wyswietlacza o nazwie Radeon 9200 ;) Do kompletu doszly legendarne w naszym swiatku pamieci Corsair XMS na kosciach Winbond.

A teraz troche o kreciu dzisiejszym ; z racji, ze bios plyty nie pozwala na szalenstwa z napieciami zasilajacymi procesor ( vcore ) i pamiec ( vdimm ), udalem sie do elektronicznego w celu zakupu dwoch potencjometrow 100K Ohm i jutro modowanie plyty. Nastepnie na lolegro wypatrzalem fajniste chlodzenie na cpu i tak za 10 zl zakupilem Thermaltake Pipe 101, ktore mam nadzieje pozwoli na uzyskanie dodatkowych MHz;ow.

Trasa : Katowice Dabrowka Mala - Milowice - Dabrowka Mala - Centrum - Dabrowka Mala - Centrum - Dabrowka Mala.


Kategoria Mieszane

KMK przy okazji stu pomysłów

  d a n e    w y j a z d u 15.10 km 0.00 km teren 01:04 h Pr.śr.:14.16 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 15 października 2010 | dodano: 15.10.2010

Katowicka Masa Krytyczna uczestniczyla w kampanii Sto Pomyslow dla Katowic, gdzie kazdy mogl zglosic swoje propozycje. Padly oczywiscie propozycje dotyczace rowerowania po katosach i tym samym KMK sie zjawila na finale tej imprezy. Byla przemowa, zdjecia itp.

Ilosc uczestnikow malutka :( Stali uczestnicy + Wagabunda i to tyle ... Szkoda troche, ale zwalimy na pogode i bedzie ok ;)

Przejazd krotszy niz zawsze, modyfikowany po drodze, ale na dobre wyszedl, bo w domu nie siedzialem, a pojezdzilem wspolnie.

Dzieki i do zobaczenia 29 pazdziernika ;]


Kategoria Miasto

Katowice wieczorową porą

  d a n e    w y j a z d u 38.80 km 0.00 km teren 02:00 h Pr.śr.:19.40 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:4.5 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Czwartek, 14 października 2010 | dodano: 14.10.2010

Zebralem sie by przelamac ostatnia niemoc krecenia, ktora spowodowana jest napedowa opona w rozmiarze 26 x 2.35 ; jutro zmieniam znowu na 26 x 2.1, bo na traktorze nie da sie normalnie jechac. Trasa prawie calkowicie planowana, a wygladala tak :

Katowice Dabrowka Mala - Dolina 3 Stawow - Park Kosciuszki - Centrum - Zaleze - osiedle Tysiaclecia - WPKiW - Dab ( plac SCC :D ) - Centrum - Bogucice - Dabrowka Mala.

Zimno poczatkowo, ale ogolnie ok. Na terenie dolinki, jak i parkow praktycznie pusto.


Kategoria Miasto

Dziczyzna na drodze

  d a n e    w y j a z d u 59.30 km 10.00 km teren 02:58 h Pr.śr.:19.99 km/h Pr.max:39.00 km/h Temperatura:6.5 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Wtorek, 12 października 2010 | dodano: 12.10.2010

Wieczornie ot tak sobie trasa :

Katowice Dabrowka Mala - Centrum - Chorzow WPKiW - Katowice Centrum - Dolina 3 Stawow - Brynow - Gornoslaskie Centrum Medyczne @ Ochojec i tu odbijam w las, gdzie po chwili w glowie juz siedza mi same dziki, a to przez to, ze na samym poczatku uslyszalem mocno lamiace sie galezie obok sciezki.

Depnalem mocniej na pedaly i lamanie galezi pozostalo daleko w tyle, ale dziki dalej w glowie. Im blizej bylem stawu Janina, tym gorsza widocznosc byla na sciezke, lekka mgielka i nie za mocne baterie w lampce. Widzialem przed soba wlasciwie szarosc, wszystko bylo takie same, az do momentu gdy zobaczylem czarne dosc duze punkty dosc blisko mnie. W glowie od razu jedna mysl - dziki. I nie pomylilem sie, stadko sobie przechodzilo przez sciezke i naprawde nie wiele brakowalo, a bylby dzwon z jednym uczestnikiem tej wycieczki ( kompletna wymiana hamulcow uratowala sytuacje ).

Do Rybaczowki dojechalem w tempie wysokim, z pulsem jeszcze wyzszym. Tam chwila dla rozluznienia i w strone osiedla Giszowiec, mijac grupke ludzi przy parkingu, kolo stawu, znowu zobaczylem cos ciemnego w krzakach, ale bylo to male i pomyslalem, ze to piesek od Panstwa z parkingu. Jakze sie mylilem, jadac dalej ; kolejne stadko sobie wedrowalo po sciezkach.

Dalej juz bez przygod przez Giszowiec, Nikiszowiec, Szopienice, Burowiec do domu.


Kategoria Mieszane

Łodygowice - Szczyrk - Salmopol - Szczyrk - Bielsko Biała

  d a n e    w y j a z d u 65.30 km 0.00 km teren 03:31 h Pr.śr.:18.57 km/h Pr.max:49.00 km/h Temperatura:3.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Sobota, 9 października 2010 | dodano: 10.10.2010

Sobotnie krecenie w parze ...

Godzina 6:20 wyjazd z domu i kierunek Burowiec, gdzie czekal drugi uczestnik wycieczki, dalej PKP Katowice, wysiadka w Lodygowicach i strzala do Szczyrku. Poszlo sprawnie i szybko, poczatkowo zimno, na zjazdach to juz mega zimno.

Docieramy do Szczyrku, tam postoj chwila na jedzenie i kierunek Przelecz Salmopolska, typ gorski to ja nie jestem, wiec sie obawialem ( zbednie, o czym dalej ). Znajomy cos mowi, ze noga nie podaje, ale sie rozkreci. Jedziemy spokojnym tempem 20 km/h, ale On ciagle zwalnia ; tym samym wyprzedzam i lece jako pierwszy.

Zaczyna sie podjazd i widze go daleko w tyle, ale jedzie, wiec ja sobie takze jade dalej. Wyszlo, ze goralem asfaltowym nie jestem i czekam na swiatlach ( nie ma go, a zmiana dosc dluga ), jade dalej i w koncu staje, czekam z dobre 15 min. nie ma go.

Pojechalem, tempo spokojne z predkoscia 10-15 km/h, podjazd sie ciagnie i meczy, ale kiedys sie musi skonczyc i wdrapuje sie na Salmopol.








Dalej, az nie chce sie pisac. Siedzialem ponad 1.5h na przeleczy czekajac na znajomego, do ktorego dzwonilem w miedzy czasie, ale abonent byl czasowo niedostepny.

Plan dalszy byl wracac szlakiem turystycznym do Wisly i w pociag, ale nie dajacy znaku zycia biker, nie dawal mi spokoju. Wrocilem do Szczyrku ( ku%$#@&* zimno na zjedzie przymusowym ) i na posterunek policji, gdzie podalem co wiedzialem.


Z Sczyrku pojechalem do BB i tam w pociag do Katowic, po powrocie szok ... Patrze na forum, a tam kolega byl aktywny 30 minut temu i wytlumaczenie, ze chyba chcialem pojezdzic sam.


Tempo nie pasuje, czy cos to sie pisze/dzwoni, a nie zawija bez slowa.

Szkoda gadac, wycieczka zrypana na maxa, zaliczylem sam asfalt, a pojechalem w gory.


Wole juz naprawde stukac sam 60, czy tam 100, niz w towarzystwie jak dzisiaj.


Kategoria Góry, Mieszane