devilek prowadzi tutaj blog rowerowy

Opowieści, dziwnej treści.

Czerwony dywan ...

  d a n e    w y j a z d u 24.40 km 4.00 km teren 01:11 h Pr.śr.:20.62 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 31 października 2012 | dodano: 31.10.2012

Dzisiaj dla odmiany zupełnie inną drogą do pracy ; częściowo przez Chorzowską, później WPKiW, osiedle Tysiąclecia i Cho Batory. W miarę sucho, stosunkowo nie wiało, ruch umiarkowany.



Po pracy także nie miałem ochoty jechać jak zawsze, więc przejeżdżam sobie przez prawie cały Batory, różnymi zakamarkami, by później przez Klimzowiec, dojechać pod Stadion Śląski. Dalej to już czerwonym dywanem przez WPKiW, SCC, Chorzowską do bazy.



Na jednym z skrzyżowań wypadek ... pieszy, kontra samochód. Niestety, ale zakończyło się to ofiarą śmiertelną.


Kategoria Miasto, Mieszane


komentarze
amiga
| 13:25 czwartek, 1 listopada 2012 | linkuj Niektórym bardzo śpieszno na cmentarz, gorzej jak próbują pomóc innym.
lukasz78
| 13:22 czwartek, 1 listopada 2012 | linkuj Mało przyjaźnie wygląda ta trasa...
RamzyY
| 22:32 środa, 31 października 2012 | linkuj niestety, będzie tego więcY -dziadowie(także umysłowi) jadą na groby
gizmo201
| 20:25 środa, 31 października 2012 | linkuj Ciekawe kto wymusi pieszy czy blachosmród?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dziej
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]