devilek prowadzi tutaj blog rowerowy

Opowieści, dziwnej treści.

Wpisy archiwalne w kategorii

Mieszane

Dystans całkowity:17616.09 km (w terenie 3083.90 km; 17.51%)
Czas w ruchu:836:09
Średnia prędkość:20.32 km/h
Maksymalna prędkość:60.20 km/h
Suma podjazdów:7936 m
Suma kalorii:78388 kcal
Liczba aktywności:565
Średnio na aktywność:31.18 km i 1h 31m
Więcej statystyk

130 - DPD

  d a n e    w y j a z d u 18.10 km 4.00 km teren 00:52 h Pr.śr.:20.88 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | dodano: 19.08.2013

Klasycznie do Chorzowa i powrót do domu. Jak na początek tygodnia, to spory ruch na drogach, do tego stopnia, że momentami wolałem jechać chodnikiem.

W końcu dojechał także szarak ;) Trochę umorusany, więc jest i zajęcie przed snem.


Kategoria Connex 920, Miasto, Mieszane

129 - 45 i 6

  d a n e    w y j a z d u 38.40 km 10.00 km teren 01:49 h Pr.śr.:21.14 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Niedziela, 18 sierpnia 2013 | dodano: 18.08.2013

45, jak 45 psi w RK 2.0, co było dużym błędem na zwykły wyjazd. Rower przygotowany pod IC, ale kolano z rana, nadal nie formie, więc odpuściłem. A błąd w ciśnieniu polegał na tym, że właściwie całą amortyzację brała na siebie opona. Idealne ciśnienie na asfalt, ale nie mieszane.

Wczoraj wieczorem wyczyściłem rower i napęd + dodatkowo skróciłem i założyłem łańcuch Connex 920, który spasował idealnie z kasetą ;)

Sierść stwierdziła, że napęd jest odpowiednio czysty i można się położyć obok :



Po południu, zebrałem się i pojechałem przez 6 stawów ; D3S, Janina, Bolina i Stawiki.



Na Bolinie coś kopią ... Cała ścieżka przejechana przez koparkę :






Kategoria Connex 920, Miasto, Mieszane

128 - DPD, ledwo co dałem radę

  d a n e    w y j a z d u 18.40 km 4.00 km teren 01:02 h Pr.śr.:17.81 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 16 sierpnia 2013 | dodano: 16.08.2013

DPD, oj ciężko dzisiaj było. Wczorajsze Pilsko dało mi popalić ...

Pokrzywiłem przednią felgę i dość mocno boli kolano. Zobaczymy jutro i może w niedzielę na IC.


Kategoria Miasto, Mieszane, Shimano HG-53

126 - DPD

  d a n e    w y j a z d u 20.30 km 4.00 km teren 01:05 h Pr.śr.:18.74 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 14 sierpnia 2013 | dodano: 14.08.2013

Standardową trasą do pracy, z miłym zaskoczeniem po drodze, ponieważ na singlu spotkałem Łukasza, który także jechał na swoje 8 godzin ;)

Tyle czasu tam jeżdżę i pierwszy raz się trafiliśmy. Chwila rozmowy i każdy jedzie w swoją stronę.

Powrót przez centrum Chorzowa Batorego do bazy, w wspólnie z Sabiną.

Jutro śląski atak na Pilsko :D 8 osób na starcie ; będzie się działo.


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

125 - Nowy mechanik

  d a n e    w y j a z d u 17.60 km 4.00 km teren 00:51 h Pr.śr.:20.71 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Wtorek, 13 sierpnia 2013 | dodano: 13.08.2013

Pojawił się nowy mechanik, na placu boju. W sumie trochę leniwy i coś tam mruczy, ale wydaje się być ok ;)



Trasa do i z pracy, bez kombinowania.


Kategoria Mieszane, Miasto

124 - Poniedziałek ; szutrowo, asfaltowy.

  d a n e    w y j a z d u 56.50 km 11.00 km teren 02:42 h Pr.śr.:20.93 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Poniedziałek, 12 sierpnia 2013 | dodano: 12.08.2013

Kolejny początek tygodnia, na całe szczęście krótszego o jeden dzień. Wolny czwartek, trzeba będzie dobrze zaplanować, bo nie często się zdarza ; ale też bez szaleństw, bo piątek jednak roboczy :/

Z rana do pracy, najkrótszą możliwą drogą, powrót przez Centrum. Szybkie załatwianie sprawy na mieście i na chwilę do bazy. Dalej pędem pod Żyrafę w WPKiW, gdzie czeka Paulina i Filip, a po chwili dojeżdża Adrian.

Chwila rozmowy i wychodzi, że jedziemy na Rogoźnik, ale modyfikuję plan i kierujemy się na Górę Św. Doroty. Nogi po wczorajszym wypadzie, trzeba rozruszać, więc sprawnym tempem docieramy na miejsce. Krótka posiadówa i przez Siemianowice wracam do bazy, rozstając się po drodze z ekipą.


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

123 - Beskidy na młynku i z buta ;]

  d a n e    w y j a z d u 69.30 km 40.00 km teren 04:59 h Pr.śr.:13.91 km/h Pr.max:60.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:1923 m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Niedziela, 11 sierpnia 2013 | dodano: 11.08.2013

Spontaniczny w sumie wypad, który zbytnio nie był planowany ; ot tak rzuciłem na forum hasło "niedziela w górach", a mówiąc dokładniej Klimczok i dalej się pomyśli ;)

Parę osób było chętnych, a finalnie pojechałem tylko z Marcinem, z którym bardzo dobrze mi się jechało, a jechaliśmy razem pierwszy raz.

Spotkanie około godz. 8 na stacji PKP Katowice i ładujemy się do pociągu w kierunku Bielska. Na miejscu chwila poszukiwania drogi startowej i zaczynamy drapać do góry, na Szyndzielnię, co poszło nam całkiem sprawnie.







Tu chwila odpoczynku i ciśniemy dalej czerwonym na Klimczok. Ciśniemy w sensie dosłownym, bo początek przejezdny, ale końcowa ścianka to już wypych, po którym wdrapujemy się na szczyt.





Dalej, zgodnie z prawidłami osób objeżdżonych bardziej, niż my, zjeżdżamy "szutrowym" zółtym, w kierunku Szczyrku. No cóż, szuter, to pojęcie względne :P







Tutaj szuter, już na prawdę był mały ;) Ale zaowocował kolejną, w tym sezonie dziurawą dętką u mnie.







Po serwisie i odpoczynku ( chłodzenie tarcz i obręczy ), lecimy dalej w dół zółtym. Fajny szlak, ale na ht z v'kami trzeba się pilnować. Puszczenie klamek na chwilę owocuje liczbą sporo ponad 20 na liczniku.

Tak sobie jechaliśmy, do Szczyrku, że w pewnym momencie, znaleźliśmy się w Brennej ... Później gdybaliśmy dlaczego i w ogóle po co, ale było już za późno na powrót.

Tym samym, odnajdujemy czarny szlak, który prowadzi na Równicę. Początkowo super, szuterek, z domieszką asfaltu i nagle szlak przechodzi w kolor zółty z początkiem o takim ...



Hops do góry, później trochę z buta i można jechać. Tony luźnych kamieni i stromy podjazd, nie ułatwiają nam zadania, ale każdy z nas jedzie, aż do momentu, gdy już totalnie się nie da kręcić i walimy w górę z buta dobre 20 minut, jak nie więcej.

Drogę umilają nam za to widoki ;)





Tutaj już dało się jechać, co nas pozytywnie zaskoczyło :



Ale później znowu zaliczyliśmy finalny wypych na szczyt, który powitał nas takim widokiem :



Jeszcze chwila zjazdu, na którym o mało co nie zaliczyłem OTB i grzecznie sprowadziłem rower do schroniska ... Odpoczynek i ogień asfaltowym zjazdem do Ustronia. 60 km/h szło jak nic, bez pedałowania i w między czasie wyprzedzamy dwóch szosowców, także jadących w dół.

W Ustroniu chwila kręcenia się i puszczamy wolno pociąg , bo kolejny za godzinę ... Jedziemy na kolejną stację, a tam dowiadujemy się, że rozkład się zmienił i kolejny za dwie godziny :/

No to jedynym słusznym tempem ( ~30 km/h ), szutrami do Skoczowa, wzdłuż Wisły, gdzie osiadamy na peronie czekając na kolejny pociąg, który przyjechał nabity po sam dach.

Nabity po sam dach, oznacza, że poszedłem do wc i już nie wracałem, a biegłem peronem w Tychach na koniec składu, aby było szybciej.

Trasa


Kategoria Góry, Mieszane, W towarzystwie

122 - Szarak ;]

  d a n e    w y j a z d u 18.90 km 4.00 km teren 01:00 h Pr.śr.:18.90 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 9 sierpnia 2013 | dodano: 09.08.2013

Do pracy w samo południe ; całkiem fajnie się jechało, nie za ciepło, wręcz odpowiednio. Nadchodzi godzina wyjścia i jest co chwilę gorzej ... Ciemne chmury, niczego dobrego nie wróżą.

Mijam granicę Chorzów - Katowice i zaczyna kropić, a od Załęża już padać, dodatkowo wiatr nie pomaga. Na skrzyżowaniu mijam się z Ryśkiem, który pomyka na nowej ramie ;)

Dalej wzdłuż ul. Chorzowskiej do bazy, gdzie kolejny raz podchodzę do zakupu zmieniarki na tył. Miała być nie wyższa grupa, niż Deore, później myślałem o SLX/XT, a skończyło się na :



Jedna z nich, jest moja, nie mogłem się oprzeć :)


Kategoria Miasto, Mieszane

121 - DPD

  d a n e    w y j a z d u 16.80 km 4.00 km teren 00:50 h Pr.śr.:20.16 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Czwartek, 8 sierpnia 2013 | dodano: 08.08.2013

Praca ...


Kategoria Miasto, Mieszane

120 - DPD, trochę na około

  d a n e    w y j a z d u 22.20 km 4.00 km teren 00:58 h Pr.śr.:22.97 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 7 sierpnia 2013 | dodano: 07.08.2013

Pomimo mocno grzejącej lampy w drodze do pracy, postanowiłem pojechać ciut inaczej. Klasycznie ul. Chorzowską, na wysokości Wesołego Miasteczka, zjazd do WPKiW i przez całą jego długość, aż do Stadionu Śląskiego.

Następnie Klimzowiec i Batory.

Powrót już dość standardowo ul. Gliwicką, później zjazd na Chorzowską i do bazy.

Jeszcze tylko dwa dni ...

I oficjalnie zważony został szkot ; wynik 14kg. Jest nad czym pomyśleć. Natomiast MT11, ma trochę ponad 17kg ... Ważenie z chłopakami z Merida PL.


Kategoria Miasto, Mieszane