Miasto
Dystans całkowity: | 22201.29 km (w terenie 3094.50 km; 13.94%) |
Czas w ruchu: | 1052:55 |
Średnia prędkość: | 20.35 km/h |
Maksymalna prędkość: | 65.40 km/h |
Suma podjazdów: | 10930 m |
Suma kalorii: | 72971 kcal |
Liczba aktywności: | 702 |
Średnio na aktywność: | 31.63 km i 1h 33m |
Więcej statystyk |
124 - Poniedziałek ; szutrowo, asfaltowy.
d a n e w y j a z d u
56.50 km
11.00 km teren
02:42 h
Pr.śr.:20.93 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Kolejny początek tygodnia, na całe szczęście krótszego o jeden dzień. Wolny czwartek, trzeba będzie dobrze zaplanować, bo nie często się zdarza ; ale też bez szaleństw, bo piątek jednak roboczy :/
Z rana do pracy, najkrótszą możliwą drogą, powrót przez Centrum. Szybkie załatwianie sprawy na mieście i na chwilę do bazy. Dalej pędem pod Żyrafę w WPKiW, gdzie czeka Paulina i Filip, a po chwili dojeżdża Adrian.
Chwila rozmowy i wychodzi, że jedziemy na Rogoźnik, ale modyfikuję plan i kierujemy się na Górę Św. Doroty. Nogi po wczorajszym wypadzie, trzeba rozruszać, więc sprawnym tempem docieramy na miejsce. Krótka posiadówa i przez Siemianowice wracam do bazy, rozstając się po drodze z ekipą.
Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie
122 - Szarak ;]
d a n e w y j a z d u
18.90 km
4.00 km teren
01:00 h
Pr.śr.:18.90 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Do pracy w samo południe ; całkiem fajnie się jechało, nie za ciepło, wręcz odpowiednio. Nadchodzi godzina wyjścia i jest co chwilę gorzej ... Ciemne chmury, niczego dobrego nie wróżą.
Mijam granicę Chorzów - Katowice i zaczyna kropić, a od Załęża już padać, dodatkowo wiatr nie pomaga. Na skrzyżowaniu mijam się z Ryśkiem, który pomyka na nowej ramie ;)
Dalej wzdłuż ul. Chorzowskiej do bazy, gdzie kolejny raz podchodzę do zakupu zmieniarki na tył. Miała być nie wyższa grupa, niż Deore, później myślałem o SLX/XT, a skończyło się na :
Jedna z nich, jest moja, nie mogłem się oprzeć :)
Kategoria Miasto, Mieszane
121 - DPD
d a n e w y j a z d u
16.80 km
4.00 km teren
00:50 h
Pr.śr.:20.16 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Praca ...
Kategoria Miasto, Mieszane
120 - DPD, trochę na około
d a n e w y j a z d u
22.20 km
4.00 km teren
00:58 h
Pr.śr.:22.97 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Pomimo mocno grzejącej lampy w drodze do pracy, postanowiłem pojechać ciut inaczej. Klasycznie ul. Chorzowską, na wysokości Wesołego Miasteczka, zjazd do WPKiW i przez całą jego długość, aż do Stadionu Śląskiego.
Następnie Klimzowiec i Batory.
Powrót już dość standardowo ul. Gliwicką, później zjazd na Chorzowską i do bazy.
Jeszcze tylko dwa dni ...
I oficjalnie zważony został szkot ; wynik 14kg. Jest nad czym pomyśleć. Natomiast MT11, ma trochę ponad 17kg ... Ważenie z chłopakami z Merida PL.
Kategoria Miasto, Mieszane
119 - DPD
d a n e w y j a z d u
20.20 km
3.00 km teren
00:58 h
Pr.śr.:20.90 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Kolejny dzień, kolejny raz to samo ... W upale do pracy, zamiast pokręcić się po lasach, bocznych ścieżkach. Jeszcze tylko 3 dni i weekend :D
Wieczorem, w czasie powrotu temperatura odpowiednia i noga dobrze się kręci, cóż z tego, jak czas goni i z jazdy na około nici.
Kategoria Miasto, Mieszane
118 - DPD
d a n e w y j a z d u
15.90 km
4.00 km teren
00:49 h
Pr.śr.:19.47 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Do pracy ... Ależ mi się nie chciało :/
W drodze "spotykam" przejazdem Ryśka ;) Dzisiaj nie rowerowego.
Kategoria Miasto, Mieszane
117 - Kato - Stroszek - Kato - Kato
d a n e w y j a z d u
53.40 km
0.00 km teren
02:50 h
Pr.śr.:18.85 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Z Katowic, przez Chorzów, Świętochłowice, Bytom Centrum na Stroszek, aby odebrać Sabinę. Droga cały czas pod wiatr, który kulminację miał w Łagiewnikach, a dodatkowo od tego miejsca zaczął kropić deszcz, który już towarzyszył nam całą drogę powrotną.
Powrót przez Bytom Centrum i drogą główną na Chorzów, dalej WPKiW i do bazy.
Kategoria Miasto, W towarzystwie
116 - Praca i relaks w doborowym towarzystwie
d a n e w y j a z d u
54.70 km
10.00 km teren
02:40 h
Pr.śr.:20.51 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Kto to widział, abym ja w sobotę do pracy pojechał :/ No cóż trzeba było, bo inwentura wzywa ... Trasa standardowa, bez kombinacji w jedną stronę, do bazy jadę już przez WPKiW, gdzie co dziwne malutko ludzi.
Później dzwoni Gosia, bo miałem się spotkać z ekipą nad wodą, ale nie było to w moim zasięgu. Jednakże będzie ognisko na Stargańcu, więc leniwie zbieram się i jadę na miejsce spotkania.
Pusto, nie ma nikogo, a myślałem, że będę spóźniony ; był mały poślizg spowodowany wypadkiem, w którym, na całe szczęście nikt nie ucierpiał, jedynie się ubrudził :P
Finalnie liczną, dziś ekipę, spotykam kawałek za Zarzeczem i razem jedziemy na stałe miejsce Bikersów ;)
Zawitał także gość specjalny wieczoru :
Dzięki, do następnego ;]
Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie
115 - Wspólne dpd i rozeznanie
d a n e w y j a z d u
30.00 km
4.00 km teren
01:43 h
Pr.śr.:17.48 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Z rana do pracy razem z Sabiną :) Wolniej, niż zawsze, ale dojechaliśmy przed czasem. Ja zostaję, Sabina wraca sama i dała radę.
Po obiedzie, jedziemy do bikershop'u w Katowicach, gdzie początkowo szukam klamek, a później chwytów. Kończy się na tym, że wychodzę z klamkami Tektro Eclipse i chwytami BOP PRO-607.
Dalej nad bulwary Rawy się zrelaksować i do bazy, aby założyć nowe nabytki. Szkota pozbawiłem rogów, zobaczymy, jak to się sprawdzi.
Foto robione kalkulatorem, ale jest ...
Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie
114 - Dpd + MT11 i D, jak ...
d a n e w y j a z d u
17.80 km
4.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny
Wczoraj rozkopałem szkota i nie zdołałem złożyć, zanim się położyłem, a nie była to wczesna godzina.
Z rana szybka decyzja, że skoro nie ma szkota, to busem nie pojadę i biorę od Sabiny MT11 i naginam do pracy. Kurde jakoś dziwnie się na nim jedzie gdzieś dalej, inna pozycja, brak spd ...
W trakcie powrotu, nawet powoli się oswoiłem z manetkami typu gripshift, których nie cierpię. Jazda nim, sama w sobie, nie jest zła, ale trzeba by coś tam powymieniać, co przyjdzie z czasem. Do *****... doprowadzał mnie za to przedni uginacz, podróbka amortyzatora ; nie działa w ogóle, albo jeśli trafi na większą dziurę, to odbija z takim impetem, że hej.
A teraz kolej na D, jak Deore. "Niezmiernie", zadowolony, z wytrzymałości tej grupy osprzętu ( alu tarcza 32T w 3 miesiące zajechana ), poszedłem za ciosem i po rozeznaniu w okolicznych sklepach, zakupiłem także tarczę do korby Deore FC-M590, tym razem stalową.
No fajnie, pięknie, ale urwa nie pasuje. Ameliniowa spasowała bez problemu, a tą musiałem pilnikiem traktować i to solidnie, bo zajęło mi to dwa popołudnia ( czasu nie wiele ) i w końcu doszła do porozumienia z resztą korby.
Nie obyło się bez ściągania prawego ramienia, bo już nie wiedziałem, jak to spasować, co, gdzie wystaje. A wystawało po kawałku wszędzie ... Sumarycznie rzecz ujmując, udało się i mam nadzieję, że mam spokój na jakieś min. 5k km ; oby więcej.
Trzy korony ... W ciągu roku :/
Artystyczny nie ład, w tle MT11 ;)
Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie