Wrzesień, 2012
Dystans całkowity: | 894.30 km (w terenie 126.00 km; 14.09%) |
Czas w ruchu: | 44:00 |
Średnia prędkość: | 20.33 km/h |
Liczba aktywności: | 29 |
Średnio na aktywność: | 30.84 km i 1h 31m |
Więcej statystyk |
DPD
d a n e w y j a z d u
18.20 km
3.00 km teren
00:51 h
Pr.śr.:21.41 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Wyjazd o 5:20, niby ciepło, ale rękawiczki jednak się przydały. Dojazd bez problemów, powrót to już inna bajka ; ciepło, ruch na drogach mocno nasilony.
Kategoria Miasto, Mieszane
Niedzielne lenistwo
d a n e w y j a z d u
37.40 km
0.00 km teren
02:09 h
Pr.śr.:17.40 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Miały być góry, górki, szlaki ... No ale nie było :P Pobudka o 6, połaziłem, pokręciłem się po mieszkaniu i stwierdziłem, że średnio mam ochotę, gdzieś wybyć o takiej godzinie w niedzielę. Tym samym obrałem kierunek łóżko i wyjazd pozostał nadal w planach.
W godzinach popołudniowych, jednak nie umiałem już w domu wysiedzieć i umawiam się z Gosią na wspólne kręcenie. Trochę po godzinie 17, zjawiam się w Piotrowicach i oświadczam, że dzisiaj asfalt odpada. Tak oto przeciągnąłem Gosię przez lasy w Ochojcu, Piotrowicach i Kostuchnie ; momentami chyba nie była z tego faktu do końca zadowolona, ale orzeszek i leszek poprawiły nastrój ;) Postój przy Sopelku, uzupełnienie płynów i wracamy.
Kategoria Lasy, Miasto, W towarzystwie
Spotkanie ŚGR
d a n e w y j a z d u
43.10 km
0.00 km teren
02:11 h
Pr.śr.:19.74 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
No cóż, pomimo wielu użytkowników, spotkanie naszej grupy odbyło się dość kameralnie. Stawiła się "stara ekipa", w składzie Filip , Krzysiek , Grzegorz, na sam koniec dojechaliśmy z Gosią.
Z racji tego, że drewno nie było pierwszej jakości, wybraliśmy opcję sklep i posiedzenie przy bronkach. Tak też nam zleciało trochę czasu na rozmowie, aż zaczęło padać i pada decyzja, że zbieramy się.
W między czasie dotarł do nas kolega z innego świata, o taki :
Wracamy z Gosią do Piotrowic, gdzie czekamy chwilę na Tomka. Sprawy załatwione, dłuższa chwila rozmowy i Tomek pomyka w stronę Ochojca. Ja żegnam się z Gosią i podążam w stronę centrum, przez lasy na Ochojcu ... Poniosło mnie i jadę w ciemnościach, zdając się na lampkę za śmieszą kwotę. Daję jednak radę.
Dalej przez D3S, gdzie to jakiś koncert miał miejsce :
Docieram do domu, z małym posiedzeniem nad bulwarem rawy. Taka katowicka, wieczorna cisza jest piękna.
Kategoria Lasy, Miasto, W towarzystwie
DPD + serwis
d a n e w y j a z d u
17.10 km
5.00 km teren
00:54 h
Pr.śr.:19.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Pobudka o 4 rano, spojrzenie za okno i pierwsze wrażenie to ; no za ciepło to nie ma dzisiaj ;) Poranne obowiązki wykonane i chwilę po godzinie 5 ruszam w drogę do pracy. O dziwo w zasadzie nie marznę, koszulka z krótkim, na to bluza i krótkie spodenki. Trochę jedynie żałowałem, że nie zabrałem rękawiczek. Przejazd do pracy zleciał nawet nie wiem kiedy, później już tylko odliczanie do godziny 14 i fru w kierunku serwisu.
Zostawiam rower i zgodnie z umową, mam go odebrać około godziny 18. W między czasie dzwoni serwisant, że przedni Altus, jakiego mieli na stanie, coś nie bardzo chce działać, więc wybieram Alivio do kompletu z korbą. O 18 melduję się po odbiór i wszystko zrobione, czyli można bez problemów ściągnąć korbę, która klucza nie widziała 14 lat :D Chwila rozmowy, odbieram sprzęt i krótka jazda testowa. Wszystko wydaje się być ok. Zobaczymy jutro i w kolejnych dniach.
Prawie nowy napęd, w tle syf, jaki zbierał się przez 14 lat pod mocowaniem Altus'a E-type.
Dzięki Tomek ;)
A opisywany serwis to zasługa katowickiego bikershopu. Szybko, sprawnie.
Kategoria Inne, Miasto, Mieszane
DPD
d a n e w y j a z d u
23.30 km
3.00 km teren
01:13 h
Pr.śr.:19.15 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Rowerowanie codzienne, tym razem dawno nie uczęszczaną trasą, przez cały Chorzów Batory.
W poszukiwaniu serwisu ... kilka telefonów i rozpiętość cenowa od 20 zł, do ponad 60 zł. Kwota 60 zł, w serwisie, w którym mógłbym co najwyżej dać sztycę wsadzić i obawiałbym się, czy nie wypadnie ;) Wybrałem pewien serwis za 30 zł, ciekawe jak sobie poradzą z ściąganiem korby, która nie była ruszana od 1998 roku ... Zapewnienia takie, że rower do odebrania w tym samym dniu, ciekawe ... Może się do nich w końcu przekonam.
Kategoria Miasto, Mieszane
DPD
d a n e w y j a z d u
18.60 km
4.00 km teren
00:55 h
Pr.śr.:20.29 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Szara codzienność.
Kategoria Miasto, Mieszane
Prawie zakosili szkota ...
d a n e w y j a z d u
39.30 km
5.00 km teren
02:01 h
Pr.śr.:19.49 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Jak zwykle wracając późną porą, zatrzymuję się przy znajomej Żabce, gdzie zawsze kupuję pączka z śmietaną ;) Tak było i tym razem. Rower ustawiam zawsze, aby tylnie koło nachodziło na szybę z drzwi. Stoję w kolejce i obserwując, cały czas widzę koło. W końcu moja kolej do kasy, podchodzę, biorę co mam, płacę. Zaczynam się pakować, otwierają się drzwi i nie widzę koła, wchodzi młody chłopak, patrzy na mnie ( jedyny w kasku, więc raczej rowerzysta ) i mówi chyba rower panu kradną.
W tym momencie pierdolnąłem wszystkim na ladę i wypad przez drzwi. Widzę gościa uciekającego i rower kilkanaście metrów dalej. Zbieram szkota, szybko oglądam i wchodzę z nim do środka. Pakuję, co mam zabrać, dziękuję podwójnie nieznajomemu chłopakowi i oddalam się w stronę domu.
Po drodze mijam kogoś podobnego do osoby, która zmykała z pod Żabki i przejeżdżając słyszę nagle ; mnie tu nie widziałeś ...
Na całe szczęście rower mam.
A trasa dzisiaj : dpd, wieczorem WPKiW z ciemną pętlą w tle.
Kategoria Miasto, Mieszane
DPD
d a n e w y j a z d u
28.10 km
5.00 km teren
01:18 h
Pr.śr.:21.62 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
DPD inne niż zawsze.
Centrum - Załęże - Cho Batory - Załęże - Załęska Hałda - PK - D3S - Centrum.
Kategoria Miasto, Mieszane
Wieczorny rozjazd
d a n e w y j a z d u
29.60 km
0.00 km teren
01:17 h
Pr.śr.:23.06 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Z uwagi na weekendowe lenistwo, a dokładniej rzecz ujmując, to przeleżałem pół soboty przed telewizorem, niedziela lepsza wcale nie była. Odprowadzam przed południem Gosię i mam mocne postanowienie pokręcić po obiedzie. Na postanowieniu się zakończyło ... Obiad zjadłem i do łóżka na chwilę, z której zrobiło się kilka godzin.
No ale w końcu się zbieram o godzinie 20 i krótką pętlą przemieszczam się pomiędzy D3S, dalej PK, Załęska Hałda, Załęże, WPKiW, gdzie robię rundkę w około i wracam koło SCC do domu.
Ostatnio dowiedziałem się, że w WPKiW, mają remontować nawierzchnię dla rowerzystów, biegaczy ... No fajnie, będzie jazda, prawie jak po stole. Ale cóż z tego, jak wieczorową porą, bez dobrego oświetlenia można w zasadzie zapomnieć o przejechaniu, przebiegnięciu dużej pętli w około WPKiW. Tam są dosłownie dwie czynne latarnie ; nie liczę tych na głównej alejce, ale chodzi o boczne ścieżki pętli. Będzie nowy asfalt, ale bezpiecznie po zmroku czuć się tam nie będzie można. Pewnie ktoś wyszedł z założenia, po co tam oświetlenie, skoro nikt z tej ścieżki nie korzysta wieczorem ; a pewnie gdyby oświetlić boczne ścieżki, to także chętnych do wieczornego, aktywnego wypoczynku byłoby więcej.
Znowu zrobią, aby było i tyle.
Kategoria Miasto