Skasowany i zaległy
d a n e w y j a z d u
28.40 km
3.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:46.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Apache '98
Skasowany nie rower, czy ja, ale licznik sobie skasowałem przypadkowo, naciskając lewy, a nie prawy guzik :/ Na szczęście dystans udokumentowany z tego roku, idealnie pokrywał mi się z bs, więc na blogu będę teraz polegać.
A zaległy wpis z wczoraj ; wieczorem miałem inne zajęcia i nie wpisałem wyjazdu. Trasa klasyczna do, natomiast powrót przez osiedle Tysiąclecia, park WPKiW, Wełnowiec i Bogucice. Jakoś tak chciałem trochę zakręcić minimalnie więcej. Po powrocie, jakoś z rozpędu klik w lewy guzik i tyle było z danych w liczniku.
Na jutro wielkie plany ;) Ale to zweryfikuje wieczór :D
Kategoria Mieszane
Merida Polska, Martini ...
d a n e w y j a z d u
25.30 km
3.00 km teren
01:05 h
Pr.śr.:23.35 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 576 kcal
Rower:Scott Apache '98
Merida Polska, ale o tym za chwilę ...
Wyjazd do pracy znowu o 5:05, co jest stanowczo za wcześnie, chociaż jest mały ruch i fajnie się jedzie ( gdyby nie mgły ). Dojechałem jakoś, wchodzę do pracy i powitanie, już wiem, że nie wyjdę z niej o godzinie 14:00 urwa. Udało się wyjść już o 17:10, a była opcja o godzinę później ... Taki to urok pracy w Bacardi-Martini Polska ; sezon w pełni, więc i ogień jest.
No ale w temacie jest też Merida, ponieważ operator logistyczny, u którego pracuję ma pod swoją opieką markę Merida i Giant ( do drugiej jakoś mnie nie ciągnie ), a że magazyn Meridy mam za kratą i czasami tam jestem, to aż mnie ściska widząc te pudełeczka z napisem co siedzi w środku. Kilka ? Może naście chętnie bym przytulił, do domowego zacisza :)
Kategoria Mieszane
W mgle i 11 godzin
d a n e w y j a z d u
24.30 km
3.00 km teren
01:04 h
Pr.śr.:22.78 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:37.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 552 kcal
Rower:Scott Apache '98
Pobudka przed godziną 5, trochę posiedziałem, natomiast o godzinie 5:05 wyjazd do pracy. Mgła dość spora, momentami bałem się jechać, aby któryś z zaspanych kierowców mnie nie strącił. Jakoś dojechałem prawie do pracy, jeszcze pozostała mi przeprawa przez działki i kawałek lasku ... Tutaj to już widziałem właściwie tylko kierownicę i przednie koło. Aktualne oświetlenie nadaje się na jazdę po szosie, ale już nie w terenie, na dodatek nie oświetlonym.
Powrót klasyczną drogą, bez przeszkód, za to po 11 godzinach pracy :/
Kategoria Mieszane
Do taty, zapalić ...
d a n e w y j a z d u
17.30 km
0.00 km teren
00:48 h
Pr.śr.:21.62 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 415 kcal
Rower:Scott Apache '98
Zapalić z nim papierosa i świeczkę ku jego pamięci. Dziwnie wyglądałem na cmentarzu, ale nie chciałem jechać sam komunikacją miejską, jeszcze w taki dzień. Powrót przez prawie pustą, jesienną Dolinę 3 Stawów.
Kategoria Miasto
DPD - kat - cho - kat
d a n e w y j a z d u
30.90 km
6.00 km teren
01:22 h
Pr.śr.:22.61 km/h
Pr.max:36.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 706 kcal
Rower:Scott Apache '98
Dom - praca - dom. Powrót inną trasą, którą chciałem sprawdzić na zastępstwo obecnej. Nic z niej nie będzie, zbytnio pokręcona i także jest podjazd. Obecna już obeznana, bez zbędnych zakrętów, postojów ...
Kategoria Mieszane
KMK + DPD
d a n e w y j a z d u
26.50 km
3.00 km teren
01:20 h
Pr.śr.:19.88 km/h
Pr.max:36.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 604 kcal
Rower:Scott Apache '98
DPD, czyli dom-praca-dom ; trasa jak zwykle, przejazd ot tak. Wyjechać musiałem znacznie wcześniej, bo jeszcze papierki w firmie trzeba było podpisać. Każdy z naszej czwórki myślał, że uda się nam wyjść wcześniej ; każdy się przeliczył, wychodzę o 17:59. Na szybko do centrum złapać masę. Bikerów widzę na skrzyżowaniu ul. Sokolskiej i tam też się dołączam. Wspólny przejazd w tempie wiadomo jakim i na koniec, gdy wszyscy zatrzymują się na rynku, ja pociskam do domu. Głodny, zmęczony zasiadam i ...
Kategoria Mieszane
DPD
d a n e w y j a z d u
22.60 km
6.00 km teren
01:02 h
Pr.śr.:21.87 km/h
Pr.max:37.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 516 kcal
Rower:Scott Apache '98
Czyli skrót, od dom-praca-dom i tyle. Nic więcej nie ukręciłem, bo nawet nie było kiedy. Rano z małym do przedszkola, potem do domu, pomieszkałem całe 45 minut i do pracy. Dniówka jakoś zleciała i trzeba było wracać ; znowu pod wiatr :/ Jakoś się jechało.
Kategoria Mieszane
I znowu do pracy + prawie dzwon
d a n e w y j a z d u
24.20 km
3.00 km teren
01:02 h
Pr.śr.:23.42 km/h
Pr.max:37.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 552 kcal
Rower:Scott Apache '98
Kolejny wyjazd do pracy. Mijałem znowu te same budynki, te same ulice, może i tych samych ludzi ? Wyjazd w sumie zwykły, gdyby nie to, że w drodze "do" o mało nie spowodowałem wypadku. Jadę sobie do skrzyżowania, widzę zieloną strzałkę w prawo i pannę ( a może już nie ? ), czekającą na zielone światło na przejściu dla pieszych. Jakoś tak się zapatrzałem, aż za bardzo, że nie zauważyłem nadjeżdżającego VW Transportera, który to leciał z głównej i miałem mu ustąpić, a wyjechałem trochę za bardzo ... Heble mnie uratowały od spotkania z nim i z trawnikiem.
Powrót już normalnie, bez przeszkód.
Kategoria Mieszane
No i zmokłem
d a n e w y j a z d u
24.50 km
0.00 km teren
01:04 h
Pr.śr.:22.97 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 569 kcal
Rower:Scott Apache '98
Do pracy było całkiem fajnie, w miarę bez wiatru, szybko nawet i bez przeszkód. Wychodzę z firmy o godzinie 20 i widzę ładnie spadające krople + dość silny wiatr, co nie zapowiadało najlepszego powrotu. I tak też właśnie było ; cała droga pod wiatr, krople spadały ( na szczęście z małą intensywnością ) i tak się turlałem.
W dzielnicy Załęże oprócz wyżej wspomnianego wiatru, wyłapałem jeszcze liścia, ot takiego prosto z drzewa, odbił się od twarzy i poleciał dalej. Oby tylko jutro nie padało.
Kategoria Miasto
Czas start, czyli
d a n e w y j a z d u
24.80 km
3.00 km teren
01:06 h
Pr.śr.:22.55 km/h
Pr.max:39.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 565 kcal
Rower:Scott Apache '98
rozpoczęcie kolejnego tygodnia z dojazdami do pracy. Trasa do jak zwykle przez centrum, z małym przystankiem, na podrzucenie dokumentów do pewnej firmy. Jechało mi się całkiem dobrze i zameldowałem się na miejscu z średnią 24 km/h, co dawno mi się nie udało.
Powrót to jakaś paranoja ; wiatr się zrobił taki, że przy mojej nie dużej wadze, o mały włos, parę razy zmiotłoby mnie z ulicy na chodnik. Walka była zacięta do ostatniego metra i wyszedłem z niej obronną ręką ( może nogą ? )
Kategoria Mieszane