devilek prowadzi tutaj blog rowerowy

Opowieści, dziwnej treści.

Towarzyski Mikołów

  d a n e    w y j a z d u 52.40 km 0.50 km teren 02:40 h Pr.śr.:19.65 km/h Pr.max:51.70 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Who knows
Poniedziałek, 22 kwietnia 2019 | dodano: 22.04.2019

Powitał.

Na dzisiaj plany były ambitne, tak z 100 to lekko by poszło. No ale świąteczne śniadanie, obiad trzeba odrobić, a pogoda także nie pewna była. Jedyne co było pewne, to nasza forma :D I tak wraz z Marcinem doszliśmy do wniosku, że godnym dystansem w takim wypadku będzie ot choćby 30km ;) 

No ale gdzie ? Kompan nie miał planów, moje początkowe storpedował w mgnieniu oka. Ale opcja Mikołów jednak mu przypadła do gustu i nawet całkiem asfaltowo, finalnie no prawie. 

Tak też z Chorzowa, przez Witosa, Załęską Hałdę jestem na garażu, chwila rozmowy i ruszamy przez Starą Ligotę, Ligotę, Piotrowice, Podlesie, Zarzecze do centrum Mikołowa. 

Trasa sympatyczna, podjazdy względne ; takie do ogarnięcia. 



W tle były górki, może u kolegi będzie widać. U mnie za to błyszczy chromowany błotnik :D



Na rynku długo nie bawimy ; mnóstwo ludzi, biegające dzieci i fontanna bez muzyki.

Powrót częściowo przez DK81, a jak krajówka musi być ! Lekki wiatr w plecy, pozycja na baranku i całkiem ładnie szło. Później Panewniki, kawałek Rudy Śl, znowu Panewniki, Ligota, Brynów i garaż. Powrót już samotnie z uciętym śladem ...

A i co by nie było, oj wiało i to nie mało.


Kategoria Miasto, Mieszane


komentarze
devilek
| 23:32 czwartek, 25 kwietnia 2019 | linkuj Średnia wzrośnie z czasem, daj mi ten rower doprowadzić do stanu używalności ;)

Z tym za wolno, to mam tak samo, a przynajmniej miałem. Z biegiem czasu się swoje tempo wypracowuje i poniżej zaczyna wchodzić zmęczenie.
Trollking
| 21:30 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Ja - jak już zrobię swoje pięć dych tempem mym - też mogę wypiąć licznik i towarzyszyć :) Ale nie powiem, jak jest za wolno, to się męczę bardziej niż jakbym cisnął :)
devilek
| 21:02 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Na średnią to przynajmniej ja przestałem patrzeć dawno temu. Kiedyś to się i licznik wypinało, jeśli kawałek trzeba było się przejść :) Teraz najważniejsze to dobre towarzystwo na trasie i tak też właśnie było.
Trollking
| 19:19 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Tak się właśnie domyślałem :)
Lapec
| 05:07 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj No te cały "czy" kilometry wiatru w plecy to było coś :P

Średnia dziś zmiażdżona warunkami, formą, ale i faktem że jechaliśmy towarzysko :). Gdzie się dało jechaliśmy koło siebie :)
Trollking
| 20:33 poniedziałek, 22 kwietnia 2019 | linkuj Jest "pisiont", jest zabawa :)

Jeszcze tylko średnią bym podkręcił, żeby poczuć urok szosy :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dcztw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]