devilek prowadzi tutaj blog rowerowy

Opowieści, dziwnej treści.

Łodygowice - Szczyrk - Salmopol - Szczyrk - Bielsko Biała

  d a n e    w y j a z d u 65.30 km 0.00 km teren 03:31 h Pr.śr.:18.57 km/h Pr.max:49.00 km/h Temperatura:3.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Sobota, 9 października 2010 | dodano: 10.10.2010

Sobotnie krecenie w parze ...

Godzina 6:20 wyjazd z domu i kierunek Burowiec, gdzie czekal drugi uczestnik wycieczki, dalej PKP Katowice, wysiadka w Lodygowicach i strzala do Szczyrku. Poszlo sprawnie i szybko, poczatkowo zimno, na zjazdach to juz mega zimno.

Docieramy do Szczyrku, tam postoj chwila na jedzenie i kierunek Przelecz Salmopolska, typ gorski to ja nie jestem, wiec sie obawialem ( zbednie, o czym dalej ). Znajomy cos mowi, ze noga nie podaje, ale sie rozkreci. Jedziemy spokojnym tempem 20 km/h, ale On ciagle zwalnia ; tym samym wyprzedzam i lece jako pierwszy.

Zaczyna sie podjazd i widze go daleko w tyle, ale jedzie, wiec ja sobie takze jade dalej. Wyszlo, ze goralem asfaltowym nie jestem i czekam na swiatlach ( nie ma go, a zmiana dosc dluga ), jade dalej i w koncu staje, czekam z dobre 15 min. nie ma go.

Pojechalem, tempo spokojne z predkoscia 10-15 km/h, podjazd sie ciagnie i meczy, ale kiedys sie musi skonczyc i wdrapuje sie na Salmopol.








Dalej, az nie chce sie pisac. Siedzialem ponad 1.5h na przeleczy czekajac na znajomego, do ktorego dzwonilem w miedzy czasie, ale abonent byl czasowo niedostepny.

Plan dalszy byl wracac szlakiem turystycznym do Wisly i w pociag, ale nie dajacy znaku zycia biker, nie dawal mi spokoju. Wrocilem do Szczyrku ( ku%$#@&* zimno na zjedzie przymusowym ) i na posterunek policji, gdzie podalem co wiedzialem.


Z Sczyrku pojechalem do BB i tam w pociag do Katowic, po powrocie szok ... Patrze na forum, a tam kolega byl aktywny 30 minut temu i wytlumaczenie, ze chyba chcialem pojezdzic sam.


Tempo nie pasuje, czy cos to sie pisze/dzwoni, a nie zawija bez slowa.

Szkoda gadac, wycieczka zrypana na maxa, zaliczylem sam asfalt, a pojechalem w gory.


Wole juz naprawde stukac sam 60, czy tam 100, niz w towarzystwie jak dzisiaj.


Kategoria Góry, Mieszane

Przygotowania do ...

  d a n e    w y j a z d u 48.80 km 0.00 km teren 02:33 h Pr.śr.:19.14 km/h Pr.max:38.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 8 października 2010 | dodano: 08.10.2010

Przygotowania do wypadu w gory. Pozna pora juz w kalendarzu rowerowym, ale pojawila sie opcja wyjazdu w gory razem z czlonkiem forumrowerowe.org ;) Mialem jechac juz dawno, ale zawsze cos wyskoczylo i sprzetu nie do konca bylem pewny.

Jedna z czesci przygotowan mialy byc male zmiany w rowerze i tak po 12 latach z Scott'a wylecialy fabryczne klamkomanetki, tylni Altus i wciaz dzialajacy hamulec tylni typu Cantilever :D

Na ich miejsce zawiataly nowe czesci z grupy Acera rocznik 2009, mialo byc ciut inaczej, ale manetki Deore w sklepie byly same na przod ...

Klamkomanetki Shimano Acera, przezutka tyl Acera czarna i v'ka z tej samej grupy do tylu.

Szalu to nie robi, ale na moje potrzeby bedzie ok ;)

A teraz uciekam zakladac na tyl kolejny wynalazek z sklepu GoSport, czyli opone CYT H-557 26 x 2.35. Jej waga to jedyne prawie 1.2KG ;)



SCC i WPKiW

  d a n e    w y j a z d u 30.40 km 0.00 km teren 01:32 h Pr.śr.:19.83 km/h Pr.max:42.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 6 października 2010 | dodano: 06.10.2010

Od pewnego czasu w slaskim srodowisku rowerzystow, slychac bylo o problemie z przejazdem przez teren Silesia City Center. Na poczatku postawiono tam zagrode przy wjezdzie na plac SCC i ochrone, ktora nakazywala zejscie z roweru i jego prowadzenie, nastepnie postawiono znaki informujace o zakazie jazdy rowerami po calym placu SCC, na ktorym zrobiono parking dla samochodow.

Postanowilem sprawdzic, jak ma sie ten ( oficjalny ? ) zakaz do rzeczywistosci. Jezdzilem tam zawsze z taka predkoscia, aby nie zostac zatrzymanym, ale dzisiaj widzac nowy znak, zwolnilem przy wjezdzie na teren SCC i zatrzymalem sie kolo stanowiska ochrony. Zapytalem czy teraz mam sobie spacerek urzadzic, ale Pan strzegacy wjazdu i parkingu dla rowerzystow spojrzal na mnie i oznajmil, ze nie musze i moge sobie przejechac.

Ba ... Dodatkowo dodal, ze pomysl zakazu jest mowiac krotko chory, poniewaz samo centrum posiada parking dla rowerow, ale dojechac do niego nie mozna itp. Troche jeszcze porozmawialismy, zdarzenia jakie mialo miejsce pewien czas temu ( zrzucenie rowerzysty w krzaki ) nie skomentowal i pojechalem do WPKiW.

Rundka po prawie pustym parku, tylko budy byly pootwierane ( po co ? ) i do domu przez Zaleze/Centrum/Bogucice.


Kategoria Miasto

Wieczorny rozjazd

  d a n e    w y j a z d u 56.70 km 0.00 km teren 02:43 h Pr.śr.:20.87 km/h Pr.max:38.00 km/h Temperatura:12.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Wtorek, 5 października 2010 | dodano: 05.10.2010

Wczoraj wyjechalem przed poludniem, ale nic z tego nie wyszlo, pod wiatr jakos ciagle, nogi jak kolki, dodatkowo jeszcze za cieplo sie ubralem. Efekt taki, ze szybko zakonczylem krecenie.

Dzisiaj zbieralem sie znowu okolo godziny 10, ale pogoda jakas nie taka i tym samym po obiedzie stwierdzilem, ze czas nadszedl. Pierwsze Km jakos krecone, aby byly, dalej juz jechalo sie dobrze, pomimo wiatru raz z boku, raz w twarz nogi dobrze sie krecily.

Trasa Katowice - Sosnowiec - Katowice i krecenie sie po miastach.


Kategoria Miasto

Tyle co kot naplakał

  d a n e    w y j a z d u 6.70 km 0.00 km teren 00:24 h Pr.śr.:16.75 km/h Pr.max:31.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Niedziela, 3 października 2010 | dodano: 03.10.2010

Po ciezkim tygodniu dla sprzetu ; jazda w deszczu, blocie i wczorajszej wycieczce, gdzie pod koniec naped juz prosil o choc troche smaru, dzisiaj zabralem sie za czyszczenie. Benzyna + szczoteczka do zebow i pedzel, oraz jakies tam szmaty. Siedzialem sobie 4 godziny na klatce schodowej i szorowalem, piasty, lancuch, korbe ... Z ramy takze wszystkie pozostalosci tygodnia, zostaly wymiecione ;)

Wieczorem kolko po Dabrowce, aby sprawdzic, czy jeszcze jezdzi. Jechac jedzie, ale zmiany i tak beda ; 10-tego sie juz doczekac nie moge hehe.


Kategoria Miasto

Wspólnie z forumrowerowe.org

  d a n e    w y j a z d u 119.20 km 20.00 km teren 05:59 h Pr.śr.:19.92 km/h Pr.max:43.00 km/h Temperatura:11.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Sobota, 2 października 2010 | dodano: 02.10.2010

Jakis czas temu na lamach forumrowerowe.org uzytkownik irfree napisal, jak dostac sie do Tychow z Sosnowca, zaproponowalem pomoc w przejezdzie, do ktorego dolaczyl sie takze rudyLis. Po kolege z Sosnowca podjechalem i razem skierowalismy sie na Doline 3 Stawow, gdzie czekal juz Lis ( w zasadzie to zmienial detke ;) ), po chwili krecilismy juz w kierunku miasta Tychy, przez Piotrowice, Podlesie, Makolowiec ... Plan trasy zmienial sie z kazdym postojem i docelowo zajechalismy na Paprocany, tam objazd jeziora i dalej w kierunku Ledzin, ale cos poszlo nie tak, czego efektem byl powrot do centrum Tychow i obrany zostal kierunek Czulow - Podlesie - Piotrowice - Brynow - Centrum. Na ostatnim calkowicie wspolnym przystanku w centrum Katowic, chwila odpoczynku, rozmowy i rudyLis pojechal w swoja strone ( Chorzow ), a my dalej i tym samym podprowadzilem kolege do granicy Katowice/Sosnowiec i wycieczka zostala oficjalnie zakonczona.

Lacznie razem przejechalismy jakies 70 Km, moj "budzik" pokazywal wiecej, z powodu wczesniejszego krecenia samotnie.

Dzieki chlopaki za wspolne krecenie.


Kategoria Mieszane

Plan wykonany

  d a n e    w y j a z d u 15.10 km 4.00 km teren 00:56 h Pr.śr.:16.18 km/h Pr.max:39.00 km/h Temperatura:6.5 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Czwartek, 30 września 2010 | dodano: 30.09.2010

Plan miesieczny zostal wykonany ;) Zalozenie na mijajacy miesiac wrzesien, to 1000 Km, ktore udalo mi sie zrealizowac calkowicie dzisiaj. Gdyby nie pogoda, dystans bylby lepszy, ale od paru dni ciagle leje z rozna intensywnoscia i planowane wyjazdy sie nie odbyly.

No coz, nowy miesiac - nowy plan.


Kategoria Mieszane

Praca, miasto w deszczu

  d a n e    w y j a z d u 46.30 km 3.00 km teren 02:17 h Pr.śr.:20.28 km/h Pr.max:41.00 km/h Temperatura:9.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Czwartek, 30 września 2010 | dodano: 30.09.2010

Ciezkie dni nastaly, ciemno szybko, ciagle pada i wieje, a do pracy jakos trzeba dojechac. Mialem jechac busem, ale chec pokrecenia okazala sie mocniejsza ;) Efekty wiadomo jakie, czyli mokry i brudny, ale zadowolony. Spojrzenia ludzi bezcenne.

Jazda na trasie Katowice - Sosnowiec - Katowice i po tych miastach.


Kategoria Mieszane

Katosy, lasek i scig z 109'tka :)

  d a n e    w y j a z d u 31.90 km 3.00 km teren 01:22 h Pr.śr.:23.34 km/h Pr.max:45.00 km/h Temperatura:17.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Sobota, 25 września 2010 | dodano: 25.09.2010

Dzien spedzony na pisaniu recenzji, poniewaz oprocz krecenia pracuje sobie gdzies tam, mniejsza o to gdzie ;], i zajmuje sie recenzowaniem sprzetu komputerowego dla pewnego polskiego vortalu. Zalegla praca odrobiona, czasu malo zostalo, ale wyskoczylem na rowerek. Z Dabrowki Malej na 3 Stawy i mialem zamiar kierowac sie na Park Kosciuszki, ale przez las pojechalem do Rybaczowki. Dalej Giszowiec, Nikiszowiec i tu spotykam autobus jadacy w moim kierunku ; cos mnie wzielo i tym samym scig do Dabrowki Malej, kto pierwszy ten lepszy ;) Udalo sie dojechac na osiedle jakies 15s przed busem, ale przyznam sie, ze raz oszukiwalem bo zjechalem na chodnik zamiast stac na czerwonym ...

Srednia bylaby lepsza, ale lasek i lekko slabe baterie mialy na nia wplyw. Po drodze na lesnej sciezce, w totalnej ciemnosci mknie biker bez swiatel.


Kategoria Mieszane

Masa krytyczna Katowice + cos tam ...

  d a n e    w y j a z d u 44.10 km 0.00 km teren 02:35 h Pr.śr.:17.07 km/h Pr.max:41.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 24 września 2010 | dodano: 24.09.2010

Sprawy na miescie, a o 17:30 na MK Katowice, pierwsza masa na ktorej sie stawilem, bo nic mi nie wypadlo ( praca, rodzina ... ) W czasie dojazdu spotykam hose, ktory mknie od siebie. Na miejscu jeszcze oko w oko z Dynio i rozpoznaje kilka osob z serwisu. Potem juz przejazd, bardzo udany, liczba osob dosc spora.

Dzieki i pozdrawiam.


Kategoria Miasto