Listopad, 2012
Dystans całkowity: | 644.30 km (w terenie 124.20 km; 19.28%) |
Czas w ruchu: | 31:34 |
Średnia prędkość: | 20.41 km/h |
Suma podjazdów: | 500 m |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 28.01 km i 1h 22m |
Więcej statystyk |
DPD
d a n e w y j a z d u
18.40 km
4.00 km teren
01:04 h
Pr.śr.:17.25 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Standard, no i przedsmak zimy wczoraj mieliśmy.
Kategoria Mieszane, Miasto
DPD
d a n e w y j a z d u
16.70 km
4.00 km teren
01:04 h
Pr.śr.:15.66 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Dawno nie zmokłem ... Standard.
Kategoria Mieszane, Miasto
DPD
d a n e w y j a z d u
29.20 km
4.00 km teren
01:29 h
Pr.śr.:19.69 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Standard
Kategoria Miasto, Mieszane
DPD
d a n e w y j a z d u
23.50 km
4.00 km teren
01:13 h
Pr.śr.:19.32 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
O 3 nad ranem, może i fajnie się jeździ, bo ulice puste. ruch zerowy ... Ale fajnie się jechało tylko 10 km, później trzeba było spędzić 10 godzin w pracy :/ 4-14 na krótką metę ok, ale oby nie za często.
Powrót w tempie żółwia z zamykającymi się oczami ; nie ma to jak się obudzić godzinę wcześniej przed budzikiem.
Kategoria Miasto, Mieszane
DPD
d a n e w y j a z d u
29.20 km
4.00 km teren
01:31 h
Pr.śr.:19.25 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Dojazd i powrót z ostatniej nocki. Dzisiaj większym kółkiem do pracy, przez Chorzowską, Klimzowiec ...
W poniedziałek na 4 do pracy, czyli wyjazd gdzieś o 3:15 :/
Kategoria Miasto, Mieszane
DPD
d a n e w y j a z d u
25.70 km
4.00 km teren
01:15 h
Pr.śr.:20.56 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Zgapię od innych ;) Rower codzienny i tyle. Po ciemku do pracy i w drodze powrotnej.
Miłego dnia.
Kategoria Miasto, Mieszane
Chciałem sobie ...
d a n e w y j a z d u
20.70 km
4.00 km teren
01:09 h
Pr.śr.:18.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Pojeździć trochę po pracy, bo przed jakoś się nie udało. Wychodzę i widzę znacznie dalej, niż wczoraj ;), ale za to lekko sobie kropi. Lekko, ale upierdliwie, bo po chwili okulary już całe mokre, ulice też w nie najlepszym stanie.
Tym samym obieram kierunek baza i na chęci do jazdy o poranku się zakończyło.
Miłego dnia.
Kategoria Miasto, Mieszane
W megle z centrą, wrrr
d a n e w y j a z d u
33.30 km
5.00 km teren
01:47 h
Pr.śr.:18.67 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Do pracy kolejny dzień w ciemnościach, znowu przyjemnie, bo miasto już prawie puste i można szybko przez miasto przejechać. Tak też czynię, aż do oś. Tysiąclecia, gdzie jak zawsze łatwo się rozpędzić na ddr, a na jej końcu jest dość wysoki krawężnik ... No i dzisiaj się coś nie udało, bo kółeczko napędowe się scentrowało :( Aktualnie hamulec działa na zasadzie abs'u ; czyli szarpie tylnym kołem, że hej.
Z pracy wyjeżdżam w totalnej mgle i o ile na parkingu jeszcze jakoś coś widzę, to już na terenowym odcinku średnio da się jechać.
Gdybym jechał tędy pierwszy raz, to chyba wolałbym prowadzić rower, dla własnego bezpieczeństwa. W mieście już lepiej, ale szału i tak nie ma, widoczność kiepska.
Miłego dnia ;)
Kategoria Miasto, Mieszane
W ciemnościach ;)
d a n e w y j a z d u
20.20 km
5.00 km teren
00:59 h
Pr.śr.:20.54 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Wyjeżdżałem do pracy było ciemno, wracałem z pracy i o dziwo dalej było ciemno ;) Taki urok pracy od 22 do 6 ( no prawie 6 ). Wieczorem całkiem dobrze się jechało, inaczej, odmiennie od kręcenia trasą dpd w normalnych godzinach ; ruch już nie wielki, ludzie się nie plątają po mieście, aż chce się jechać.
Rano też nie najgorzej, poranek ani zimny, ani ciepły, mgieł brak.
Kategoria Miasto, Mieszane
Kato - Libiąż kamieniołom - Kato
d a n e w y j a z d u
104.80 km
25.20 km teren
04:32 h
Pr.śr.:23.12 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Jakiś czas temu Limit, zawitał wraz z ekipą do kamieniołomu w Libiążu, fotka z niego tak mnie zaciekawiła, że postanowiłem także to miejsce odwiedzić ; Filip oczywiście przytaknął na taką propozycję i razem ruszyliśmy w wspomnianym wyżej kierunku.
Dokładny zarys trasy pojawi się, za jakiś czas u Filipa, ja do tego głowy nie mam, wzrokowo pamiętam i tyle. Był asfalt, był i teren, o dziwo nawet mi nie przeszkadzała zbytnio ta druga opcja dojazdu ; prawdziwych kocich łbów, jak na lekarstwo ;)
Fotki oddają urok tego miejsca :
I tak sobie pooglądaliśmy, fotki porobiliśmy i trzeba było wracać ... Dość sprawnie, do Wesołej, gdzie parę podjazdów trzeba było przemęczyć i tutaj też zrezygnowałem z blatu. Filip całą drogę przejechał praktycznie na kadencji, a ja uparcie, na różnych przełożeniach kręciłem na blacie, jakoś mi tak wygodniej było ;)
Mamy 94km dzisiejszej wycieczki, jedziemy już przez D3S i nagle Filip najeżdża na kawałki szkła, a po chwili słychać tylko syczenie uciekającego powietrza :/
Jakaś menda rozwaliła butelkę na środku drogi, czego efektem jest szybka zmiana dętki.
Po chwili na serwis, ruszamy dalej i na końcu D3S dziękujemy sobie, za wspólną jazdę. Filip leci do domu, ja na DM załatwić zaległą sprawę.
Kategoria Lasy, Miasto, W towarzystwie