224 - Kolejne DPD
d a n e w y j a z d u
18.00 km
4.00 km teren
00:56 h
Pr.śr.:19.29 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida Matts Race Pro
Cegły by się dzisiaj przydały do standardowego wyposażenia. Najpierw łeb chciało urwać, a później to już całkiem mnie z roweru zrzucić ; pomogły spd i nie spadłem ;)
Wieczorem już trochę lepiej i dojechałem 4 minuty szybciej. A teraz mamy godzinę 23:35 i pada śnieg. Ciekawe, jak to jutro będzie wyglądać, ale w ciemnych barwach to widzę.
Kategoria Connex 920, Miasto, Mieszane
223 - DPD
d a n e w y j a z d u
18.10 km
4.00 km teren
00:55 h
Pr.śr.:19.75 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida Matts Race Pro
Praca, praca ...
Kategoria Connex 920, Miasto, Mieszane
222 - DPD - Niechaj powrócą takie dni ...
d a n e w y j a z d u
17.80 km
4.00 km teren
00:52 h
Pr.śr.:20.54 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida Matts Race Pro
Jak mi się dzisiaj nie chciało. Początkowo wstawać, później robić cokolwiek, natomiast po wyjściu i ułożeniu 4 liter na siodełku, wszystko się zmieniło. Słoneczko, prawie bez wietrznie, ale krótko, bo tylko do pracy :(
Później znowu mi się nie chciało, bo miałem robić to, na co nie miałem ochoty :P Zmusiłem się, swoje odrobiłem i już o godzinie 20 mogłem pojechać w ciemnościach i lekkim przymrozku w kierunku bazy.
Się wykosztowali koło Galerii Katowickiej ...
A dni, jakie mogłyby powrócić, to choćby taki jak ten : 
Kiedy na pełnym luzie, można było pojechać do Krakowa, pokręcić się na miejscu, nie zmarznąć. A tu jeszcze z 5 ciężkich miesięcy.
Kategoria Connex 920, Miasto, Mieszane
221 - Dorotka w górę, w dół i na około.
d a n e w y j a z d u
44.90 km
11.00 km teren
02:21 h
Pr.śr.:19.11 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida Matts Race Pro
Ostatnio tradycją stały się nasze niedzielne spotkania, aby nadal podtrzymywać formę. Na starcie jak zawsze niezawodni Filip, oraz Tomek.
Tym razem za cel obraliśmy sobie wzgórze Św. Doroty, na które docieramy standardową trasą, która prowadzi przez Siemianowice, Dąbrówkę Wielką. Później kawałek czerwonym szlakiem i zaczynamy podjazd na górę. Tam chwila przerwy, kręcimy się po okolicznych zjazdach, po czym robimy koło i wracamy znowu na Dorotkę, aby zaliczyć jeszcze jeden zjazd i udać się w kierunku powrotnym przez Czeladź i Pszczelnik. Na wysokości Placu Alfreda rozstajemy się i jadę do bazy, a Filip odprowadza jeszcze kawałek Tomka.
Kategoria Connex 920, Lasy, Miasto, Mieszane, W towarzystwie
220 - DPD
d a n e w y j a z d u
18.90 km
2.00 km teren
00:57 h
Pr.śr.:19.89 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida Matts Race Pro
Dom - praca - dom. Tym razem bez przygód.
Kategoria Connex 920, Miasto, Mieszane
219 - DPD - skutki przymrozku ...
d a n e w y j a z d u
16.40 km
4.00 km teren
00:56 h
Pr.śr.:17.57 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida Matts Race Pro
Przeliczyłem się dzisiaj w trakcie powrotu ; padająca mżawka szybko zamarzała, a ja to zlekceważyłem. Jadąc singlem, wzdłuż pola, przy osiedlu Witosa ( Filip i Łukasz ścieżkę znają ), zbytnio się zagalopowałem, a że ziemia oblodzona to zakończyło się to tak :
I w sumie nic takiego by się nie stało, ale poleciałem na lewą stronę, a tam jest z dobre 30 metrów w dół. Jebudu na bok i już wiedziałem, że jest źle ... Złapać się nie było czego, na szczęście na trasie pojawiło się drzewo i na nim się zatrzymałem :P 
Jakoś doczłapałem na górę, otrzepałem się z ziemi, liści i innych dobrodziejstw lasu. Straty w rowerze, to jedynie połamany koszyk na bidon. U mnie lekko obita lewa noga. Do końca singla z buta w dół.
Jeżdżę tam już ponad 3 lata i zawsze się zastanawiałem, co by było gdybym wyglebił właśnie na tym singlu. Już teraz wiem :D
Kategoria Connex 920, Miasto, Mieszane
218 - DPD, były sobie klocki ...
d a n e w y j a z d u
16.70 km
4.00 km teren
00:57 h
Pr.śr.:17.58 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida Matts Race Pro
Zimno, zima stulecia idzie ;) Ale do pracy dojechałem i wróciłem także. Zastanawiałem się dlaczego tył słabo łapie, a po niedzieli klocki znikły ... Te co były już nawet po szlifie nie zadziałały, dodatkowo zabawa z linką ; nie dzięki, będzie kasa i biorę hydraulikę.
Dodatkowo na niedzielne błotko, założyłem Mofo i nie zdjąłem przed pracą. Urwa trzeci dzień masakra ... Tam gdzie jechałem 25, jadę 21. Sorry, ale to nie na moją nogę, trenażera na powietrzu nie potrzebuję.
Zamiast Mofo, wsadziłem Mythos XC Slick. Wąska oponka, ale z lepszym bieżnikiem, niż RK. Zobaczymy, jak się będzie jechać. Z całą pewnością w pracy będę szybciej ;)
Ponoć czerwone jest szybsze :P
Tak więc komplet Maxxis Mofo DH 26 x 2.35, idzie na sprzedaż ; jeśli ktoś zainteresowany, pisać. Przejechane z 150km, stan idealny.
Kategoria Connex 920, Miasto, Mieszane
217 - Praca
d a n e w y j a z d u
16.50 km
4.00 km teren
00:58 h
Pr.śr.:17.07 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida Matts Race Pro
Praca, praca ... Zimno z rana, zimno pod wieczór. Jutro na 6 ... dopiero będzie czuć nadchodzącą zimę.
Kategoria Connex 920, Miasto, Mieszane
216 - DPD i serwis
d a n e w y j a z d u
18.20 km
4.00 km teren
01:01 h
Pr.śr.:17.90 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida Matts Race Pro
Po wczorajszej błotnej wyrypie, z rana zastaję napęd w opłakanym stanie. Ale czas pozwala tylko na przetarcie szmatką i smarowanie.
Do roboty mega ciężko ; wiatr, jakiś lekki sypiący śnieg. Powrót nie lepszy, może i nie pada, ale wieje z każdej strony.
Wróciłem i zabrałem się za rower. Kaseta SLX, jak i łańcuch out. Zajechane totalnie ; na szybko wyczyściłem PG-950 i Connex'a.
A tak ponoć wczoraj zjeżdżałem :D
Kategoria Miasto, Mieszane, PC-991
215 - Nauka jazdy vol. 2
d a n e w y j a z d u
36.00 km
12.50 km teren
02:07 h
Pr.śr.:17.01 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida Matts Race Pro
Kolejny trening podjazdów i zjazdów. Tym razem, dołączył także Filip i w trójkę pomknęliśmy w kierunku hałdy na Murckach, a następnie celem była hałda w Kostuchnie.
Nie był to najlepszy wybór na aktualną pogodę, ale jak się powiedziało A, to trzeba powiedzieć B. Na powitanie, pokonał nas podjazd na pierwszą hałdę ... Żaden z nas, nie wjechał na szczyt, ledwo co wdrapaliśmy się na 3/4 wysokości. Filip kręcił w miejscu, Tomek sprawdzał jak upada się na bok ;) Ja jakoś wjechałem.
Następnie udaliśmy się w pobliskie drzewka, aby oblać "zdobycie szczytu". Chwila na rozmowy i zjeżdżamy w dól, w kierunku drugiego celu ; hałdy w Kostuchnie. Początkowo mieliśmy ją olać i jechać inaczej, ale ...
Przez las docieramy na miejsce i ukazuje się podjazd. Raz, drugi, trzeci i ślisko :/ Kolejna próba udana i wjechane. Na górze chronimy się w dziupli, gdzie prawie nie wieje i jest cieplej. Chwila odpoczynku i ruszamy w trasę powrotną.
Opcje są dwie ; albo wracać, tak jak przyjechaliśmy, albo pokonać własny strach i zjechać w dół za chłopakami. Kręciłem się dobre kilka minut i w końcu zjechałem, to czego nie potrafiłem, gdy było sucho, bez wietrznie i w ogóle ;)
Dalej obok Sopelka, przez Podlesie i Piotrowice, Brynów do domu. 
I Tomek na błotnym zjeździe : 
Dzięki ;)
Kategoria Miasto, Mieszane, PC-991, W towarzystwie
