Środa
d a n e w y j a z d u
34.60 km
0.00 km teren
01:40 h
Pr.śr.:20.76 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
A takie tam dzisiaj kręcenie, bo kręcenie ...
Rano jak to zwykle bywa, gdy mam na godzinę 6 stawić się w pracy, dzieją się cuda ; czytaj budziki nie działają, oczy się zamykają i tym samym przyjeżdżam sobie na 7. Nikogo to już chyba nie dziwi i nie słyszę choćby najmniejszego narzekania, że dlaczego tak późno. No bo ważne, że jestem ;]
Dniówka, jak każda inna, leci jakoś i około 15 zbieram się w drogę powrotną. Chmurki jakieś na niebie się pojawiły, ale jest na tyle ciepło, że nie przejmuję się nimi ; jadę jeszcze do Gosi. Po chwili rozmowy zaczyna kropić, później ciut mocniej i nawet grzmi ... Postraszyło i tyle. Wracam w końcu do domu, robię, co mam robić, siadam, a właściwie to mam wielką ochotę się położyć i zamknąć oczy, czego nie robię na całe szczęście.
Pod wieczór decyduję się jeszcze na przejazd przez centrum i D3S, gdzie jak zawsze rolkarzy całe mnóstwo i oczywiście jeżdżą jak im się podoba.
Kategoria Miasto, W towarzystwie