Miasto
Dystans całkowity: | 22201.29 km (w terenie 3094.50 km; 13.94%) |
Czas w ruchu: | 1052:55 |
Średnia prędkość: | 20.35 km/h |
Maksymalna prędkość: | 65.40 km/h |
Suma podjazdów: | 10930 m |
Suma kalorii: | 72971 kcal |
Liczba aktywności: | 702 |
Średnio na aktywność: | 31.63 km i 1h 33m |
Więcej statystyk |
70 - Dojazd, rozjazd + powrót
d a n e w y j a z d u
35.30 km
3.00 km teren
01:49 h
Pr.śr.:19.43 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Dojazd, rozjazd i powrót z Pucharu Sosnowca w XC ; stok na Środuli.
Godzina 7 dzwoni budzik, nie chce mi się wstawać, wczoraj za długo posiedziałem. Z Tomkiem, starujemy w Pucharze Prezydenta Sosnowca w opcji XC. Umówiona godzina 8:30, przeciąga się do 8:45, gdyż utykam w sklepie. Szybki zjazd na rondo, chwila rozmowy i jedziemy zdobywać puchary ;)
Bez napinki, lajtowym tempem kulamy się do Sosnowca, trochę terenem, reszta szosami. Na miejscu formalności, mały serwis i jedziemy objechać trasę.
Początek lajtowy, ot takie serpentyny i zjazd do pierwszej, nie widocznej przeszkody. Mianowice mała dziura w ziemi, ale przy dużej prędkości, mogłaby narobić problemów. Dalej zakręt i pierwsze utrudnienie Organizatorów. Kawałek błota, dalej kałuża ( w pewnym miejscu po ośki ), znowu błoto i trawa. No fajnie ... Obejść się nie dało, trzeba walić na żywioł ;) Później kawałek trawy i powtórka.
Tym razem z zdwojoną siłą :D Błoto, kałuża, błoto, kałuża, błoto, kałuża i początek podjazdu na stok. Nie, jak w poprzednich latach do połowy, tym razem jedziemy praktycznie cały stok.
Później szybki zjazd po kamieniach w dół, trochę ścieżek, końcówka z lekkim błotem i wjazd na kreskę.
Parę fotek przed startem :
W drodze powrotnej, jeszcze na Adidas Ride The Sky ;)
Kategoria Mieszane, Miasto, W towarzystwie, Zawody
69 - Chciałem, to mam ...
d a n e w y j a z d u
21.50 km
4.00 km teren
01:17 h
Pr.śr.:16.75 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Komplet lekkich opon chciałem i mam. Nawet z nadwyżką ...
Jechałem sobie koło Empik'u, gdzie remontują drogę i nagle krótkie syyk, co oznacza brak powietrza w jednym z kół. Patrze i pięknie rozcięty RK na boku. Remontują, ale niech zbierają swoje graty i resztki jezdni.
Z buta do bikershop, zakup Geax AKA 2.2. wymiana na Pl. Wolności i do bazy. Rozcięty RK, zostanie poklejony i na przodzie jeszcze da radę, po oględzinach.
A pod Spodkiem kopali, sypali i udało się :
W sobotę Puchar Świata Dirt MTB.
Będzie na co rzucić okiem ;]
Kategoria W towarzystwie, Mieszane, Miasto
68 - DPD
d a n e w y j a z d u
28.10 km
4.00 km teren
01:19 h
Pr.śr.:21.34 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Brakło weny na dzisiaj. Powrót przez WPKiW.
Kategoria Miasto, Mieszane
67 - Praca ...
d a n e w y j a z d u
25.70 km
2.00 km teren
01:10 h
Pr.śr.:22.03 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Pogoda wreszcie się unormowała, nie pada, nie grzmi, itp. Za to wiało w drodze tam i powrotnej, pomimo tego jechało mi się nadzwyczaj dobrze.
Taką pogodę, ale bez wiatru i nogę podającą dwa razy szybciej poproszę na sobotę ;) [Puchar Sosnowca XC]. Pucharu to na bank nie będzie, ale dobra zabawa pewnie tak.
Kategoria Miasto, Mieszane
66 - Deszczowe dpd
d a n e w y j a z d u
20.40 km
4.00 km teren
01:01 h
Pr.śr.:20.07 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Pobudka i leje :/ Chwila zastanowienia i jednak decyduję się na jazdę rowerem. Komunikacją miejską jest za długo, tłoczno i trzeba płacić :P
Dojechałem jakoś, swoje zrobiłem i czas wracać. Wielkiej poprawy nie było, nie padało jak z rana, ale ciągle coś z nieba kapało. Jeszcze na chwilę do sklepu, bo może na miejscu znajdę ochraniacze na buty. Były ... Ale w rozmiarze 47.
Kategoria Miasto, Mieszane
65 - DPD
d a n e w y j a z d u
27.20 km
6.00 km teren
01:29 h
Pr.śr.:18.34 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
No i cóż, po wczorajszej, idealnej pogodzie do jazdy, pora wrócić do szerej rzeczywistości. Rano jeszcze znośnie, ale za to ruch na ulicach, jakby bardziej wzmożony, niż w ubiegłym tygodniu. Bez problemów dojeżdżam do pracy, robię swoje i na godzinę przed wyjściem zaczyna padać :/
Minuty upływają na ostatnich obowiązkach i już tylko kropi. Całe szczęście, bo czeka mnie jeszcze trasa na Ligotę, odebrać ramiona hamulca. O dziwo w miarę czysty docieram na miejsce, załatwiam interesy i wracam do bazy.
Kategoria Mieszane, Miasto
64 - Murcki FR, Mikołów, D3S, Janina ...
d a n e w y j a z d u
80.70 km
15.00 km teren
03:34 h
Pr.śr.:22.63 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Wreszcie normalny rowerowy dzień, no może pół, ale pozytywnie spędzone.
Początek to ustawka z Tomkiem, który w Rezerwacie Murckowskim odnalazł tor do FR. Czasu za wiele nie mamy, więc sprawnym tempem przemieszczamy się na miejsce. Na torze 3 osoby, dwie właśnie skończyły zjazd, a trzecia z tego co się dowiadujemy, dosłownie przed chwilą zaliczyła solidną glebę. Robimy rekonesans trasy w górę, spoglądamy na pechową dla kolegi hopkę ; trzeba przyznać odważny jest.
Chwilę później ekipa się zwija, a my zjeżdżamy w dół, oczywiście omijając hopki :P Na dole Tomek zarządza nawrót i wspinamy się na start toru, który jest dobrym miejscem do trenowania podjazdów.
A tu pechowa "hopka" :
Dalej sami chcemy coś skoczyć, ale jakoś wszystko za wysokie się wydaje ... Wybieramy w końcu lajtową skocznię i Tomek napiera pierwszy, dwa skoki udane. Namawia mnie do tego samego, ale nie bawią mnie takie imprezy. Jednakże decyduję się, dosiadam speca i po skoku daję piękny popis jazdy na przednim kole ;) Zimna krew zachowana, OTB nie było.
Czas goni Tomka i zbieramy się w drogę powrotną na Piotrowice, gdzie docieramy całkiem sprawnie. Koło szkółki policyjnej rozdzielamy się i towarzysz zmyka do domu, a ja tyłami przejeżdżam na Zarzecze, dalej szosowo do Mikołowa.
Strumyk, którego kiedyś tu nie było :
Na miejscu chwila na uzupełnienie kalorii, później sprawdzam, co piszczy na mikołowskich Plantach, gdzie za dwa tygodnie ma być wyścig XC. No cóż ... park rozkopany, kupa błota, jakieś koparki, płoty itp na środku ścieżek. Odpuszczam kręcenie się tam i jadę do Decathlon'u. Małe zakupy zrobione i można wracać. Opcje są dwie ; na płasko, albo sobie utrudnić i pojechać górkami, przez Zarzecze, Podlesie i Kostuchnę.
Z uwagi na to, że na płasko dzisiaj już było, drapię podjazdem na Zarzecze, później długi zjazd do Podlesia i znowu podjazd na Kostuchnę. Finalnie znajduje się koło Marcina, chwila rozmowy i dowiaduję się, że ekipa raczy się złotym trunkiem na Janinie. No to ruszam, na miejscu szukam, szukam i nikogo nie widzę ... Telefon, no i są, ale przy stawie na Wesołej :/ Ot takie małe nieporozumienie. Czas i mnie zaczyna gonić, więc spotkamy się w innym terminie. Pozostała mi opcja wyboru drogi na powrót. Przez Giszowiec, Nikiszowiec, Szopienice ... jakoś nie widziało mi się jechać. Chwila zastanowienia i jadę przez 3 garby ; kolejna porcja podjazdów ;)
Dalej już tylko skręt przy drewutni, z blatu przez D3S i jestem w bazie.
&feature=player_embedded
&feature=player_embedded
Kategoria Lasy, Miasto, Mieszane, W towarzystwie
63 - Miasto nocą
d a n e w y j a z d u
10.20 km
0.00 km teren
00:30 h
Pr.śr.:20.40 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Wieczorem, albo raczej już wczesną nocą po mieście. Napęd wyczyszczony, poskładany do kupy. Zagubiona nakrętka z kasety, odnalazła się ; tyle, że kilka godzin za późno i dzięki temu nie zrealizowałem swojego planu na dziś :(
Nie spełniony rowerowo.
Kategoria Miasto
62 - DPD + serwis
d a n e w y j a z d u
28.20 km
4.00 km teren
01:28 h
Pr.śr.:19.23 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Do pracy, z pracy i po klucz do kasety i bacik.
W trakcie czyszczenia jakimś cudem zgubiłem nakrętkę do kasety :/
Kategoria Miasto, Mieszane
61 - DPD
d a n e w y j a z d u
19.30 km
4.00 km teren
01:05 h
Pr.śr.:17.82 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Już prawie, prawie weekend. Jeszcze tylko jutro pomęczyć się na stałej trasie, no i w pracy. Sam przejazd bez udziwnień, prosto z punktu A, do punktu B i odwrotnie. O dziwo dojechałem w dwie strony suchy, za to odcinek terenowy pełny kałuż i błota, które skutecznie lepi się do szkota, jak i ciuchów.
Sobotni wyścig w Gliwicach przełożyli na 23 czerwca, właśnie z powodu pogody. Może i dobrze, bo będzie czas jeszcze się rozruszać, a i aura miejmy nadzieję znacząco się poprawi.
Kategoria Miasto, Mieszane