devilek prowadzi tutaj blog rowerowy

Opowieści, dziwnej treści.

Wpisy archiwalne w kategorii

Mieszane

Dystans całkowity:17616.09 km (w terenie 3083.90 km; 17.51%)
Czas w ruchu:836:09
Średnia prędkość:20.32 km/h
Maksymalna prędkość:60.20 km/h
Suma podjazdów:7936 m
Suma kalorii:78388 kcal
Liczba aktywności:565
Średnio na aktywność:31.18 km i 1h 31m
Więcej statystyk

Tylko i wyłącznie, ponieważ ...

  d a n e    w y j a z d u 21.80 km 4.00 km teren 00:59 h Pr.śr.:22.17 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Czwartek, 26 lipca 2012 | dodano: 26.07.2012

Pogoda skutecznie pokrzyżowała moje i nie tylko moje plany.

Z samego rana do pracy, całkiem fajnie się jeździ o 5 z kawałkiem ; stosunkowo puste drogi, tylko minimalnie chłodno, rowerzystów o dziwo wielu ;)

Dniówka, jak każda inna, ale bez problemów wyjeżdżam z pracy około godziny 14, przez Załęże kieruję się do Centrum, dalej Mikołowską do Gosi. Pogadanka i ustalamy, że wieczorem zmieniamy opony w jej rowerze, bo tył w sumie już błaga o to. Dom -> obiad -> przygotowuję się do wyjazdu i zaczyna padać ... Zmiana opon i wspólna jazda pozostała w planach.

Wieczorem zamiast kręcenia na kołach, strzeliliśmy sobie seansik filmowy ;)


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

DPD 2 i 3

  d a n e    w y j a z d u 36.30 km 8.00 km teren 01:47 h Pr.śr.:20.36 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 25 lipca 2012 | dodano: 25.07.2012

Ciągle pod wiatr, brak czasu ...


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

DPD i wieczornie z ...

  d a n e    w y j a z d u 52.10 km 10.00 km teren 02:34 h Pr.śr.:20.30 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Poniedziałek, 23 lipca 2012 | dodano: 23.07.2012

Pierwszy do pracowy wyjazd w tym tygodniu, na całe szczęście na godzinę 8 mam się zameldować w centrum dowodzenia, co prawie mi się udaje, bo jakoś nie specjalnie mi się spieszy. Dniówka leci, wybija 16 i wypad z firmy w kierunku centrum, gdzie skręcam w Mikołowską, a po chwili spotykam się z Gosią. Wstępnie ustalamy jakiś plan na wieczorną przejażdżkę.

Około 19, zbieram się i ruszam do Piotrowic, dzisiaj zupełnie inaczej, bo przez D3S i kawałek lasu, a nie jak zawsze szosą. Z Gosią spotykamy się na ul. Jankego i kierujemy się na D3S, przez pętlę na Brynowie, gdzie w pewnym sensie z mojej winy, Gosia ląduje na ziemi ... Nic poważnego się nie stało, na całe szczęście. Przepraszam ;)

Dalej już bez przeszkód docieramy na Dolinę 3 Stawów, gdzie spoczywamy na dłuższą chwilę, nad wodą. Robi się późno i zapada decyzja o powrocie, wybieramy trasę biegnącą lasem, znowu do pętli na Brynowie, dalej Jankego pod dom.

Powrót do centrum przez Ptasie Osiedle ... nie byłem tam z dobre kilka lat.


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

Szkoda, że dzień i noc ...

  d a n e    w y j a z d u 48.80 km 4.00 km teren 02:21 h Pr.śr.:20.77 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 20 lipca 2012 | dodano: 20.07.2012

Razem biorąc nie trwają tak, hmm z 40 godzin ; wtedy mógłbym wszystkich uszczęśliwić, a tak zawsze jest ktoś poszkodowany.

Poranek :

Wstaję około 8, śniadanie, kawa i wyruszam w drogę do pracy. Z uwagi na zapas czasowy, jadę ciut na około, przypadkiem trafiając do Gosi. Po chwili, ale to bardzo krótkiej rozmowy, ruszam dalej, przez Centrum, Załęże do Chorzowa.

Trasa bez przeszkód, ale znowu pod wiatr, drugi dzień z rzędu. Powrót planowany na godzinę 18 i tak też prawie wyjeżdżam, ale wcześniejszy kolejny przypadkowy telefon, sprawił, że przypadkiem zamiast do Centrum, jadę do Piotrowic. Tam czeka na mnie Gosia i jedziemy na Dolinę 3 Stawów.

Zasiadamy przy stawie kąpielowym, gdzie czas nawet nie wiadomo, kiedy mija i mamy trochę po 21. Wracamy do Piotrowic, przez Brynów. Na miejscu szybki serwis Krossa Gosi, ponieważ łańcuch się tego domagał całą drogę, później z pieskiem do sklepu i na osiedlu żegnamy się.

Wracam znowu przez Brynów do Centrum ; po chwili zaczyna kropić ...


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

Praca + WPKiW + Chorzów + Bytków ...

  d a n e    w y j a z d u 35.40 km 2.00 km teren 01:29 h Pr.śr.:23.87 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Czwartek, 19 lipca 2012 | dodano: 19.07.2012

Rano gonię do pracy, jak to bywa u Moniki, jadę zupełnie przypadkowo na około, przez Wojewódzką, gdzie stacjonuje Gosia ... Batonik, chwila rozmowy i zmykam w kierunku Chorzów Batory. O dziwo jestem przed czasem ; kadencja swoje robi.

Wracam przez WPKiW, gdzie robię dwa kółka, później jadę na Bytków, Wełnowiec i do domu. Dzisiaj sam, za to w oczekiwaniu na ... to co będzie ponoć jutro ;)


Kategoria Miasto, Mieszane

Już czwartek

  d a n e    w y j a z d u 19.00 km 4.00 km teren 00:57 h Pr.śr.:20.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Czwartek, 19 lipca 2012 | dodano: 19.07.2012

Na całe szczęście mamy już czwartek, jeszcze tylko raz się dać się wykorzystać, dla dobra firmy ...

Rano wielki szok, ponieważ mam na 10 do pracy, a obudziłem się o 9:45 :P Szybkie dwie wiadomości tekstowe poleciały do pracy i tym samym jestem usprawiedliwiony. Zbieram się i wyjeżdżam w kierunku pracy, jednakże nieoczekiwanie skręcam w centrum i jadę do Gosi ;) Akurat ma przerwę, więc wspólnie spożywamy śniadanie, rozmawiamy ... Spoglądam na zegarek i trzeba się zbierać, ponieważ usprawiedliwienie w końcu straci swoją ważność :)

Trasa bez przeszkód, jednak ciągle doskwierał wiatr, momentami bardzo silny. Powrót sprawny, bez kombinowania.

Wczoraj była jazda solo, za to dzisiaj w nagrodę gołąbki domowej roboty ;] Niech ten czas szybciej mija ...


Kategoria Miasto, Mieszane

4 i 5

  d a n e    w y j a z d u 68.70 km 8.00 km teren 03:32 h Pr.śr.:19.44 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 13 lipca 2012 | dodano: 13.07.2012

Taki zlepek, bo czasu jakoś brakło na pisanie. Dpd klasycznie + spotkanie z Filipem, podjazd do Gosi, domek, na Piotrowice po Gosię, która zjawiła się bez roweru ... Spotkanie z Marcinem, piwko w Bobie i do domu, bo po 11 godzinach w pracy i jeżdżeniu w kółko trochę mnie odcięło.

Plany były wybrać się na TdP, jak co roku, bo w końcu na rano miałem. Na planach się zakończyło ; wyszedłem z pracy po godzinie 17 :/


Kategoria W towarzystwie, Mieszane, Miasto

DPD i do Marcina

  d a n e    w y j a z d u 39.60 km 4.00 km teren 01:49 h Pr.śr.:21.80 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Poniedziałek, 9 lipca 2012 | dodano: 09.07.2012

Klasycznie dpd + wieczorem do Marcina, aby trochę posiedzieć, porozmawiać wspólnie z Gosią i Grzegorzem.

Dzięki za towarzystwo ;)


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

Z cyklu

  d a n e    w y j a z d u 50.10 km 0.00 km teren 02:41 h Pr.śr.:18.67 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Sobota, 7 lipca 2012 | dodano: 07.07.2012

Wspólnie z ...

Gosią w kierunku Rogoźnik, jednakże ten kierunek pozostał na dzisiaj tylko i wyłącznie w naszych planach. Wczorajszy wypad na karaoke trochę nam plany pozmieniał :)

Jadę do Piotrowic, gdzie spotykamy się koło bloku Gosi, chwila na odpoczynek i ruszamy w kierunku Boliny, gdzie jak się okazuje po chwili czeka na nas Weronika. W miarę sprawnym tempem ;) przez Rybaczówkę, docieramy do Giszowca, gdzie na ddr trafiamy się z Amigą . Chwila na rozmowę i każdy pomyka w swoją stronę.

Dalej, to już tylko wypas na kocyku, w słońcu, przy takim tam zimnym napoju. Kobietki pomoczyły szkity i trzeba było się zbierać powoli, więc znowu przez Rybaczówkę wracamy i na Ochojcu się rozstajemy. Jadę z Weroniką na osiedle Paderewskiego, później już do centrum sam, gdzie robię zakupy na wieczór przy władcach z Gosią ;]

Fotki ? Może jakieś będą, jak telefon się wysuszy ; utopiłem go w jednym z stawów na Janowie. Zastępcze są na fonie Gosi.


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

Wymęczone dpd

  d a n e    w y j a z d u 22.20 km 4.00 km teren 01:07 h Pr.śr.:19.88 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 6 lipca 2012 | dodano: 06.07.2012

Po wczorajszej setce , która była to moim ostatnim dniem rowerowego L4, dzisiaj miałem wrócić do pracy. Wróciłem ... Nogi bolały, dość ciężko się jechało, 8 godzin jakoś przeleciało.

Powrót jeszcze gorszy, ciągle bolące łydki, wysoka temperatura i ostro wiejący wiatr skutecznie mnie spowolniły. Chciałem pojechać jeszcze do Mikołowa, ale chwilę po wyjeździe z pracy wiedziałem, że to nie ma większego sensu ; byłaby to walka z samym sobą i warunkami atmosferycznymi.


Kategoria Miasto, Mieszane