Miasto
Dystans całkowity: | 22201.29 km (w terenie 3094.50 km; 13.94%) |
Czas w ruchu: | 1052:55 |
Średnia prędkość: | 20.35 km/h |
Maksymalna prędkość: | 65.40 km/h |
Suma podjazdów: | 10930 m |
Suma kalorii: | 72971 kcal |
Liczba aktywności: | 702 |
Średnio na aktywność: | 31.63 km i 1h 33m |
Więcej statystyk |
40 - Test
d a n e w y j a z d u
2.90 km
0.00 km teren
00:11 h
Pr.śr.:15.82 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
To się przejechałem na około Spodka :P Z ciekawości, jak bardzo zmienia się pozycja na rowerze. I ... Zmienia się bardzo mocno, trzeba się będzie przyzwyczaić do nowej, która chyba znacznie lepiej wpłynie na kręgosłup ( może nie będzie bólu po 100 km ). Siodło zdecydowanie niżej, co już nie raz miałem sugerowane. No zobaczymy, jak to będzie. Może już jutro, jeśli wolne dostanę.
A temacie sztycy ; dwa dni ( no nie dokładnie 24h :P ) piłowania, męczenia się i poszła w końcu. Wejść chciała, wyjść już nie. Dobrze, że czarna wizja nowej ramy się oddaliła ;)
Sztyca z offsetem, kolor srebrny, ale będzie malowana na czarny matowy. Siodełko zmieni swoje ustawienie ; lekko w tył i do góry.
Kategoria Miasto
39 - Sprawy na mieście
d a n e w y j a z d u
43.90 km
5.00 km teren
02:10 h
Pr.śr.:20.26 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Rano do pracy, a później z Tomkiem, załatwić parę spraw. Wsio załatwione, widać jest wielce ok, co mnie cieszy ;) Jedziemy do Tomka, uporać się z moją sztycą ... Walka przegrana. W miarę ogarnąłem temat i nie musiałem wracać na stojąco.
Mówiąc w skrócie ; sztycy nie da się ruszyć, nie była "tykana" od 2, może 3 lat. Swoje to zrobiło i kapa totalna. Albo pójdzie dzięki siakimś urządzeniom pneumatycznym, albo w ogóle i pociągnie z sobą ramę. Opcja numer 2, wydaje mi się najbardziej możliwa, że przy próbie wyciągania sztycy na siłę, strzeli rama.
Wrrrr ....
ps. kupię tanio ramę, najlepiej alu ;) Rozmiar 18.
Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie
38 - Energia mnie rozpiera
d a n e w y j a z d u
34.90 km
6.00 km teren
01:48 h
Pr.śr.:19.39 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Inny temat wpisu nie mógł być ... Nie wiem, muszę się wyżyć, albo kupić lepsze części do roweru, jak i jego serwisowania.
Nabyłem sobie dzisiaj nowy poddupnik, zwany popularnie siodełkiem ;) Wybór padł na Accent Derry, bo ponoć się sprawdza, więc zobaczymy. Na dotychczasowym nie umiałem już wysiedzieć więcej, jak 70km i to z bólem, kręceniem się. Aktualnie o Derry, wypowiem się tak ; jest "zamontowane".
Idąc dalej ... Wróciłem z zakupów, zamontowałem i pojechałem, dosłownie kawałek. Kawałek dlatego, ponieważ siodełko zmieniło swoje położenie i nie była to dla mnie komfortowa pozycja. Cóż, za problem, zaraz się poprawi. I poprawiłem :/ W ciągu dwóch tygodni urwałem dwie śruby ; pierwsza, to regulacja wpięcia w spd, razem z jej obudową, a dzisiaj ukręciłem śrubę przy sztycy. Nosz urwa mać. Da się jechać, ale specjalnego komfortu, to nie ma. Odkręcić się już nijak tego nie da, bo w nakrętce pozostał jedynie zwój, a łebka nie ma.
Jutro w drodze z pracy łykam pierwszą napotkaną sztycę, bo potrzeba na już.
Kategoria Miasto, Mieszane
37 - Praca ...
d a n e w y j a z d u
21.00 km
5.00 km teren
00:58 h
Pr.śr.:21.72 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Rano jakoś niezbyt chętnie wsiadam na rower, coś źle się czuję, nie potrafię się dobudzić. Początek powoli, ale stopniowo się nogi rozkręcają. W pracy dość dużo zajęć, chociaż myślałem, że będzie luźniej.
W końcu wracam, jest trochę po godzinie 14. Jadę zupełnie inaczej, przez całe Załęże, ale tyłem, później Załęska Hałda i PK, skąd zjazd do centrum. Koło Placu Miarki, spotykam Gosię, a chwilę później pojawia się Marcin . Spędzamy trochę czasu na wspólnej rozmowie, po czym zmykam do bazy.
Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie
36 - Po mieście
d a n e w y j a z d u
25.40 km
5.00 km teren
01:20 h
Pr.śr.:19.05 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Klasycznie praca ( rano w deszczu ) i trochę kręcenia po mieście. Dosłownie kręcenia, bo wszędzie coś kopią i znacznie to utrudnia jazdę.
Z ciekawości, zmieniłem dzisiaj ustawienie bloków w butach i ...
Jak szybko zmieniłem, tak szybko wróciłem do pierwotnego ustawienia. To raczej nie ustawienie bloków, a zwyczajnie podeszwa jest chyba tak sztywna.
Kategoria Miasto, Mieszane
35 - DPD, Bytom Stroszek - Baza
d a n e w y j a z d u
53.50 km
4.00 km teren
02:16 h
Pr.śr.:23.60 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Kolejny tydzień rozpoczęty wyjazdem do pracy, bez przeszkód, z najlepszym czasem dojazdu, w tym sezonie ; 19 minut z kawałkiem. Może i byłoby lepiej, ale sam nie wiem dlaczego, wybrałem opcję z wariantem terenowym.
Popołudnie już zaplanowane, umówiony jestem z Sabiną. Wskakuję w rowerowe ciuchy i obieram kierunek Bytom-Stroszek. Początek, to istna męczarnia ; przedostać się przez Batory i Centrum w Chorzowie, nie jest łatwe nawet na rowerze, gdy na zegarku widnieje godzina 14. Po 20 minutach przejazdu, przez Batory i Centrum, dojeżdżam do DK79 i strzała na Bytom, fajnie, bo z górki i z wiatrem. Przez Bytom przejeżdżam o dziwo bardzo sprawnie i jadąc DK11, dojeżdżam do M1. Tutaj korek ... Ciężko się omija, bo co trochę, jakaś ciężarówka, albo pajac jadący 30 cm od krawężnika.
Decyduję się jechać wątpliwej jakości chodnikiem ( jeśli tak to w ogóle można nazwać ) i tym samym wyjeżdżam na Stroszku.
Obiadek, kawka, tv ... No i jakoś zleciało, nawet nie wiadomo kiedy. Zbieramy się o 19 ; Sabina do sklepu, a ja w drogę powrotną. I skoro na Stroszek miałem z wiatrem, to wiadomo, jaki był powrót :( Koło dworca w Bytomiu, dzwoni Tomek, aby zdać relację. Dłuższa rozmowa wybija mnie z rytmu, ale też chwilę miałem na odpoczynek. Powrót praktycznie tą samą trasą, z pominięciem Arki Bożka i podjazdu :P
Zabunkrowani :D
Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie
34 - Plan Rogoźnik, a wyszła objazdówka
d a n e w y j a z d u
45.80 km
6.00 km teren
01:51 h
Pr.śr.:24.76 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Plan na dzisiaj był następujący ; WPKiW i trening podjazdów, po chwili jednak uświadomiłem sobie, że przecież jest niedziela, pogoda dopisuje, więc nawet nie ma co jechać do parku. No chyba, że chciałbym poćwiczyć slalom gigant ;)
Później zrodziła się myśl Rogoźnik, bo dawno tam nie byłem, ale z drugiej strony doszedłem do wniosku, że w sumie nie ma tam nic, co by mnie jakoś mocno przyciągało.
W końcu zebrałem się i na początek D3S i ćwiczenia z slalomu ... Przed zjazdem do lasu, spotykam Ryśka, który dzisiaj jest w pracy. Chwila rozmowy i jadę dalej. Docieram do Rybaczówki na Giszowcu, ale nic tu po mnie, robię kółko i jadę przez Giszowiec, z zamiarem zjazdu na Bolinę. Na zamiarze się skończyło, bo pojechałem prosto, przez wzniesienie do centrum Mysłowic. Tu najgorszy odcinek, bo ciągle pod wiatr ; z ul. Mikołowskiej pedałując, jechałem 30km/h ...
Mysłowice opuszczam szybko i obok giełdy samochodowej, wlatuję do Sosnowca. Przejazd przez centrum i Stawiki, gdzie znowu nauka slalomu. Dalej czerwonym szlakiem na Milowice, później Dąbrówkę Małą. No Dąbrówka Mała, ale mi też jeszcze mało, więc przez Burowiec i Zawodzie, wracam do centrum.
I fotka z czerwonego szlaku na Milowice :
Kategoria Miasto, Mieszane
33 - Krótko po mieście
d a n e w y j a z d u
16.70 km
0.00 km teren
00:47 h
Pr.śr.:21.32 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Po dwóch dniach siedzenia w domu, z powodu ciągłych opadów, na dzisiaj miałem w miarę ambitne plany. No i na planach w sumie się zakończyło :P Zrobiłem sobie obfity obiadek i to był duży błąd, bo tak mnie po nim zmuliło, że położyłem się na chwilę. Chwila ta trwała "zaledwie" 4 godziny :D
Wstałem o 17 i w zasadzie już cały rowerowy plan poszedł w ..... Zebrałem się jednak i pokręciłem trochę po mieście.
Kategoria Miasto
32 - Kółeczko z Tomkiem
d a n e w y j a z d u
29.30 km
0.00 km teren
01:37 h
Pr.śr.:18.12 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Leniwie, w spokojnym tempie pokręciliśmy się z Tomkiem po okolicznych ścieżkach. Spotkanie o 11 pod sklepem Lidl na oś. Paderewskiego i przez D3S, PK i centrum dojeżdżamy do WPKiW. Tam pętla wzdłuż płotu zoo i powrót.
Pomimo nie pewnej pogody, sporo osób na rowerach i spacerowiczów.
Kategoria Miasto, W towarzystwie
31 - Relaks w trasie
d a n e w y j a z d u
22.40 km
4.00 km teren
01:12 h
Pr.śr.:18.67 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Dzisiaj pełny relaks jak w trakcie dojazdu do pracy, tak i powrotu. W czasie pedałowania do pracy, do tego stopnia się rozluźniłem, że nie wiele brakowało, a bym się spóźnił. Powolutku chodnikami, potem ścieżką rowerową i już trochę szybciej, aby zdążyć wzdłuż ogródków działkowych.
W pracy musiałem zostać do godziny 19, ale nie popsuło mi to nastroju i pokręciłem sobie przez oś. Witosa, Załęską Hałdę do Parku Kościuszki. Dalej już tylko zjazd do centrum i podjazd na Bogucice.
A4 Katowice - Wrocław ; most pomiędzy Załęską Hałdą, a Załężem.
Kategoria Miasto, Mieszane