Nocny Siewierz
d a n e w y j a z d u
101.30 km
10.00 km teren
05:02 h
Pr.śr.:20.13 km/h
Pr.max:45.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:622 m
Kalorie: kcal
Rower:Who knows
Plan na wyjazd w sumie urodził się ot tak. Mieliśmy w sobotę jechać podobną trasą, ale że noce aktualnie mamy mega ciepłe, to dlaczego by nie poczynić tripu właśnie po zachodzie słońca.
Start z Parku Chorzowskiego, na Rogoźnik z mega szybkim nawodnieniem za sprawą komarów. Nigdy tak szybko nie wypiłem piwka smakowego :P Dalej przez różne i różniste wioski, czasami łąki i pola dotarliśmy do Siewierza.
Szybkie zakupy w biedrze, bo przecież ma być ognisko ... Objazd Siewierza za środkiem na komary i dalej w trasę. Tym samym dojechaliśmy do Dąbrowy Górniczej i znajdującej się tutaj Pogorii IV. Po drodze nie było opcji, aby się gdzieś na dłużej zatrzymać, z uwagi na plagę komarów. Minuty się nie dało wystać w spokoju.
Z ogniska zostały plany, a my znaleźliśmy urokliwe miejsce na grilla przywiezionego z Siewierza :D
Potem już tylko Będzin, Sosnowiec, kawałek Katowic gdzie się żegnamy i prawie prosto do Chorzowa.
Dzięki Łukasz i Marcin.
Kategoria Miasto, Mieszane
komentarze
Dodać musisz że środka na komary się nie znalazło. Wczoraj na ognicho już miałem off-a i wiesz co - mało co działa. Nasze komary są już odporne :D Choć jak patrzyłem na Panią w lesie to jednak się cieszyłem że cokolwiek pomagał, bo laska mogła spokojnie w you can dance startować :D
Plany robione na ostatnią chwilę są najlepsze, w przeciwieństwie od tych organizowanych ze sporym wyprzedzeniem!
Komary motywują, żeby nie stać, tylko... :)