devilek prowadzi tutaj blog rowerowy

Opowieści, dziwnej treści.

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2013

Dystans całkowity:808.00 km (w terenie 190.40 km; 23.56%)
Czas w ruchu:36:59
Średnia prędkość:20.76 km/h
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:32.32 km i 1h 36m
Więcej statystyk

46 - Do Pszczyny na kebaba

  d a n e    w y j a z d u 103.50 km 35.00 km teren 05:06 h Pr.śr.:20.29 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Sobota, 18 maja 2013 | dodano: 18.05.2013

Wypad do Pszczyny na kebsa, którego trzeba było trochę poszukać, z pomocą miejscowej młodzieży. Nie ma co, dobrze doradzili ;)

Ekipa w składzie Grzegorz, Marcin, Irek, Tomek, and me. Ruszamy z Piotrowic z lekkim poślizgiem, ale za to ostrym tempem, aby jak najszybciej dotrzeć na Podlesie, gdzie czeka na nas Grzegorz.

Dalej szlakami przez Tychy docieramy do Pszczyny, gdzie konsumujemy kubełki, po czym robimy zakupy na dalszą drogę, która prowadzić będzie przez Lędziny.













A te dwa rowerki, za tydzień będą się ścigać na Hołda Race


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

45 - DPD + WPKiW

  d a n e    w y j a z d u 26.90 km 4.00 km teren 01:09 h Pr.śr.:23.39 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 17 maja 2013 | dodano: 17.05.2013

W ostatnim dniu pracy ( w tym tygodniu ;) ), o dziwo z domu udaje mi się wyjść wcześniej, mam spory zapas czasowy. Jadę jednakże klasyczną drogą ; ścieżką wzdłuż ul. Chorzowskiej. Na wysokości Wesołego Miasteczka, przypomina mi się wczorajsza, awaryjna sytuacja i odbijam do parku. Początkowo chciałem dojechać tylko do Żyrafy i dalej przelecieć przez oś. Tysiąclecia, ale park praktycznie pusty, to jadę do samego końca głównej alejki.

Następnie pod AKS, zjazd przez Klimzowiec na Batory i tyłami do pracy. Powrót już ul. Gliwicką.


Kategoria Miasto, Mieszane

44 - DPD na około

  d a n e    w y j a z d u 32.80 km 10.00 km teren 01:25 h Pr.śr.:23.15 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Czwartek, 16 maja 2013 | dodano: 16.05.2013

Jakaś moda zapanowała, na powroty z pracy zupełnie inną drogą. Nie chcąc być gorszy ;) i ja pojechałem dzisiaj zupełnie inaczej.

Rano klasycznie, przez Chorzowską, gdzie prawie nie spotkałem się z dostawczakiem Ducato ; nie zauważył mnie wyjeżdżając z parkingu. Do teraz się zastanawiam, jakim cudem zdołałem w ciągu może dwóch sekund jednocześnie nacisnąć przedni hamulec, zwolnić, dociągnąć tylnym hamulcem i wypiąć się z spd, nie zaliczając przy tym upadku ... Obeszło się na strachu, tętnie w okolicach 250 i srogim spojrzeniu, w stronę kierowcy.

Powrót to przejazd przez lasy kochłowickie, panewnickie, oś. akademickie na Ligocie i dalej na Piotrowice, gdzie na chwilę wstępuję do Marcina . Później przez D3S do centrum, aby Filipowi dać klocki.


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

43 - DPD, serwis

  d a n e    w y j a z d u 23.10 km 4.00 km teren 01:07 h Pr.śr.:20.69 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 15 maja 2013 | dodano: 15.05.2013

Słowo serwis, coś za często się u mnie ostatnio pojawia, ale mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej ;)

Dzisiaj totalny rowerowy leń, sądziłem że tylko ja tak mam, ale czytając innych zauważyłem, że nie tylko ( na całe szczęście ). Jechałem, bo musiałem, nogi kręcić się nie chciały. Rano zrywam się z łóżka, po ciężkiej nocy :P i jadę odebrać koło. Wracam i nie ma czasu, praktycznie na nic, przebieram się i w drogę do pracy, oj ciężką drogę. Dniówka mija i czas wracać, nie chce mi się, jadę kawałek z kumplem z pracy, powoli, w jego tempie. W domu zasiadam i nie umiem się zabrać za wymianę koła.

W końcu o godzinie ... 20 zaczynam czynności serwisowe. Dzięki Tomkowi , mam odpowiednie klucze, więc zbieram się do roboty. Idzie nie całkiem łatwo, ponieważ Benek z Merida PL, ma jednak parę w łapie i dokręca kasetę dość mocno. Za trzecim podejściem poszła ;) Czyszczę trochę części, składam i reguluję. Na przodzie, zamiast klocków Jagwire, lądują meridowskie ACS'y, takie same jak mam z tyłu. Wszystko poskładane i szybki test. Dosłownie, bo jest już grubo po 22, więc tylko w około Bogucic i do bazy.

Działa ? Działa i zrobiłem to sam, a wcześniej zawsze serwis ...



A nowe ( no używane, ale leciałem po kosztach i aby na szybko ), to Alexrims DM24 + Sram 9.0. Obręcz w porównaniu, do poprzedniej, to pancerna.


Kategoria Miasto, Mieszane

42 - DPD

  d a n e    w y j a z d u 23.20 km 4.00 km teren 01:03 h Pr.śr.:22.10 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Wtorek, 14 maja 2013 | dodano: 14.05.2013

Klasycznie dpd + powrót przez WPKiW. Jedno szybkie kółko główną alejką i wracam do bazy. Później jeszcze pod Spodek, odebrać od Tomka klucz do kasety. Jutro wymiana kółka, obręcz zakończyła swój żywot całkowicie. Przy wymianie opony odpadł kawałek i zrobiła się dziura na wylot ; tym samym tylny hamulec, poszedł w odstawkę.


Kategoria W towarzystwie, Mieszane, Miasto

41 - Dąbrowa Górnicza - Ząbkowice

  d a n e    w y j a z d u 61.70 km 10.00 km teren 02:37 h Pr.śr.:23.58 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Poniedziałek, 13 maja 2013 | dodano: 13.05.2013

Dzisiaj udało mi się wygospodarować dzień wolnego w pracy i dzięki temu mogłem zająć się zaległymi sprawami. Na początek ogarnąć do końca rower, później sprawy na mieście, ale tym razem z buta. Wszystko poszło w miarę sprawnie, wracam z zakupami, zmieniam jeszcze w szkocie ostatnie graty i zbieram się w drogę. Umówiony jestem w Dąbrowie Górniczej Ząbkowicach.

Chwila kombinowania i wybieram drogę przez Sosnowiec, chociaż początkowo był plan przejechać przez Będzin. Bez problemów do Braci Mieroszewskich, zjazd w dół i jeszcze jakieś 10km, do miejsca spotkania. Założyłem sobie, że na miejscu zjawię się o godzinie 19 ; byłem 19:05, bo jak już wjechałem na samą górę Al. Zwycięstwa, to naszła mnie chęć na fotkę.



Ja delektowałem się widokiem i możliwością skorzystania z krzaków :P, a szkot w tym czasie odpoczywał w trawie.



Po chwili zjeżdżam w umówione miejsce i ... jakbym się cofnął o 15-20 lat oO Takiego osiedla, jeszcze nie widziałem. Sama blacha, pod którą pewnie ukrywa się kupa betonu. Zdjęć nie robiłem, ale polecam sobie wpisać w mapy google. No jakby żywcem wyjęte z jakiejś gry, lub filmu z fabułą nuklearną.

Załatwiam, co mam i mykam w drogę powrotną. Trochę modyfikacji i jadę terenem wzdłuż zalewu Pogoria I, po czym ścieżką wzdłuż zbiornika Pogoria III.



Dalej już klasycznie przez centrum Dąbrowy, Zagórze ...

A Race King idą jak burza w porównaniu do Hutchinson Rock ;] Waga robi swoje.


Kategoria Mieszane, Miasto

40 - Test

  d a n e    w y j a z d u 2.90 km 0.00 km teren 00:11 h Pr.śr.:15.82 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Niedziela, 12 maja 2013 | dodano: 12.05.2013

To się przejechałem na około Spodka :P Z ciekawości, jak bardzo zmienia się pozycja na rowerze. I ... Zmienia się bardzo mocno, trzeba się będzie przyzwyczaić do nowej, która chyba znacznie lepiej wpłynie na kręgosłup ( może nie będzie bólu po 100 km ). Siodło zdecydowanie niżej, co już nie raz miałem sugerowane. No zobaczymy, jak to będzie. Może już jutro, jeśli wolne dostanę.

A temacie sztycy ; dwa dni ( no nie dokładnie 24h :P ) piłowania, męczenia się i poszła w końcu. Wejść chciała, wyjść już nie. Dobrze, że czarna wizja nowej ramy się oddaliła ;)



Sztyca z offsetem, kolor srebrny, ale będzie malowana na czarny matowy. Siodełko zmieni swoje ustawienie ; lekko w tył i do góry.


Kategoria Miasto

39 - Sprawy na mieście

  d a n e    w y j a z d u 43.90 km 5.00 km teren 02:10 h Pr.śr.:20.26 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 10 maja 2013 | dodano: 10.05.2013

Rano do pracy, a później z Tomkiem, załatwić parę spraw. Wsio załatwione, widać jest wielce ok, co mnie cieszy ;) Jedziemy do Tomka, uporać się z moją sztycą ... Walka przegrana. W miarę ogarnąłem temat i nie musiałem wracać na stojąco.

Mówiąc w skrócie ; sztycy nie da się ruszyć, nie była "tykana" od 2, może 3 lat. Swoje to zrobiło i kapa totalna. Albo pójdzie dzięki siakimś urządzeniom pneumatycznym, albo w ogóle i pociągnie z sobą ramę. Opcja numer 2, wydaje mi się najbardziej możliwa, że przy próbie wyciągania sztycy na siłę, strzeli rama.

Wrrrr ....

ps. kupię tanio ramę, najlepiej alu ;) Rozmiar 18.


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

38 - Energia mnie rozpiera

  d a n e    w y j a z d u 34.90 km 6.00 km teren 01:48 h Pr.śr.:19.39 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Czwartek, 9 maja 2013 | dodano: 09.05.2013

Inny temat wpisu nie mógł być ... Nie wiem, muszę się wyżyć, albo kupić lepsze części do roweru, jak i jego serwisowania.

Nabyłem sobie dzisiaj nowy poddupnik, zwany popularnie siodełkiem ;) Wybór padł na Accent Derry, bo ponoć się sprawdza, więc zobaczymy. Na dotychczasowym nie umiałem już wysiedzieć więcej, jak 70km i to z bólem, kręceniem się. Aktualnie o Derry, wypowiem się tak ; jest "zamontowane".

Idąc dalej ... Wróciłem z zakupów, zamontowałem i pojechałem, dosłownie kawałek. Kawałek dlatego, ponieważ siodełko zmieniło swoje położenie i nie była to dla mnie komfortowa pozycja. Cóż, za problem, zaraz się poprawi. I poprawiłem :/ W ciągu dwóch tygodni urwałem dwie śruby ; pierwsza, to regulacja wpięcia w spd, razem z jej obudową, a dzisiaj ukręciłem śrubę przy sztycy. Nosz urwa mać. Da się jechać, ale specjalnego komfortu, to nie ma. Odkręcić się już nijak tego nie da, bo w nakrętce pozostał jedynie zwój, a łebka nie ma.



Jutro w drodze z pracy łykam pierwszą napotkaną sztycę, bo potrzeba na już.


Kategoria Miasto, Mieszane

37 - Praca ...

  d a n e    w y j a z d u 21.00 km 5.00 km teren 00:58 h Pr.śr.:21.72 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 8 maja 2013 | dodano: 08.05.2013

Rano jakoś niezbyt chętnie wsiadam na rower, coś źle się czuję, nie potrafię się dobudzić. Początek powoli, ale stopniowo się nogi rozkręcają. W pracy dość dużo zajęć, chociaż myślałem, że będzie luźniej.

W końcu wracam, jest trochę po godzinie 14. Jadę zupełnie inaczej, przez całe Załęże, ale tyłem, później Załęska Hałda i PK, skąd zjazd do centrum. Koło Placu Miarki, spotykam Gosię, a chwilę później pojawia się Marcin . Spędzamy trochę czasu na wspólnej rozmowie, po czym zmykam do bazy.


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie