devilek prowadzi tutaj blog rowerowy

Opowieści, dziwnej treści.

Parę spraw na mieście

  d a n e    w y j a z d u 11.70 km 2.00 km teren 00:31 h Pr.śr.:22.65 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Czwartek, 25 października 2012 | dodano: 25.10.2012

Za pomocą pkm, udaję się do pracy oddać L4 i zabrać jednocześnie rower. Przebieram się w odpowiednie ciuchy i zwijam się do Gosi, aby trochę pogadać, później odebrać router i do bazy.

Całość na spokojnie, bez pośpiechu, z paroma soczystymi zdaniami posłanymi do kierowców.


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

Naj dpd i awaria ...

  d a n e    w y j a z d u 8.90 km 2.00 km teren 00:19 h Pr.śr.:28.11 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 24 października 2012 | dodano: 24.10.2012

Już długo nie udało mi się zejść do granicy 19 minut, w jedną stronę do pracy. Dzisiaj jednak pomimo paru czerwonych świateł melduje się w firmie, patrzę na licznik, a tam czas przejazdu 19 minut ;) Ostatnio kręciłem w okolicach 20, czy 21. Mały rowerowy akcent na początek dnia. Później już było tylko gorzej ...

Nie minęło 15 minut w pracy, skóra się zaczerwieniła, zacząłem mieć kłopoty z oddychaniem, twarz zaczęła puchnąć ; w lustrze się nie poznałem :/ O 6:30 jechałem na pogotowie, gdzie zostałem szybko przyjęty, ale na miejscu nie ma ambulatorium. Po chwili jednak podjeżdża karetka, w której odbywa się wywiad, dostaję dwa zastrzyki, po drugim praktycznie całkowicie odlatuję i spędzam w karetce dłuższą chwilę. Załoga karetki chce mnie odwieźć do szpitala, jednak czuję, że nie będzie to potrzebne, a Oni mogą się przydać komuś bardziej, niż mi.

Powolnym krokiem, z lekkimi zawrotami głowy docieram do domu ... Zdążyłem tylko zjeść małe śniadanie i zasnąłem jak nigdy. Później do lekarza rodzinnego, do Gosi na chwilę pogadać, która stwierdza, że dalej jakoś najlepiej nie wyglądam.

2 dni L4 gratis :P


Kategoria Inne, Miasto, Mieszane, W towarzystwie

DPD

  d a n e    w y j a z d u 19.60 km 4.00 km teren 00:51 h Pr.śr.:23.06 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Wtorek, 23 października 2012 | dodano: 23.10.2012

Mgła, jazda na pamięć i korki. Tak w skrócie można określić jazdę w dzisiejszym dniu.


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

DPD z słodkim akcentem :)

  d a n e    w y j a z d u 19.70 km 4.00 km teren 00:49 h Pr.śr.:24.12 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Poniedziałek, 22 października 2012 | dodano: 22.10.2012

I znowu to samo ... Znowu trzeba kręcić do pracy, jak to mówi Kosma, zarabiać na wentylki ;) No to pojechałem o 4:30, bo w pracy miałem być o 5 ... Fajnie tak całkowicie rano, pusto prawie, nie koniecznie trzeba się przejmować czerwonymi światłami ;)

Dniówka zleciała, przebieram się i w drogę powrotną, która już tak piękna nie jest, pomimo wiosenniej pogody. Natężenie ruchu daje się odczuć, czasami trzeba gdzieś postać. Pomimo tego docieram do cukierni po słodkości, a chwilę później melduję się u Gosi w pracy ; pączki z pudrem, to jednak nie najlepszy pomysł :P


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

Szosa, szosa, ach to ty ...

  d a n e    w y j a z d u 48.10 km 0.00 km teren 01:44 h Pr.śr.:27.75 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Niedziela, 21 października 2012 | dodano: 21.10.2012

Znowu okres, kiedy to nie mam najmniejszego zamiaru jeździć po kamieniach, korzeniach i tym podobne. Po obiedzie zakładam ciuchy i wyjazd ; pierwotnie w kierunku Rogoźnika, ale na czas późniejszy umówiłem się z Gosią, więc na szybko modyfikuję trasę i udaję się w odwrotnym kierunku.

Ledwo wyjechałem z domu, na główną ulicę i widzę Panią pedałującą jakieś 50 metrów dalej. Bikerka ta często widywana jest na tej ulicy, dojeżdżam do niej, wyprzedzam i jadę sobie dalej. Po chwili słyszę szum opon obok siebie, Pani mnie wyprzedza i z wytrwałością kręci do skrzyżowania, gdzie staje jako pierwsza. I tutaj gwóźdź programu ; schodzi Ona z roweru, podnosi go do góry, zaczyna skakać na środku skrzyżowania i wydzierać się, że trzeba mieć w głowie, a nie w mięśniach i mówi do mnie "zmęczony jesteś kolego" oO. Całkowicie nie wiedziałem o co jej chodziło, to już wyprzedzić nie można, czy miałem ją gonić ?

No cóż, poskakała, pogadała, pojechałem dalej swoje, czyli : Centrum, Brynów, Ligota, Piotrowice, Kamionka, Mikołów, Wilkowyje, Czułów, Kostuchna, Podlesie, Kostuchna, Piotrowice, Brynów, Centrum.

I taki jesienny akcent ;)



A w Piotrowicach, robiąc zakupy z Gosią, spotykamy Ryśka, wraz z ekipą sosnowieckiej Cyklozy, którzy to wracają z Chudowa. Szybka piątka i każdy myka w swoją stronę ;)


Kategoria Miasto, W towarzystwie

Pętle ...

  d a n e    w y j a z d u 41.10 km 0.00 km teren 01:37 h Pr.śr.:25.42 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Sobota, 20 października 2012 | dodano: 20.10.2012

4 x odwrotnie do zegara, 1 x główna alejka - WPKiW

Powrót przez Załęże.


Kategoria Miasto

Praca

  d a n e    w y j a z d u 20.20 km 4.00 km teren 00:51 h Pr.śr.:23.76 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Piątek, 19 października 2012 | dodano: 19.10.2012

Dzisiaj zupełnie odmiennie, od dnia wczorajszego, wstaję grubo ponad godzinę przed budzikiem, co często się nie zdarza. Tym samym mam czas na spokojne ogarnięcie się, wypicie kawki, zakup słodkości i aby chwilę z rana pogadać z Gosią ;)

Później już standardową trasą do pracy i znowu stanie na światłach ... Przejechać na zielonym, udaje mi się tylko raz.

A w pracy dzisiaj dostawa Meridy ; same niskie modele, niestety przyjechały :(



Później trochę obijania się, aż do czasu, gdy kolega postanawia sprawdzić wytrzymałość butelek Martini ...



Nie da się ukryć, że jednak mało wytrzymałe są :P, ale za to jaki intensywny bukiet się z nich unosi :D

Powrót std.


Kategoria Miasto, Mieszane, W towarzystwie

DPD

  d a n e    w y j a z d u 18.50 km 4.00 km teren 00:48 h Pr.śr.:23.12 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Czwartek, 18 października 2012 | dodano: 18.10.2012

Tylko dpd ...


Kategoria Miasto, Mieszane

DPD

  d a n e    w y j a z d u 18.60 km 4.00 km teren 00:57 h Pr.śr.:19.58 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Środa, 17 października 2012 | dodano: 17.10.2012

Standard ; na termo niby 14C, ale tylko w słońcu. Brak rękawiczek dało się odczuć.


Kategoria W towarzystwie, Mieszane, Miasto

Powrót -- DPD

  d a n e    w y j a z d u 32.30 km 4.00 km teren 01:42 h Pr.śr.:19.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Scott Apache '98
Wtorek, 16 października 2012 | dodano: 16.10.2012

Pierwszy dzień po trzech dniach siedzenia w domu z zapaleniem dziąsła ... Nogi jak z waty, ogólnie mało siły do kręcenia ; skutek przymusowej, naleśnikowej diety :/

Trasa dpd, bez przeszkód, w trakcie podjeżdżam pogadać jeszcze z Gosią i mykam dalej, wariantem dpd nr. 3, czyli ul. Raciborską, terenem PKP, Załęże, oś. Witosa i Cho Batory.

Po drodze na rozmyślania o oponach mnie wzięło. Przejechałem już na nich jakieś 7500 km, bez ani jednego przebicia ( odpukać ), bieżnik jeszcze wystarczy na jakieś 3 tysiące kilometrów, jak nie więcej. Jeździłem na nich w praktycznie każdym możliwym terenie, w każdych warunkach atmosferycznych. Ideałem nie są, ponieważ rozmiar 1.95" nie zapewnia dużego balonu i nie amortyzują dobrze nierówności, ale są całkowicie bezproblemowe i przewidywalne. Szybko się oczyszczają z błota, ale w zamian za to, wszystko ląduje na mnie ;) No dobra i na koniec ich nie podważalny plus ; cena, cena i jeszcze raz cena, czyli całe 60zł za komplet


Kategoria W towarzystwie, Mieszane, Miasto