devilek prowadzi tutaj blog rowerowy

Opowieści, dziwnej treści.

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2012

Dystans całkowity:644.30 km (w terenie 124.20 km; 19.28%)
Czas w ruchu:31:34
Średnia prędkość:20.41 km/h
Suma podjazdów:500 m
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:28.01 km i 1h 22m
Więcej statystyk

DPD

  d a n e    w y j a z d u 18.40 km 4.00 km teren 01:04 h Pr.śr.:17.25 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 30 listopada 2012 | dodano: 01.12.2012

Standard, no i przedsmak zimy wczoraj mieliśmy.


Kategoria Mieszane, Miasto

DPD

  d a n e    w y j a z d u 16.70 km 4.00 km teren 01:04 h Pr.śr.:15.66 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Czwartek, 29 listopada 2012 | dodano: 29.11.2012

Dawno nie zmokłem ... Standard.


Kategoria Mieszane, Miasto

DPD

  d a n e    w y j a z d u 29.20 km 4.00 km teren 01:29 h Pr.śr.:19.69 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 28 listopada 2012 | dodano: 28.11.2012

Standard


Kategoria Miasto, Mieszane

DPD

  d a n e    w y j a z d u 23.50 km 4.00 km teren 01:13 h Pr.śr.:19.32 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Poniedziałek, 26 listopada 2012 | dodano: 26.11.2012

O 3 nad ranem, może i fajnie się jeździ, bo ulice puste. ruch zerowy ... Ale fajnie się jechało tylko 10 km, później trzeba było spędzić 10 godzin w pracy :/ 4-14 na krótką metę ok, ale oby nie za często.

Powrót w tempie żółwia z zamykającymi się oczami ; nie ma to jak się obudzić godzinę wcześniej przed budzikiem.


Kategoria Miasto, Mieszane

DPD

  d a n e    w y j a z d u 29.20 km 4.00 km teren 01:31 h Pr.śr.:19.25 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Sobota, 24 listopada 2012 | dodano: 24.11.2012

Dojazd i powrót z ostatniej nocki. Dzisiaj większym kółkiem do pracy, przez Chorzowską, Klimzowiec ...

W poniedziałek na 4 do pracy, czyli wyjazd gdzieś o 3:15 :/


Kategoria Miasto, Mieszane

DPD

  d a n e    w y j a z d u 25.70 km 4.00 km teren 01:15 h Pr.śr.:20.56 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 23 listopada 2012 | dodano: 23.11.2012

Zgapię od innych ;) Rower codzienny i tyle. Po ciemku do pracy i w drodze powrotnej.

Miłego dnia.


Kategoria Miasto, Mieszane

Chciałem sobie ...

  d a n e    w y j a z d u 20.70 km 4.00 km teren 01:09 h Pr.śr.:18.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Czwartek, 22 listopada 2012 | dodano: 22.11.2012

Pojeździć trochę po pracy, bo przed jakoś się nie udało. Wychodzę i widzę znacznie dalej, niż wczoraj ;), ale za to lekko sobie kropi. Lekko, ale upierdliwie, bo po chwili okulary już całe mokre, ulice też w nie najlepszym stanie.

Tym samym obieram kierunek baza i na chęci do jazdy o poranku się zakończyło.

Miłego dnia.


Kategoria Miasto, Mieszane

W megle z centrą, wrrr

  d a n e    w y j a z d u 33.30 km 5.00 km teren 01:47 h Pr.śr.:18.67 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 21 listopada 2012 | dodano: 21.11.2012

Do pracy kolejny dzień w ciemnościach, znowu przyjemnie, bo miasto już prawie puste i można szybko przez miasto przejechać. Tak też czynię, aż do oś. Tysiąclecia, gdzie jak zawsze łatwo się rozpędzić na ddr, a na jej końcu jest dość wysoki krawężnik ... No i dzisiaj się coś nie udało, bo kółeczko napędowe się scentrowało :( Aktualnie hamulec działa na zasadzie abs'u ; czyli szarpie tylnym kołem, że hej.

Z pracy wyjeżdżam w totalnej mgle i o ile na parkingu jeszcze jakoś coś widzę, to już na terenowym odcinku średnio da się jechać.



Gdybym jechał tędy pierwszy raz, to chyba wolałbym prowadzić rower, dla własnego bezpieczeństwa. W mieście już lepiej, ale szału i tak nie ma, widoczność kiepska.

Miłego dnia ;)


Kategoria Miasto, Mieszane

W ciemnościach ;)

  d a n e    w y j a z d u 20.20 km 5.00 km teren 00:59 h Pr.śr.:20.54 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Wtorek, 20 listopada 2012 | dodano: 20.11.2012

Wyjeżdżałem do pracy było ciemno, wracałem z pracy i o dziwo dalej było ciemno ;) Taki urok pracy od 22 do 6 ( no prawie 6 ). Wieczorem całkiem dobrze się jechało, inaczej, odmiennie od kręcenia trasą dpd w normalnych godzinach ; ruch już nie wielki, ludzie się nie plątają po mieście, aż chce się jechać.

Rano też nie najgorzej, poranek ani zimny, ani ciepły, mgieł brak.


Kategoria Miasto, Mieszane

Kato - Libiąż kamieniołom - Kato

  d a n e    w y j a z d u 104.80 km 25.20 km teren 04:32 h Pr.śr.:23.12 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Niedziela, 18 listopada 2012 | dodano: 18.11.2012

Jakiś czas temu Limit, zawitał wraz z ekipą do kamieniołomu w Libiążu, fotka z niego tak mnie zaciekawiła, że postanowiłem także to miejsce odwiedzić ; Filip oczywiście przytaknął na taką propozycję i razem ruszyliśmy w wspomnianym wyżej kierunku.

Dokładny zarys trasy pojawi się, za jakiś czas u Filipa, ja do tego głowy nie mam, wzrokowo pamiętam i tyle. Był asfalt, był i teren, o dziwo nawet mi nie przeszkadzała zbytnio ta druga opcja dojazdu ; prawdziwych kocich łbów, jak na lekarstwo ;)

Fotki oddają urok tego miejsca :

















I tak sobie pooglądaliśmy, fotki porobiliśmy i trzeba było wracać ... Dość sprawnie, do Wesołej, gdzie parę podjazdów trzeba było przemęczyć i tutaj też zrezygnowałem z blatu. Filip całą drogę przejechał praktycznie na kadencji, a ja uparcie, na różnych przełożeniach kręciłem na blacie, jakoś mi tak wygodniej było ;)

Mamy 94km dzisiejszej wycieczki, jedziemy już przez D3S i nagle Filip najeżdża na kawałki szkła, a po chwili słychać tylko syczenie uciekającego powietrza :/



Jakaś menda rozwaliła butelkę na środku drogi, czego efektem jest szybka zmiana dętki.



Po chwili na serwis, ruszamy dalej i na końcu D3S dziękujemy sobie, za wspólną jazdę. Filip leci do domu, ja na DM załatwić zaległą sprawę.


Kategoria Lasy, Miasto, W towarzystwie