115 - Wspólne dpd i rozeznanie
d a n e w y j a z d u
30.00 km
4.00 km teren
01:43 h
Pr.śr.:17.48 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Z rana do pracy razem z Sabiną :) Wolniej, niż zawsze, ale dojechaliśmy przed czasem. Ja zostaję, Sabina wraca sama i dała radę.
Po obiedzie, jedziemy do bikershop'u w Katowicach, gdzie początkowo szukam klamek, a później chwytów. Kończy się na tym, że wychodzę z klamkami Tektro Eclipse i chwytami BOP PRO-607.
Dalej nad bulwary Rawy się zrelaksować i do bazy, aby założyć nowe nabytki. Szkota pozbawiłem rogów, zobaczymy, jak to się sprawdzi.
Foto robione kalkulatorem, ale jest ...
Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie
114 - Dpd + MT11 i D, jak ...
d a n e w y j a z d u
17.80 km
4.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny
Wczoraj rozkopałem szkota i nie zdołałem złożyć, zanim się położyłem, a nie była to wczesna godzina.
Z rana szybka decyzja, że skoro nie ma szkota, to busem nie pojadę i biorę od Sabiny MT11 i naginam do pracy. Kurde jakoś dziwnie się na nim jedzie gdzieś dalej, inna pozycja, brak spd ...
W trakcie powrotu, nawet powoli się oswoiłem z manetkami typu gripshift, których nie cierpię. Jazda nim, sama w sobie, nie jest zła, ale trzeba by coś tam powymieniać, co przyjdzie z czasem. Do *****... doprowadzał mnie za to przedni uginacz, podróbka amortyzatora ; nie działa w ogóle, albo jeśli trafi na większą dziurę, to odbija z takim impetem, że hej.
A teraz kolej na D, jak Deore. "Niezmiernie", zadowolony, z wytrzymałości tej grupy osprzętu ( alu tarcza 32T w 3 miesiące zajechana ), poszedłem za ciosem i po rozeznaniu w okolicznych sklepach, zakupiłem także tarczę do korby Deore FC-M590, tym razem stalową.
No fajnie, pięknie, ale urwa nie pasuje. Ameliniowa spasowała bez problemu, a tą musiałem pilnikiem traktować i to solidnie, bo zajęło mi to dwa popołudnia ( czasu nie wiele ) i w końcu doszła do porozumienia z resztą korby.
Nie obyło się bez ściągania prawego ramienia, bo już nie wiedziałem, jak to spasować, co, gdzie wystaje. A wystawało po kawałku wszędzie ... Sumarycznie rzecz ujmując, udało się i mam nadzieję, że mam spokój na jakieś min. 5k km ; oby więcej.
Trzy korony ... W ciągu roku :/
Artystyczny nie ład, w tle MT11 ;)
Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie
113 - Dpd - TdP
d a n e w y j a z d u
31.70 km
4.00 km teren
02:01 h
Pr.śr.:15.72 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
To tu, to tam, aby coś zobaczyć na TdP, którego to etap kończył się w Katowicach.
Nie wiele i nic ciekawego ; padł telefon na drugiej rundzie ...
Sky dobrze się woził ;) :
W między czasie, spotykam Filipa, Irka, Łukasza, a na sam koniec pojawia się Marik, z którym trochę gawędzę po drodze, odwiedzamy rowerowy na ul. Francuskiej, po czym każdy w swoją stronę.
Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie
112 - Praca
d a n e w y j a z d u
18.20 km
4.00 km teren
00:54 h
Pr.śr.:20.22 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Posiedziałem sobie od 6 do 18 w pracy, więc tylko i wyłącznie dpd. Jutro choćby się miało palić i walić, wychodzę o 14, aby pokibicować na TdP ;)
Kategoria Miasto, Mieszane
111 - Że niby się dało ? Nie koniecznie ...
d a n e w y j a z d u
17.60 km
4.00 km teren
00:56 h
Pr.śr.:18.86 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Dzisiaj stanowczo i zdecydowanie się nie dało ; jechać oczywiście. Za duża była dla mnie nawet najmniejsza zębatka, zwana popularnie młynkiem. Zmęczony trochę weekendem, bardziej jednak dość urokliwą dniówką, w drodze powrotnej wyprzedzany byłem notorycznie.
Właściwie czułem się jak na wyścigu, dawałem z siebie wszystko, a i tak notorycznie byłem wyprzedzany ; czasami nawet chyba przez żółwie, które dzisiaj były wyjątkowo wyścigowe, a może pustynne jakieś i przystosowane do warunków ?
Szkoda, że w polu "temperatura", nie da się wpisać czegoś innego, niż cyfry ...
Wpisałbym w pizdu i jeszcze trochę.
Kategoria Miasto, Mieszane
110 - Piknik
d a n e w y j a z d u
60.40 km
5.00 km teren
03:48 h
Pr.śr.:15.89 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Piknikowy wyjazd, z spokojną częścią ekipy Bikersów ;) Wypad pod pewnymi względami inny, niż wszystkie ... Inny bo pojechała nie spotykana jak dotąd liczba kobiet ( 4 ), oraz dlatego, że trasę miałem ułożoną, ale na bieżąco była też modyfikowana, podczas jazdy, tak aby każdy sobie poradził i czerpał radość z jazdy.
Zarys trasy :
Centrum - D3S - Brynów - Piotrowice ( miejsce zbiórki ), staw Janina, Giszowiec, Bolina, Mysłowice, Sosnowiec, staw Hubertus, Morawa i tradycyjne ognisko ;)
Na Morawie schodzi nam sporo czasu, ale każdy dobrze się bawi i relaksuje. Jedynie Krzychu, czeka już tylko na wyjazd w drogę powrotną ; aż go nosiło ;) Początkowo plan był, aby zaliczyć jeszcze Pogorię, ale nie każdemu to pasowało czasowo.
Tym samym z Morawy, jedziemy znowu do Sosnowca, dalej przez Stawiki i czerwonym szlakiem na Milowice i Dąbrówkę Małą. Tutaj Zyziu się odłącza, a my robimy postój w pobliskim parku.
Kolejna posiadówka i czas się zbierać ... Ale nagle pojawia się pomysł after party na Brynowie. I tak jedziemy wzdłuż al. Roździeńskiego, przez D3S i PK na Brynów, po drodze zawijając jeszcze nie rowerowego kolegę z pracy.
After party udane, każdy zadowolony i w bazie lądujemy około godziny 22 ;], a spotkanie było o 11 ...
Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie
109 - DPD
d a n e w y j a z d u
18.10 km
4.00 km teren
00:55 h
Pr.śr.:19.75 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Do pracy i z pracy. Cóż tu więcej pisać ... Dalej bez średniej tarczy.
Kategoria Miasto, Mieszane
108 - DPD :( Wspomnień czas ...
d a n e w y j a z d u
23.50 km
4.00 km teren
01:16 h
Pr.śr.:18.55 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
No cóż, urlop się skończył, trzeba było przejechać się ścieżką do pracy :/ Łatwo nie było, bo do wykorzystania jedynie blat, albo młynek. Więc pół, na pół kulałem się jakoś przez miasto, później ogródki i kawałek wzdłuż pola.
Leniwy jestem na maksa, nie chce mi się i już, ale swoje odrobić musiałem. Droga powrotna, to znowu walka z blatem, bo za ciężko, a na młynku za lekko. Udało się, jestem w domu.
Wieczór mija, przez brak zajęć, wzięło mnie na wspomnienia. Tym samym wygrzebałem fotkę szkota z roku 2010, oraz gdzieś tam na dysku, zapisany był katalog z roku 1998 ;)
Moje początki poważniejszego jeżdżenia :
Jak na to foto patrzę, to aż nie chce mi się wierzyć, jak ten rower się zmienił. Hamulce canti, cały fabryczny napęd ... Na fotce, już i tak po modyfikacjach, z których aktualnie pozostał tylko mostek i rogi. Ach ten nowiutki XCR, którym byłem zachwycony ;)
A poniżej wlepka z katalogu Scott na rok 1998 ;]
Kategoria Mieszane, Miasto
107 - D3S i cisza ;)
d a n e w y j a z d u
15.10 km
0.00 km teren
01:06 h
Pr.śr.:13.73 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Po walce z nowym napędem, którą przegrałem ... Udajemy się wspólnie z Sabiną do bikershop'u, w celu finalnej regulacji.
Diagnoza nie lekka ; pokrzywiony wózek zmieniarki ( o tym widziałem ), skrzywiony hak i do wymiany środkowy blat :/
Jakoś się uporali z problemami, ale trwało to znacznie dłużej, niż normalna regulacja. Kosztowało także znacznie więcej. Cóż, jak to amiga wczoraj powiedział, wybraliśmy sobie dość drogie hobby.
Po wyjściu z serwisu, udajemy się przez centrum na D3S, gdzie rozsiadamy się i delektujemy spokojem ; dzisiaj nawet dało się go zaznać.
I zajechany blat alu z korby Deore 590. Wytrzymał 3 miesiące, stanowczo nie polecam.
Po dłuższej chwili zbieramy się, całą długością D3S, dalej ul. Francuską do bazy.
Z nowego napędu jestem zadowolony, jest cicho, chodzi płynnie, nawet stare klamki działają lepiej, niż poprzednie połączenie manetek i klamek spod szyldu Acera.
Kategoria Miasto
106 - Tak sobie grzebie i 3 x 9 w szkocie
d a n e w y j a z d u
0.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Posiedziałem, podłubałem i po raz kolejny Apache zmienił swoje oblicze ;) Po korbie, kołach, amortyzatorze, padło na napęd. Zlepek części, które uzbierały się przez pewien czas, ale cieszy. Najdłuższą historię, mają klamki, bo leżały prawie 3 lata w szufladzie ... I tak są przejściowe ;)
Sram PG-950 + HG-53 + SL-M590 i tak rama z 98 roku, dostała 27 przełożeń. Wtedy dobrze było się pokazać z rowerem, który ma 21 biegów, teraz 27 to mało.
W planach zmiana klamek, na bardziej sportowe i średni blat na stalowy. Trochę waga w górę, trochę w dól. Jednakże wszystko idzie w dobrym kierunku.
Aha i do odstrzału zmieniarka widoczna na fotce. Zdecydowanie nie polecam, nie oferuje nic, z starej Acery, poza obsługą 9s.
Kategoria Inne