105 - Lokalne spotkanie
d a n e w y j a z d u
23.10 km
0.00 km teren
01:11 h
Pr.śr.:19.52 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Wyruszam o 17:20, przez centrum, dalej ul. Kościuszki, gdzie zniszczył mnie lokalny podjazd ... Coś za dużo tych km, w ostatnich dniach, a jutro ( w sumie dzisiaj ), czeka mnie Stroszek i DSD, albo coś tam jeszcze.
Jakoś się kulam, przez PK, dalej ul. Brynowską i Kłodnicką na Ligotę i park w Zadolu.
Tam czeka już na mnie lokalny terminator RnO ;) Mija nam dłuższa chwila, na rozmowach o sprawach ważnych i ważniejszych, niż dziura w budżecie państwowym.
Zbieramy się i jedziemy na stary stadion, gdzie to spod mojej opony słychać strzał, choćby z armaty. Pierwsza myśl ; kapeć, Darek mówi, abym nie straszył. Jedziemy chwilę, spoglądam na koło i nic ;) Geax AKA, jest jednak znacznie trwalszy, niż RK 2.0.
Dalej tyłami dojeżdżamy do ul. Jankego, gdzie na skrzyżowaniu gawędzimy o rowerowej amortyzacji, po czym każdy jedzie w swoją stronę.
Jeszcze raz dzięki Darek.
Kategoria Miasto