devilek prowadzi tutaj blog rowerowy

Opowieści, dziwnej treści.

Zakazy są po to ...

  d a n e    w y j a z d u 18.90 km 0.00 km teren 00:58 h Pr.śr.:19.55 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Sobota, 30 czerwca 2012 | dodano: 30.06.2012

Aby się do nich nie stosować ;) Miałem zacząć jazdę dopiero w połowie przyszłego tygodnia, zgodnie z zaleceniem lekarza i prawie się do tego dostosowałem. Twardo mówiłem nie, ale na dzisiaj byliśmy zaproszeni na mecz drużyny Marcina. Mogliśmy podjechać środkami komunikacji miejskiej, ale Gosia raczej wolała rowerem i dałem się namówić na małe kręcenie w bardzo spokojnym tempie.

Ekipie Marcina, poszło hmm można powiedzieć dość średnio :D Po turnieju, jeszcze kółko w WPKiW i do domu. W sumie nie ma źle, trochę rana boli, ale da się jeździć.




Kategoria Miasto, W towarzystwie


komentarze
devilek
| 10:44 poniedziałek, 2 lipca 2012 | linkuj Wiesz, nie mogłem już sam wytrzymać, a dodatkowo Gosia powiedzmy, że nalegała na rower, niż pkm. Aczkolwiek, pierwszego dnia jakoś średnio komfortowo się jeździło.
amiga
| 08:32 poniedziałek, 2 lipca 2012 | linkuj Dośc szynko wsiadłeś na rower ...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa mawia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]