devilek prowadzi tutaj blog rowerowy

Opowieści, dziwnej treści.

W mgle i 11 godzin

  d a n e    w y j a z d u 24.30 km 3.00 km teren 01:04 h Pr.śr.:22.78 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:37.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: 552 kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 2 listopada 2011 | dodano: 02.11.2011

Pobudka przed godziną 5, trochę posiedziałem, natomiast o godzinie 5:05 wyjazd do pracy. Mgła dość spora, momentami bałem się jechać, aby któryś z zaspanych kierowców mnie nie strącił. Jakoś dojechałem prawie do pracy, jeszcze pozostała mi przeprawa przez działki i kawałek lasku ... Tutaj to już widziałem właściwie tylko kierownicę i przednie koło. Aktualne oświetlenie nadaje się na jazdę po szosie, ale już nie w terenie, na dodatek nie oświetlonym.

Powrót klasyczną drogą, bez przeszkód, za to po 11 godzinach pracy :/



Kategoria Mieszane


komentarze
devilek
| 19:50 sobota, 5 listopada 2011 | linkuj W piątek było już spokojnie, chociaż kładąc się spać wyczuwałem, że może być ostro.
amiga
| 09:02 piątek, 4 listopada 2011 | linkuj Mgły ostatnio są zajebiste. Dzisiaj z rana jakoś było spokojniej.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa stwem
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]