devilek prowadzi tutaj blog rowerowy

Opowieści, dziwnej treści.

Wpisy archiwalne w kategorii

Miasto

Dystans całkowity:22201.29 km (w terenie 3094.50 km; 13.94%)
Czas w ruchu:1052:55
Średnia prędkość:20.35 km/h
Maksymalna prędkość:65.40 km/h
Suma podjazdów:10930 m
Suma kalorii:72971 kcal
Liczba aktywności:702
Średnio na aktywność:31.63 km i 1h 33m
Więcej statystyk

40 - Test

  d a n e    w y j a z d u 2.90 km 0.00 km teren 00:11 h Pr.śr.:15.82 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Niedziela, 12 maja 2013 | dodano: 12.05.2013

To się przejechałem na około Spodka :P Z ciekawości, jak bardzo zmienia się pozycja na rowerze. I ... Zmienia się bardzo mocno, trzeba się będzie przyzwyczaić do nowej, która chyba znacznie lepiej wpłynie na kręgosłup ( może nie będzie bólu po 100 km ). Siodło zdecydowanie niżej, co już nie raz miałem sugerowane. No zobaczymy, jak to będzie. Może już jutro, jeśli wolne dostanę.

A temacie sztycy ; dwa dni ( no nie dokładnie 24h :P ) piłowania, męczenia się i poszła w końcu. Wejść chciała, wyjść już nie. Dobrze, że czarna wizja nowej ramy się oddaliła ;)



Sztyca z offsetem, kolor srebrny, ale będzie malowana na czarny matowy. Siodełko zmieni swoje ustawienie ; lekko w tył i do góry.


Kategoria Miasto

39 - Sprawy na mieście

  d a n e    w y j a z d u 43.90 km 5.00 km teren 02:10 h Pr.śr.:20.26 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 10 maja 2013 | dodano: 10.05.2013

Rano do pracy, a później z Tomkiem, załatwić parę spraw. Wsio załatwione, widać jest wielce ok, co mnie cieszy ;) Jedziemy do Tomka, uporać się z moją sztycą ... Walka przegrana. W miarę ogarnąłem temat i nie musiałem wracać na stojąco.

Mówiąc w skrócie ; sztycy nie da się ruszyć, nie była "tykana" od 2, może 3 lat. Swoje to zrobiło i kapa totalna. Albo pójdzie dzięki siakimś urządzeniom pneumatycznym, albo w ogóle i pociągnie z sobą ramę. Opcja numer 2, wydaje mi się najbardziej możliwa, że przy próbie wyciągania sztycy na siłę, strzeli rama.

Wrrrr ....

ps. kupię tanio ramę, najlepiej alu ;) Rozmiar 18.


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

38 - Energia mnie rozpiera

  d a n e    w y j a z d u 34.90 km 6.00 km teren 01:48 h Pr.śr.:19.39 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Czwartek, 9 maja 2013 | dodano: 09.05.2013

Inny temat wpisu nie mógł być ... Nie wiem, muszę się wyżyć, albo kupić lepsze części do roweru, jak i jego serwisowania.

Nabyłem sobie dzisiaj nowy poddupnik, zwany popularnie siodełkiem ;) Wybór padł na Accent Derry, bo ponoć się sprawdza, więc zobaczymy. Na dotychczasowym nie umiałem już wysiedzieć więcej, jak 70km i to z bólem, kręceniem się. Aktualnie o Derry, wypowiem się tak ; jest "zamontowane".

Idąc dalej ... Wróciłem z zakupów, zamontowałem i pojechałem, dosłownie kawałek. Kawałek dlatego, ponieważ siodełko zmieniło swoje położenie i nie była to dla mnie komfortowa pozycja. Cóż, za problem, zaraz się poprawi. I poprawiłem :/ W ciągu dwóch tygodni urwałem dwie śruby ; pierwsza, to regulacja wpięcia w spd, razem z jej obudową, a dzisiaj ukręciłem śrubę przy sztycy. Nosz urwa mać. Da się jechać, ale specjalnego komfortu, to nie ma. Odkręcić się już nijak tego nie da, bo w nakrętce pozostał jedynie zwój, a łebka nie ma.



Jutro w drodze z pracy łykam pierwszą napotkaną sztycę, bo potrzeba na już.


Kategoria Miasto, Mieszane

37 - Praca ...

  d a n e    w y j a z d u 21.00 km 5.00 km teren 00:58 h Pr.śr.:21.72 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 8 maja 2013 | dodano: 08.05.2013

Rano jakoś niezbyt chętnie wsiadam na rower, coś źle się czuję, nie potrafię się dobudzić. Początek powoli, ale stopniowo się nogi rozkręcają. W pracy dość dużo zajęć, chociaż myślałem, że będzie luźniej.

W końcu wracam, jest trochę po godzinie 14. Jadę zupełnie inaczej, przez całe Załęże, ale tyłem, później Załęska Hałda i PK, skąd zjazd do centrum. Koło Placu Miarki, spotykam Gosię, a chwilę później pojawia się Marcin . Spędzamy trochę czasu na wspólnej rozmowie, po czym zmykam do bazy.


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

36 - Po mieście

  d a n e    w y j a z d u 25.40 km 5.00 km teren 01:20 h Pr.śr.:19.05 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Wtorek, 7 maja 2013 | dodano: 07.05.2013

Klasycznie praca ( rano w deszczu ) i trochę kręcenia po mieście. Dosłownie kręcenia, bo wszędzie coś kopią i znacznie to utrudnia jazdę.

Z ciekawości, zmieniłem dzisiaj ustawienie bloków w butach i ...

Jak szybko zmieniłem, tak szybko wróciłem do pierwotnego ustawienia. To raczej nie ustawienie bloków, a zwyczajnie podeszwa jest chyba tak sztywna.


Kategoria Miasto, Mieszane

35 - DPD, Bytom Stroszek - Baza

  d a n e    w y j a z d u 53.50 km 4.00 km teren 02:16 h Pr.śr.:23.60 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Poniedziałek, 6 maja 2013 | dodano: 06.05.2013

Kolejny tydzień rozpoczęty wyjazdem do pracy, bez przeszkód, z najlepszym czasem dojazdu, w tym sezonie ; 19 minut z kawałkiem. Może i byłoby lepiej, ale sam nie wiem dlaczego, wybrałem opcję z wariantem terenowym.

Popołudnie już zaplanowane, umówiony jestem z Sabiną. Wskakuję w rowerowe ciuchy i obieram kierunek Bytom-Stroszek. Początek, to istna męczarnia ; przedostać się przez Batory i Centrum w Chorzowie, nie jest łatwe nawet na rowerze, gdy na zegarku widnieje godzina 14. Po 20 minutach przejazdu, przez Batory i Centrum, dojeżdżam do DK79 i strzała na Bytom, fajnie, bo z górki i z wiatrem. Przez Bytom przejeżdżam o dziwo bardzo sprawnie i jadąc DK11, dojeżdżam do M1. Tutaj korek ... Ciężko się omija, bo co trochę, jakaś ciężarówka, albo pajac jadący 30 cm od krawężnika.

Decyduję się jechać wątpliwej jakości chodnikiem ( jeśli tak to w ogóle można nazwać ) i tym samym wyjeżdżam na Stroszku.

Obiadek, kawka, tv ... No i jakoś zleciało, nawet nie wiadomo kiedy. Zbieramy się o 19 ; Sabina do sklepu, a ja w drogę powrotną. I skoro na Stroszek miałem z wiatrem, to wiadomo, jaki był powrót :( Koło dworca w Bytomiu, dzwoni Tomek, aby zdać relację. Dłuższa rozmowa wybija mnie z rytmu, ale też chwilę miałem na odpoczynek. Powrót praktycznie tą samą trasą, z pominięciem Arki Bożka i podjazdu :P

Zabunkrowani :D


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

34 - Plan Rogoźnik, a wyszła objazdówka

  d a n e    w y j a z d u 45.80 km 6.00 km teren 01:51 h Pr.śr.:24.76 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Niedziela, 5 maja 2013 | dodano: 05.05.2013

Plan na dzisiaj był następujący ; WPKiW i trening podjazdów, po chwili jednak uświadomiłem sobie, że przecież jest niedziela, pogoda dopisuje, więc nawet nie ma co jechać do parku. No chyba, że chciałbym poćwiczyć slalom gigant ;)

Później zrodziła się myśl Rogoźnik, bo dawno tam nie byłem, ale z drugiej strony doszedłem do wniosku, że w sumie nie ma tam nic, co by mnie jakoś mocno przyciągało.

W końcu zebrałem się i na początek D3S i ćwiczenia z slalomu ... Przed zjazdem do lasu, spotykam Ryśka, który dzisiaj jest w pracy. Chwila rozmowy i jadę dalej. Docieram do Rybaczówki na Giszowcu, ale nic tu po mnie, robię kółko i jadę przez Giszowiec, z zamiarem zjazdu na Bolinę. Na zamiarze się skończyło, bo pojechałem prosto, przez wzniesienie do centrum Mysłowic. Tu najgorszy odcinek, bo ciągle pod wiatr ; z ul. Mikołowskiej pedałując, jechałem 30km/h ...

Mysłowice opuszczam szybko i obok giełdy samochodowej, wlatuję do Sosnowca. Przejazd przez centrum i Stawiki, gdzie znowu nauka slalomu. Dalej czerwonym szlakiem na Milowice, później Dąbrówkę Małą. No Dąbrówka Mała, ale mi też jeszcze mało, więc przez Burowiec i Zawodzie, wracam do centrum.

I fotka z czerwonego szlaku na Milowice :


Kategoria Miasto, Mieszane

33 - Krótko po mieście

  d a n e    w y j a z d u 16.70 km 0.00 km teren 00:47 h Pr.śr.:21.32 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Sobota, 4 maja 2013 | dodano: 04.05.2013

Po dwóch dniach siedzenia w domu, z powodu ciągłych opadów, na dzisiaj miałem w miarę ambitne plany. No i na planach w sumie się zakończyło :P Zrobiłem sobie obfity obiadek i to był duży błąd, bo tak mnie po nim zmuliło, że położyłem się na chwilę. Chwila ta trwała "zaledwie" 4 godziny :D

Wstałem o 17 i w zasadzie już cały rowerowy plan poszedł w ..... Zebrałem się jednak i pokręciłem trochę po mieście.


Kategoria Miasto

32 - Kółeczko z Tomkiem

  d a n e    w y j a z d u 29.30 km 0.00 km teren 01:37 h Pr.śr.:18.12 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 1 maja 2013 | dodano: 01.05.2013

Leniwie, w spokojnym tempie pokręciliśmy się z Tomkiem po okolicznych ścieżkach. Spotkanie o 11 pod sklepem Lidl na oś. Paderewskiego i przez D3S, PK i centrum dojeżdżamy do WPKiW. Tam pętla wzdłuż płotu zoo i powrót.

Pomimo nie pewnej pogody, sporo osób na rowerach i spacerowiczów.


Kategoria Miasto, W towarzystwie

31 - Relaks w trasie

  d a n e    w y j a z d u 22.40 km 4.00 km teren 01:12 h Pr.śr.:18.67 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Wtorek, 30 kwietnia 2013 | dodano: 30.04.2013

Dzisiaj pełny relaks jak w trakcie dojazdu do pracy, tak i powrotu. W czasie pedałowania do pracy, do tego stopnia się rozluźniłem, że nie wiele brakowało, a bym się spóźnił. Powolutku chodnikami, potem ścieżką rowerową i już trochę szybciej, aby zdążyć wzdłuż ogródków działkowych.

W pracy musiałem zostać do godziny 19, ale nie popsuło mi to nastroju i pokręciłem sobie przez oś. Witosa, Załęską Hałdę do Parku Kościuszki. Dalej już tylko zjazd do centrum i podjazd na Bogucice.

A4 Katowice - Wrocław ; most pomiędzy Załęską Hałdą, a Załężem.


Kategoria Miasto, Mieszane