devilek prowadzi tutaj blog rowerowy

Opowieści, dziwnej treści.

Wpisy archiwalne w kategorii

Miasto

Dystans całkowity:22201.29 km (w terenie 3094.50 km; 13.94%)
Czas w ruchu:1052:55
Średnia prędkość:20.35 km/h
Maksymalna prędkość:65.40 km/h
Suma podjazdów:10930 m
Suma kalorii:72971 kcal
Liczba aktywności:702
Średnio na aktywność:31.63 km i 1h 33m
Więcej statystyk

91 - DSD + Księża Góra

  d a n e    w y j a z d u 19.60 km 8.00 km teren 01:03 h Pr.śr.:18.67 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Sobota, 6 lipca 2013 | dodano: 06.07.2013

Wykorzystując dzisiejsze okienko czasowe i jednocześnie pogodowe, w końcu wybrałem się w Dolomity. Słynne DSD, już miałem odwiedzić dawno temu, ale ciągle coś stawało na przeszkodzie.

Nie powiem, teren fajny. Można trochę pozjeżdżać, jak i pokręcić na młynku. Pokręciłem się na miejscu, po czym wróciłem na Stroszek i dalej w kierunku Radzionkowa, w zasadzie tylko po to, aby podjechać na Księżą Górę.

Tam rundka po parku zółtym szlakiem i w drogę powrotna na Stroszek.


Kategoria Mieszane, Miasto

90 - Dolomity 2013 ; początek :)

  d a n e    w y j a z d u 44.20 km 4.00 km teren 01:52 h Pr.śr.:23.68 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 5 lipca 2013 | dodano: 05.07.2013

Rano szybkie przepakowanie plecaków i w drogę. Dniówka szybko leci, w między czasie realizuję zamówienie dla Filipa i Gosi, oraz Artura. Pod koniec pracy wymieniam klocki w rowerze Artura ; z przodu już klocków nie było, tylne koło woła o pomstę i ledwo co udaję się to ustawić.

Później z Filipem wracamy do centrum, gdzie kolega zabiera się za wymianę klocków u Gosi. Chwila rozmowy w między czasie i zbieram się do domu. Trochę później czeka mnie kolejny wyjazd, tym razem w Dolomity ;] Niestety nie te, które bym chciał.

Jadę na Bytom centrum, dalej Stroszek. Z tego miejsca na Dolomity już kawałek, plan na jutro już jest ; gdy Sabina będzie zajęta z Pauliną, ja mykam na DSD i Księżą Górę. Oby tylko pogoda dopisała.


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

89 - Już prawie weekend

  d a n e    w y j a z d u 31.30 km 4.00 km teren 01:23 h Pr.śr.:22.63 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Czwartek, 4 lipca 2013 | dodano: 04.07.2013

Jeszcze tylko jutro trzeba wstać, skoro świt i będzie spokój. Dzisiaj się nie udało, więc do pracy na 8, po czym stwierdziłem, że dzisiaj tylko do 15 ; i tak zajęcia nie miałem.

Powrót jakoś inaczej, bo zachciało mi się WPKiW, niby tylko przejechać wzdłuż, ale ostatecznie zrobiłem jedną pętlę. Mało ludzi w tych godzinach, to można tam jeździć.

Dalej wzdłuż Chorzowskiej na zakupy i do bazy. I w końcu doszły spodenki do kompletu US Postal :)


Kategoria Miasto, Mieszane

88 - Praca i po pracy do rodzinki

  d a n e    w y j a z d u 26.70 km 4.00 km teren 01:16 h Pr.śr.:21.08 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 3 lipca 2013 | dodano: 03.07.2013

Oj jakże ciężkie dziś wstawanie było ... Na siłę wstałem o 5:10 i jakoś się zebrałem, dalej już poleciało. Większość trasy do pracy z blatu, bo czas gonił, a warunki też odpowiednie, więc korzystałem.

Po pracy bez cudów do centrum Kato ... Tu przejechać już graniczy z cudem ; niech kopią dalej, będzie "łatwiej". Załatwiam sprawy z Gosią, której graja klocki hamulcowe i składa zamówienie na BS-MD004. Dobre i tanie, dla niej powinny starczyć na dwa sezony ;)

Później kierunek baza i chwila odpoczynku, po czym zjawia się Filip, dokładając do zamówienia oponki dla A2. Chwila rozmowy i mykam się przebrać, a dalej obieram kierunek DM, gdzie czeka mnie spotkanie z rodzinką.


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

87- To tu, to tam

  d a n e    w y j a z d u 39.40 km 6.00 km teren 01:39 h Pr.śr.:23.88 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Wtorek, 2 lipca 2013 | dodano: 02.07.2013

Dziś był ten dzień, dzień kiedy mi się chciało :P Jeździć oczywiście ;) Rano na krótko, bo już można było, w szybkim tempie docieram do pracy, po drodze mijając kolegę, z zmiany, którego tylko ... minąłem i dalej swoje.

Powrót w słoneczku, w takiej temperaturze, jaką lubię. Nie mogłem sobie odmówić i pojechałem przez Klimzowiec do WPKiW, pół pętli, Bytków, Wełnowiec i do bazy.

Wieczorem przez D3S do PK i Mikołowską do bazy. Domowa awaria nie pozwoliła na więcej.

Aha, z samego rana, po wyjeździe spotykam na swojej trasie Ryśka, który kręci w kierunku Bogucic ; pozdrawiam raz jeszcze.

A na allegro, znalazłem brata bliźniaka szkota. Czyli Apache, w prawie org. konfiguracji. Parząc na szybko, to ma zmienione przednie koło i przerzutkę na tyle. Nie sądziłem, że jeszcze kiedyś spotkam prawie fabrycznego ...


Kategoria Miasto, Mieszane

86 - Praca i rozeznanie w sklepach

  d a n e    w y j a z d u 28.30 km 4.00 km teren 01:24 h Pr.śr.:20.21 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Poniedziałek, 1 lipca 2013 | dodano: 01.07.2013

Znowu na 6, znowu to wstawanie ... Dopiero poniedziałek minął, a już mi się nie chce. Rano wydaje mi się, że jest chłodno i jadę w opcji długiego ubioru, co oczywiście było błędem. Na powrót połowa ciuchów ląduje w plecaku i pomykam po okolicznych sklepach, sprawdzić co mają ciekawego do zaoferowania w kwestii przedniej amortyzacji.

Do domu wracam rozczarowany ; nie ma kompletnie nic ciekawego. Można wybierać pomiędzy SR XCM, XCT, XCR ( ten ostatni, nawet bez tłumika :/ ) i tym podobnym produktom firmy RST, albo od razu przeskoczyć na półkę znacznie wyższą. Klasy średniej brak. Od biedy zainteresował mnie XC 28 TK, ale to właściwie takie same kowadło, jak i obecny XCR, dlatego spojrzałem i pojechałem dalej.

Problemem jest także to, że nadal chcę pozostać przy hamulcach typu V, więc wybór mam ograniczony.

Rozeznanie rynku na allegro zrobione i czas poczynić zakupy ;)


Kategoria Miasto, Mieszane

85 - Niedzielne miasto

  d a n e    w y j a z d u 8.70 km 0.00 km teren 00:25 h Pr.śr.:20.88 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Niedziela, 30 czerwca 2013 | dodano: 30.06.2013

Na chwilę się wyrwałem do rodzinki pogadać, spożytkować jakoś czas wieczorem.

Stery nie wymienione, bo nie ma takiej potrzeby.

Chce ktoś XCR'a z blokadą za jakieś śmieszne złotówki ? Idzie do wymiany, tym samym z rowerowego urlopu nici, kasa leci na amor :/


Kategoria Miasto, W towarzystwie

84 - DPD

  d a n e    w y j a z d u 19.50 km 4.00 km teren 00:58 h Pr.śr.:20.17 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 28 czerwca 2013 | dodano: 28.06.2013

Zapowiadali poprawę pogody ... No właśnie, chyba tylko zapowiadali. Do pracy w lekkim deszczyku, powrót z pracy już w pełni padającym deszczu. W połowie drogi obojętne mi było wszystko ; musiałem dojechać możliwie najszybciej.

Korki w centrum spowolniły całość przejazdu.


Kategoria Miasto, Mieszane

83 - DPD

  d a n e    w y j a z d u 20.50 km 4.00 km teren 00:55 h Pr.śr.:22.36 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Czwartek, 27 czerwca 2013 | dodano: 28.06.2013

Do i z pracy. Tak zajechany po dniówce byłem, że nawet wpisu nie dodałem ... Droga bez przeszkód, na samym końcu łapię kapcia :/ Cudowne 40cm krawężniki na terenie parku ; dobiłem tylnym kołem i pojechane dalej. W czasie przerwy szybka zmiana dętki, opona ma lekko rozcięty oplot, ale pojeździ.

Powrót już bez przeszkód, ale z uwagą na tylne koło.


Kategoria Miasto, Mieszane

82 - DPD ; szał blachy

  d a n e    w y j a z d u 20.80 km 4.00 km teren 00:59 h Pr.śr.:21.15 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 26 czerwca 2013 | dodano: 26.06.2013

Zbieram się co świt; no prawie bo o 8 z łóżka i przygotowuję do wyjazdu. 3.2.1 start i już coś nie tak. Nasilenie ruchu ulicznego, znacznie wzmożone, niż wczoraj. Już na początku trasy 3 samochody mijają mnie dosłownie na gazetę. Wkurwienie sięga zenitu, ale jadę dalej szosami. Na Załężu trafia się kolejny przypadek ... Staje hmm, jakieś 10cm od krawężnika, po czym nie skręca jak myślałem, ale jedzie prosto. Dalej już bez udziwnień dojeżdżam do pracy.

A miałem jechać ścieżką ...

Robię swoje i wracam. Pierwsze rondo na drodze i "kolega" w samochodzie wymusza ... Wiem, że jest powiedzmy większy, ale jechałem szybciej. Urwa mać. Na szczęście dalej już bez przygód do bazy.


Kategoria Miasto, Mieszane